niu. W górnej Lnzacyi zwyczaj ton jest bardzo upowszechniony i okazał sic tak korzystnym, że żaden rolnik porzucić go nie myśli. W wielu miejscach w Saksonii chwycono sic tego sposobu, a pomyślne wypadki, pociągają za sobą coraz więcej naśladowców. Ze obornik zostawiony w stajni pod bydłem ttUnitjuzi/ jest od zloimtetjo iui ynttjot/titiku, pochodzi ztąd, iż nasiąka daleko większą ilością moczu, i zatrzymuje go w sobie; powtóre że lermentacya, czyli gnicie odbywa się powoli i więcej wewnątrz w całej massie podściólkowej i nawozowej, ustawicznie tłoczonej tratowaniem zwierząt, a ponieważ codzień przybywa warstwa słomy i gnoju, przeto ciała azotowe ulatują w malej tylko ilości.
Zbitość messy niedozwnla ani powietrzu wciskać się, ani uchodzić parze i gazom powstającym wewnątrz gnijącego obornika. (łbie okoliczności w połączeniu z jednostąją ciepłotą stajni, czynią fermentacyę powolną i spokojną.
zawadzał i nin fermentował, zwłaszcza gdy obora była dość chłodna i duża. Sposób taki obchodzeniu się z nawozem, ma jeszcze tę zaletę, że oszczędza wiele usługi około bydła i pozwala w stajniach dużych zabierać nawóz prosto na fury. (Utr. tl).