12835 skanowanie0036 (15)

12835 skanowanie0036 (15)



104 Część I. Co zrobić z kontrowersjami dotyczącymi świata społeczego

z największymi i najbardziej wzmożonymi odkryciami technicznymi od czasów neolitu. Trudno wyjaśnić także to, że tak wielu badaczy społecznych szczyci się badaniem „znaczeń społecznych” a nie „zwykłych” relacji materialnych, badaniem „wymiaru społecznego” a nie „brutalnej przyczynowości”. Podobnie jak o seksie w czasach wiktoriańskich, o przedmiotach się nigdzie nie mówi, ale wszędzie da się je odczuć. Istnieją one, rzecz jasna, ale nie poddaje się ich namysłowi, socjologicznemu namysłowi. Jak pokorni służący istnieją one na marginesie.tego, co społeczne, wykonują większość pracy, ale nigdy się ich tak nie przedstawia. Wydaje się, że nie istnieje sposób, przejście, miejsce początkowe, za pomocą których można by je zespolić z tym samym włóknem, które buduje pozostałe powiązania społeczne. Im bardziej radykalni myśliciele cheą zwrócić uwagę ludzi na marginesy i peryferie, tym mniej mówią oni o przedmiotach. Jak gdyby jakaś straszliwa klątwa została rzucona na rzeczy, pozostają one uśpione jak służba jakiegoś zaczarowanego zamku. Jednak, jak tylko klątwa zostanie z nich zdjęta, zaczynają one podrygiwać, rozciągać się, mamrotać. Zaczynają mrowić się we wszystkie kierunki, potrząsać innymi ludzkimi aktorami, wyprowadzać ich z dogmatycznego uśpienia. Czy byłoby zbyt dziecinne powiedzieć, że ANT odgrywa rolę Księcia, którego delikatny pocałunek dotyka ust Śpiącej Królewny? Ta szkoła myślenia zo-stała.zauważona właśnie dlatego, że była socjologią nakierowaną na przedmioty stworzoną dla ludzi zorientowanych na przedmiot - dlatego też warto napisać do niej wprowadzenie.

PRZEDMIOTY POMAGAJĄ WYŚLEDZIĆ POŁĄCZENIA SPOŁECZNE TYLKO SPORADYCZNIE

To prawda, że na pierwszy rzut oka trudność w dostrzeżeniu roli przedmiotów bierze się z jawnej niewspółmiemości ich sposobów działania z tradycyjnie pojmowanymi wiązaniami społecznymi. Socjologowie tego, co społeczne źle zrozumie-

li naturę tej niewspółmiemości. Ich wniosek brzmiał, że skoro są one niewspółmierne, powinno się oddzielić przedmioty od IR; właściwych powiązań społecznych, nie rozumiejąc, że powinni dojść do wniosku zupełnie przeciwnego: właśnie dlatego, że są niewspółmierne, zostały one w ogóle przyprowadzone! Jeśli byłyby tak słabe jak kompetencje społeczne, dla których muszą stanowić oparcie, gdyby były utworzone z materii tej samej jakości, jaki byłby z nich zysk? Pozostalibyśmy pawianami, tak jak pawianami byliśmy17!

To prawda, że siła, z jaką jedna cegła oddziałuje na drugą, obrót koła wokół własnej osi, równowaga dźwigni w stosunku do masy, hamowanie za pomocą biegu, oddziaływanie ognia na fosfor, wszystkie te sposoby działania wydają się należeć do kategorii tak oczywiście odmiennych niż te, które odnajdujemy w znaku „stopu” dla rowerzysty czy we wpływie tłumu na indywidualny umysł, że umieszczanie bytów materialnych i bytów społecznych na dwóch różnych półkach wydaje się zupełnie rozsądne. Rozsądne, ale absurdalne, gdy tylko uświadomimy sobie, I że w bardzo krótkim czasie każde ludzkie działanie może zostać ■    ^J^ionęjązem^^hoćby^^wykrzyczanym poleceniem położenia

cegły, ze związkiem chemicznym cementu z wodą z siłą przekładni, którą nadaje jej lina poruszana rękami, z trzaskiem zapałek podpalających papierosa zaproponowanego przez współpracownika itd. Tutaj pozornie słuszne rozróżnienie pomiędzy materialnym a społecznym zaciemnia każde badanie możliwości działania zbiorowego. O ile przez zbiorowość nie rozumie się działania podtrzymywanego przez homogeniczne siły społeczne, ale przeciwnie, działanie, które gromadzi różne typy sił splecionych razem, dlatego, że są różne18. Dlatego od tej chwi-

17    Na tym polega wartość w tej chwili przestarzałej, ale wciąż wspaniałej syntezy, jaką znaleźć można u Andre Leroi-Gourhana (1993), Ges turę and Speech. Nieco nowsze spojrzenie na stan sztuki dająPierre Lemonnier (1993), Technological Choices. Transformation in Materiał Cultures sińce theNeolithic oraz Bruno Latour i Pierre Lemonnier (1994), De laprćhistoire aux missiles ba-listiąues - 1’intelligence sociale des techniąues.

18    Takie właśnie było zagrożenie, które pojawiło się w dyskusji o roli czynników pozaludzkich, znanej jako „spór ze Szkołą z Bath” (Bath Controversy).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanowanie0035 (15) 102 Część I. Co zrobić z kontrowersjami dotyczącymi świata społeczegi Trecie źró
skanowanie0034 (14) 100 Część /. Co zrobić z kontrowersjami dotyczącymi świata społeczegi Działanie
skanowanie0040 (13) 112 Część I. Co zrobić z kontrowersjami dotyczącymi świata społeczego nowego okr
skanowanie0045 (11) 118 Część I. Co zrobić z kontrowersjami dotyczącymi świata społeczegó Br •
skanowanie0046 (11) 116 Część I. Co zrobić z kontrowersjami dotyczącymi świata społeczego kamienne n
skanowanie0047 (12) 122 Część I. Co zrobić z kontrowersjami dotyczącymi świata społeczegc nicznym św
skanowanie0032 (18) 96 Część I. Co zrobić z kontrowersjami dotyczącymi świata społeczego ich rozumow
skanowanie0041 (13) 120    Część I. Co zrobić z kontrowersjami dotyczącymi świata spo

więcej podobnych podstron