Andrzej W. Jankę, Stanisław Kawula
Dotychczasowy model stosunków rodziny i szkoły wymaga, podobnie jak cała sfera edukacyjna, rzeczowej analizy, krytycznego osądu i konstruktywnego zarysowania perspektyw rozwoju. I wcale nie chodzi przy tym o rozliczenie sir z przeszłością, lecz raczej o koncentrację na aktualnych przemianach zorientowanych ku przyszłości. Zmiany w obszarze stosunków rodziny i szkoły muszą jednak respektować postulowane w wymiarze ogólnym „...zbliżenie edukacji do rzecr -wistego życia, do potrzeb społecznych i indywidualnych” (T. Lewowicki - 19c--, s. 30).
Wydaje się dzisiaj, że nastawienie na zmiany w kreowaniu teorii i praki; k: pedagogicznej relacji rodzina-szkoła nic jest tak powszechnie aprobowanie. _-t należałoby oczekiwać. Zmiany w myśleniu o stosunkach rodziny i szkoły następują zbyt wolno, ale i zbyt wolno zmienia się rzeczywistość edukacyjna pod m względem. Stąd wdarto odnieść się do kilku zasadniczych kwestii, by uświadomić sobie złożoność procesu zmian.
Należy, po pierwsze, zauważyć, że stosunki rodziny i szkoły posiadają r:« legły kontekst społeczny, który musi być brany pod uwagę w projektowaniu i :e-konywaniu przeobrażeń. To, co ma miejsce w skali makrospołecznej, rzutuje ~u przemiany w obrębie układów niższego rzędu. Jeśli zatem pojawiają się zakłóca procesu transformacji społeczno-ustrojowej, wpływają one równocześnie z: jąco na przebieg demokratyzacji, uspołeczniania i humanizowania stosunk,: * dżiny i szkoły. Działa tu bowiem społecznie interpretowana zasada „naczyń czonych”.
Ważne jest, po drugie, jednoczesne humanizowanie relacji rodzinu-wraz z jej demokratyzowaniem i uspołecznianiem. Oznacza to konieczność rowania uwagi na stosunki międzyludzkie, a co najważniejsze - oparcie . -podmiotowości i partnerstwie wszystkich współkształtujących je osób. t ców, nauczycieli i dzieci-uczniów. Stąd nic mogą wystarczyć już tylko si i prawne mechanizmy regulowania stosunków rodziny i szkoły - muszą or.e dopełnione mechanizmem regulacji etycznej (B. Suchodolski - 1990, s. Refleksja pedagogiczna o wzajemnych odniesieniach rodziny i szkoły - :u teorii, ale i na użytek praktyki - musi uwzględnić sferę wartości moralnych zanych z nimi powinności jednostek ludzkich.
Po trzecie wreszcie, winniśmy uznać indywidualność i autonomię uczestników stosunków rodziny i szkoły za wartości pedagogiczne, które nie skłaniają do negacji społecznego charakteru tej szczególnej relacji. Iec2 przeciwnie: pozwalaja^ ją twórczo dopełnić. Chodzi bowiem głównie : w przestrzeni pedagogicznej - wyznaczanej relacją rodzina-szkoła -osoby z nią związane mogły zająć, jeśli zechcą i potrafią, należne im mie :.t
200