Okolice Capowic 361
chalnych stosunków rodzinnych, skrzętności i zapobiegliwości w gromadzeniu dóbr, uczciwości, pracowitości. „Cnoty” powieściowych postaci to oportunizm, pozorna religijność, nieuczciwe bogacenie się, interesowność, płaszczenie się przed silniejszym. Tę listę można jeszcze rozbudować. W ten właśnie sposób Lam dokonuje w Wielkim świecie Capowic „nicowania” biedermeieru. Codzienność odbij a się w krzywym satyrycznym zwierciadle, a niemal każda wartość biedermeierowskiej literatury znajduje, w tej i innych powieściach pisarza, swój negatywny „rewers”. Swoją drwinę Lam posuwajeszcze dalej w autotematycznym i ironicznym komentarzu do „celów” sztuki „realistycznej”:
Czego nie pragniemy lub nie praktykujemy w rzeczywistości, to i w poezji nie ma dla nas uroku. Oto cały sekret powodzenia realizmu nowoczesnego, że w powieści, na scenie, w obrazach i rzeźbie daje ludziom tylko to, co lubią i robią sami (s. 142).
Lam tworzy więc rodzaj „pamfletu panoramicznego”, którego konstrukcja fabularna ma charakter studium literacko-oby czaj owego. Obraz przedstawionego świata zabarwia ironia, budująca dystans wobec ludzi i zdarzeń. Pisarz z codzienności wydobywa elementy sztuczne, wtórne i stereotypowe. Jego codzienność bowiem, „żywi się powtarzalnością i konwencją”12. Tworzy „odwrócone” wartości z tego, co podłe, niskie, ułomne i naganne.
Ukształtowany przez praktykę dziennikarską język Wielkiego świata Capowic jest nie tylko nosicielem znaczeń i wartości, lecz tworzy także komiczny odpowiednik stylistycznych szablonów i sposobów mówienia o mieszczańskim środowisku. Autor chętnie stosuje chwyty felietonowe, publicystyczne i wprowadza opisy reportażowe, posługuje się odwołaniami do różnych aktualnych tematów dziennikarskich. Z tym, że o ile narrator swobodnie przyjmuje na siebie rozmaite role (sprawozdawcy, kronikarza Capowic, narratora fabuły sentymentalnej, reportera i felietonisty-publicysty), o tyle postaci wyposaża w język właściwy dla spełnianych przez nie funkcji, w którym zasadnicze miejsce wyznacza obecności języka obcego. Już na początku powieści określa narrator jako ważną cechę języka mieszkańców miasta: „cywilizowaną dwujęzyczność capowiczan”. Ściślej, dominującą funkcję urzędowej niemczyzny. Urzędowy styl Prec-liczka i jego podwładnych (ujawniany zarówno w mowie, jak i w tekstach pisanych) kontrastuje z „literackim” stylem wyznań miłosnych czy sarmackim językiem okolicznej szlachty. To właśnie stylizacje obecne w języku powieściowym pełnią podstawowe funkcje humorystyczne i satyryczne. To język wyrazistych kontrastów - zabawna hiperbolika, wyjaskrawiająca cechy języka urzędowego czy literackiego, zderza się z jaskrawą potocznością i żargonem i tworzy efekt komiczny przez swoją sztuczność.
12 E. Ihnatowicz, op. cit., s. 244.