Najsławniejszy prezes polecił leżącego przy moście kalekę, światowego Kaletę, wielebnemu bratu Kossakowskiemu, aby się wstawił za nim do policji w Komisji wojewódzkiej o pieczę i ratunek.
Przedstawił najsławniejszy prezes do wsparcia udziałem jałmużny dwie podupadłe i nieszczęśliwe familje, nie wymieniając ich nazwiska, a to dla uświetnienia i nacechowania dziełem dobroczynności tak zgodnie i szczęśliwie ukończonych wyborów, dla każdej w szczególności po zł. 150. Po przy-mówieniu się przewielebnego brata Nadolskiego i Baranowskiego i zaręczeniu, że im familje proponowane są znane, a nie mogąc być wyjawionemi zasługują na miłosierdzie, uchwalono większością sekretnych zdań dla nich 300 zł. i te na ręce wielebnego brata Baranowskiego bratu jałmużnikowi wydać zalecono.
Innym razem najdoskonalszy brat 1 dozorca, Nadolski, przedstawił światową Lange, w ubogim stanie zostającą a obarczoną sześciorgiem dzieci, zaś przewielebny brat mistrz obrzędów światową Dadaniową, Greczynkę, w podobnymże będącą położeniu, a mającą chorego synka, w celu udzielenia im wsparcia. Postanowiono tę okoliczność wnieść na zwyczajnem posiedzeniu Rady, wkrótce przypaść mającem, a tymczasem polecono przewodniczącemu bratu Fritschowi wyśledzenie stanu tych światowych i zdanie o tem sprawy na wspomnianem posiedzeniu.
Na posiedzeniu następnem dano wdowie Lange zł. 100, a Dadanio-wej zł. 50.
Podano do sekretnego balotowania wniosek, poprzedniczo na obradzie urzędników roztrząsany, względem wsparcia dwóch biednych familij światowej Malczewskiej, wdowy z czworgiem dzieci, i światowych Zubrzyckich, którym po zł. 50 dla każdej z kasy jałmużniczej udzielić dozwolono jednomyślnie, światowej Ryszewskiej na wsparcie jej nędzy i ratowanie zdrowia uchwalono dawać miesięcznie po zł. 50, wspomagano niejakiego Kuberskiego, paraliżem tkniętego, i t. d. i t. d.
Grzebanie zwłok zmarłych nędzarzy było uważane za postępek godny szczególnego uznania:
„Ponieważ najdoskonalszy brat Nadolski w usilnem staraniu i fatygach, podjętych do pochowania zwłok zmarłego w ubóstwie światowego Dojow-skiego, szczególniejszą litość czułego na nędzę serca swego i przykładny czyn wolnomularski okazał, na wniosek przewielebnego brata Baranowskiego wspaniała Rada kapituły przez baterję oświadczyła mu podziękowanie z uwielbieniem tego czynu, jakie najsławniejszy prezes kapituły wystawił”.
Wspierano nietylko światowych lecz i braci, którzy popadli w biedę:
Najsławniejszy prezes przedstawił do wsparcia będącego bez sposobu do życia brata Kurosza, z propozycją udzielenia mu zł. sto, na co jedno-
100