REWOLUCJA NA WĘGRZECH 1956
Pod koniec 1944 roku Węgry zostały zajęte przez wojska radzieckie. Jednak nie udało się od razu komunistom przejąć władzy. Węgierska Partia Komunistyczna nie cieszyła się dużym poparciem społeczeństwa i w wyborach parlamentarnych z listopada 1945 roku zdobyła wraz z socjaldemokratami 35 % głosów. Od tego momentu komuniści powoli przystępują do przejęcia władzy, głównie środkami terroru. Mieli o tyle ułatwioną sytuację, gdyż ministrem spraw wewnętrznych był komunista. Równocześnie komuniści próbowali rozciągnąć kontrolę nad wszystkimi dziedzinami życia społecznego. Już 26 marca 1948 roku parlament uchwalił ustawę nacjonalizującą wszystkie przedsiębiorstwa zatrudniające ponad stu pracowników. Natomiast w czerwcu 1948 roku dokonano upaństwowienia ponad trzech tysięcy prywatnych szkół katolickich. Musiało to wywołać spór z episkopatem węgierskim. Szczególnie ostro protestował prymas Węgier József Mindszenty, którego władze komunistyczne oskarżyły o nadużycia finansowe i zdradę, za co skazano go na dożywotnie więzienie.
Powszechną metodą walki z przeciwnikami politycznymi stały się represje policji do spraw bezpieczeństwa AVH ( tzw. awoszy ) i aresztowania. Służyły one także do rozprawy z niewygodnymi komunistami, szczególnie w wewnętrznej walce w łonie obozu komunistów, między działaczami przybyłymi z ZSRR skupionymi wokół Mátyasa Rákosiego, a tymi co podczas wojny przebywali na Węgrzech. W wyniku tego w maju 1949 roku aresztowano i skazano na śmierć pod sfałszowanym zarzutem szpiegostwa na rzecz Jugosławii i USA przywódcę działaczy krajowych László Rajka. Wkrótce represjom poddane zostało całe społeczeństwo Węgier na skalę niespotykaną w innych państwach bloku wschodniego. Sam Rákosi lubił określać się mianem "najlepszego ucznia Stalina".
Zmiany na Węgrzech podobnie jak w całym wschodnim bloku przyniósł dopiero rok 1953, kiedy to zmarł Józef Stalin. Pod wpływem nacisku ze strony kierownictwa KPZR Rákosi zdecydował się złożyć samokrytykę na posiedzeniu plenarnym KC, które podjęło uchwałę piętnującą "wypaczenia socjalizmu" i desygnowało na stanowisko premiera Imre Nagya. Szef rządu rozpoczął ograniczone reformy, miedzy innymi zlikwidowano obozy pracy przymusowej, wstrzymał realizowaną w brutalny sposób kolektywizację rolnictwa, zliberalizował politykę rządu w stosunku do inicjatywy prywatnej, zwiększył produkcję dóbr konsumpcyjnych. Zmiany, które szły w dobrym kierunku udało się Rákosiemu powstrzymać, doprowadzając w 1953 roku do dymisji Nagya. Jednak społeczeństwo węgierskie było już zbyt pobudzone zmianami, aby móc zaakceptować powrót starego porządku. Tym bardziej, ze kolejne wydarzenia podsycały tylko rewolucyjne nastroje Węgrów. Szczególnie działały tak ujawnione kulisy procesu László Rajki, a także wystąpienie Chruszczowa na XX zjeździe KPZR.
Nacisk społeczny oraz stopniowe zmiany w pozostałych krajach bloku wschodniego spowodowały, że 18 lipca 1956 roku ostatecznie zmuszono Rákosiego do ustąpienia. Jednak jego odejście tylko w niewielkim stopniu uspokoiło nastroje społeczne. Jego następcą został bowiem Ernő Gerő, podobnie jak Rákosi odpowiedzialny za wypaczenia komunizmu. Niestety pominięto w nominacjach popularnego Imre Nagya. 7 października odbył się demonstracyjny pogrzeb zrehabilitowanego László Rajka i innych osób razem z nim skazanych. Pogrzeb w zamyśle władz miał uspokoić nastroje społeczeństwa, jednak skutek był zupełnie odwrotny. W czasie wizyty w Moskwie Gerő i Jánosa Kádára zdecydowano się na powrót Imre Nagya. Analogiczne wydarzenia miały miejsce w Polsce, gdzie do KC PZPR dokoptowano Władysława Gomułkę, Mariana Spychalskiego, Zenona Kliszkę i Ignacego Logi-Sowińskiego. Wydarzenia w Polsce były sygnałem dla Węgrów. Uważnie śledzono sytuację w Warszawie, liczono nawet na wojnę Polski z ZSRR, mając nadzieję, że przyniesie ona wolność także dla Węgier. Pisarze, artyści, dziennikarze, studenci połączyli się 22 października w Związek Węgierskich Organizacji Studenckich, opracowali listy żądań wobec władz i program naprawy kraju. Wezwano także do wyrażania poparcia dla polskich przemian i wyznaczono na następny dzień manifestację pod budapeszteńskim pomnikiem generała Józefa Bema.
Manifestanci domagali się od władz deklaracji reform, jednak radiowe przemówienie Gerő miało prowokacyjny charakter i nie zapowiadało żadnych zmian. Wzburzyło to tylko tłum, który chciał opanować budynek radia. Rozpoczęła się wymiana ognia z strzegącymi rozgłośni "awoszami". Sytuacja wymykała się spod kontroli, wobec czego komuniści postanowili wysunąć w nocy z 23 na 24 października 1956 roku na stanowisko premiera Imre Nagya. Jednocześnie wezwano na pomoc wojska radzieckie.
Już 24 października radzieckie oddziały wkroczyły do Budapesztu. W zamyśle rosyjskiego dowództwa miała to być tylko demonstracja siły, dlatego wysłano samą kolumnę pancerną, bez wsparcia piechoty. W wąskich uliczkach Budapesztu czołgi stały się łatwym celem. Powstańcy dysponowali nie tylko butelkami z benzyną, lecz także zabraną z koszar bronią. Na stronę manifestantów przechodziły też niektóre oddziały wojskowe. W większości zakładów obowiązywał strajk, a powstanie rozszerzało się na miasta na prowincji.
25 października w obecności przybyłych z Moskwy Anastasa Mikojana i Michaiła Susłowa, kierownictwo WPP ( Węgierska Partia Pracujących ) odwołała z funkcji I sekretarza Ernő Gerő, powołując na jego miejsce Jánosa Kádára. Jednocześnie uzyskano zgodę na rozwiązanie konfliktu bez udziału wojsk radzieckich. Tymczasem powstanie rozszerzało swój krąg, wszędzie likwidowano symbole starej władzy- gwiazdy Stalina i wdzięczności Armii Czerwonej. Na ulicach powiewały flagi z dziurą, po wyciętym godle stalinowskim. Nie prawdą okazały się też pogłoski, jakoby powstanie było inspirowane z zewnątrz. Był to prawdziwy zryw narodowy Węgrów. Zaczęto też reaktywować zlikwidowane partie, między innymi Partię Socjaldemokratyczną, Narodową Partię Chłopską, Niezależną Partię Drobnych Rolników, Chrześcijańską Partię Ludową. Na przełomie października i listopada 1956 roku każdego dnia w samym tylko Budapeszcie ukonstytuowało się kilkadziesiąt partii, zrzeszeń, komitetów, rad, związków zawodowych, stowarzyszeń.
Od 28 października rząd Nagya rozpoczął politykę ustępstw. Premier obiecał akceptacje dokonujących się przemian, rozpoczęcie pertraktacji z ZSRR w celu wycofania wojsk radzieckich z kraju i ułożenia wzajemnych stosunków na równoprawnych zasadach. Zapowiedział też zastąpienie wojska i milicji przez demokratyczną Gwardie Narodową, rozwiązanie AVH, przywrócenie tradycyjnego godła i świąt narodowych. Już 30 października 1956 roku Imre Nagy utworzył nowy, koalicyjny rząd z udziałem przedstawicieli dawnych partii opozycyjnych.
Tego samego dnia w Moskwie ogłoszono deklarację " O podstawach rozwoju i dalszego umacniania przyjaźni i współpracy między Związkiem Radzieckim i innymi krajami socjalistycznymi". Dokument ten zapowiadał ułożenie wzajemnych stosunków na partnerskich zasadach. Oznaczał on też pertraktacje w sprawie wycofania wojsk radzieckich z Węgier. Do Budapesztu przybyli ponownie Susłow i Mikojan, w skład delegacji wchodził także polski wiceminister spraw zagranicznych Marian Waszkowski. Uzgodniono wycofanie z Budapesztu wojsk radzieckich. Tego samego dnia kierownictwo WPP podjęło decyzję o jej rozwiązaniu i powołaniu w jej miejsce Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej z Kádárem na czele.
Wszystkie ostatnie wydarzenia wskazywały, że powstanie węgierskie odniesie pełne zwycięstwo. Jednak ustępstwa ze strony Moskwy były tylko pozorem. Już 30 października Chruszczow zdecydował o podjęciu interwencji. Związek Radziecki nie mógł dopuścić do wyjścia Węgier z orbity jego wpływów. Słusznie obawiano się, ze pociągnie to lawinę zmian w pozostałych krajach bloku wschodniego, gdyż wszędzie podstawy, na których opierał się komunizm były bardzo kruche.
Już w czasie pertraktacji o wycofaniu wojsk, na Węgry zaczęły wkraczać nowe oddziały Armii Czerwonej. Ambasador radziecki w Budapeszcie Jurij Andropow tłumaczył, że są to tylko zmiennicy już stacjonujących oddziałów. 1 listopada premier Nagy wypowiedział członkostwo w Układzie Warszawskim i wezwał armie radziecką do opuszczenia Węgier. Jednocześnie zwrócił się do Sekretarza Generalnego ONZ Daga Hammarsklőjda z prośbą o pomoc w otrzymaniu statutu państwa neutralnego. Dokonano także rekonstrukcji rządu, w którym premierem pozostał Nagy. Do rządu wszedł także Kádár, jednak nie wziął udziału w jego posiedzeniu, ponieważ w tym czasie przebywał już w Moskwie. Do dziś nieznane są w pełni motywy osobiste, którymi kierował się Kádár, zdradzając rząd i naród. Obecnie najbardziej prawdopodobna wydaje się wersja groźby powrotu Rákosiego.
Związek Radziecki potrzebował jeszcze zgody na interwencję pozostałych państw Układu Warszawskiego. 1 listopada Chruszczow otrzymał zgodę Polski, 2 listopada Rumunii, Czechosłowacji i Bułgarii. Jednocześnie Andropow poinformował rząd węgierski o planowanym przybyciu delegacji wojsk radzieckich, której zadaniem było ustalenie harmonogramu wycofania wojsk ZSRR z terytorium Węgier. Poinformowano o tym także Radę Bezpieczeństwa ONZ, co spowodowało odroczenie zaplanowanej już debaty nad kwestią węgierską.
Władze radzieckie do końca zachowywały pozory ustępliwości. Doszło do spotkania z delegacją radziecką, na którym zobowiązano się do wycofania Armii Czerwonej do 15 stycznia 1957 roku. Dalsze szczegóły miano omówić wieczorem w kwaterze radzieckiego dowództwa. Przybyła nie miejsce spotkania delegacja węgierska, została aresztowana przez szefa KGB generała Iwana Sierowa, podobnie jak to miało miejsce z przywódcami polskiego podziemia w marcu 1945 roku.
W tym samym czasie oficjalnie w miejscowości Szolnok, rzeczywiście zaś w Użgorodzie na terytorium ZSRR utworzono samozwańczy Węgierski Rewolucyjny Rząd Robotniczo-Chłopski z Jánosem Kádárem na czele. 4 listopada rząd ten zwrócił się do rządu Związku Radzieckiego o pomoc w walce z "kontrrewolucyjnym powstaniem".
Oczywiście prośba została przyjęta i siedemnaście dywizji radzieckich wspomaganych przez lotnictwo przystąpiło do pacyfikacji Węgier. Zorganizowany opór armii węgierskiej został szybko przełamany. Walki przybrały charakter wojny partyzanckiej i trwały do 15 listopada. Jednocześnie legalny rząd węgierski i Związek Pisarzy zwrócili się do całego świata o pomoc dla Węgier.
Jednak apel pozostał bez odpowiedzi, bowiem polityka mocarstw zajęta była sporem w związku z nacjonalizacją Kanału Sueskiego. W tym czasie Francja, Wielka Brytania i Izrael przygotowywały atak na Egipt, dało to ZSRR możliwość odpierania zarzutów wobec interwencji na Węgrzech. Mocarstwa zachodnie oprócz wyrazów sympatii nie podejmowały żadnych kroków w sprawie węgierskiej. Najdobitniej świadczy o tym wypowiedź sekretarza stanu USA Johna Forstera Dullesa, który oświadczył: "Nie uważamy tych narodów ( tj. Polski i Węgier ) za potencjalnych militarnych sojuszników Stanów Zjednoczonych". Ambasador amerykański w Moskwie Charles Bohlen otrzymał polecenie zapewnienia Rosjan, że prezydent zgadza się ze stwierdzeniem Dullesa. Co prawda w dniach 8-10 listopada Zgromadzenie Ogólne ONZ uchwaliło trzy rezolucję wzywające wojska radzieckie do opuszczenia Węgier, ale rząd radziecki bagatelizował problem. Poza tym demokracje zachodnie nie ufały Imre Nagyowi, gdyż miał rodowód komunistyczny i w związku z tym nie zamierzały angażować się po stronie niepewnego według nich Nagya.
Warto też zwrócić uwagę na stosunek do wydarzeń węgierskich władz polskich. PZPR jako jedyne w bloku wschodnim nie potępiło powstania węgierskiego, a naród polski otwarcie wyrażał sympatie dla przemian węgierskich. Przed szpitalami w całej Polsce ludzie ustawiali się w kolejkach do oddania krwi dla rannych Węgrów. Ponadto dostarczono na Węgry wiele ton lekarstw, środków opatrunkowych i żywności. Rząd Imre Nagya nie widząc wyjścia z sytuacji schronił się w ambasadzie jugosłowiańskiej. Władzę przejął Kádár sprawując ją aż do 1988 roku. Bilans walk przyniósł śmierć dla 3 tysięcy Węgrów, rannych zostało 18 tysięcy, a ponad 215 tysięcy ludzi wyemigrowało. Szkody materialne szacowano na 22 mld forintów, co było równowarte ? rocznego dochodu państwa. Po stronie Armii Czerwonej zginęło 720 żołnierzy, a 1540 zostało rannych.
Interwencja zbrojna na Węgrzech była ostrzeżeniem dla innych państw bloku wschodniego, głównie Polski. Oznaczała też potwierdzenie istnienia w Europie Środkowej radzieckiej strefy wpływów. Istotne jest także to, że strefa ta została zaakceptowana przez państwa zachodnie, gdzie nie zamierzano podejmować żadnych kroków w sprawie narodów Europy Środkowej.
Warto jeszcze wspomnieć o losie obalonego premiera Nagya. W wyniku mediacji dyplomatów jugosłowiańskich Kádár wydał dla Nagya żelazny list gwarantujący bezpieczeństwo. Jednak gdy tylko Nagy opuścił ambasadę jugosłowiańską, natychmiast został aresztowany i przewieziony do Rumunii. Na nic zdały się protesty dyplomatów jugosłowiańskich. Wkrótce został osądzony i skazany na śmierć przez powieszenie. 16 czerwca 1958 roku wykonano wyrok.