40 Rytuały
wierni, objawia sią przesadnymi ruchami, których nie da się łatwo przyporządkować jasno określonym celom: częściowo wymykają się spod kontroli, rozchodzą się dla samej przyjemności rozprzestrzeniania się, znajdują upodobanie w różnych grach... Łatwo o pomyłkę, kiedy chcemy wytłumaczyć znaczenie rytuałów, ponieważ wydaje się, że każdy gest ma cel i odpowiada mu określony przedmiot, tymczasem niektóre nie służą niczemu, są tylko wyrazem potrzeby działania, poruszania się i gestykulacji, jaką odczuwają wierni”.
Ta skłonność do przesady w dawnych społeczeństwach znajdowała wyraz w ceremonii tańca wykonywanego zazwyczaj w maskach. Nie były to tańce pozbawione uzasadnienia, zawierały zawsze symbolikę rytualną, mniej lub bardziej szczegółową objawiającą się w figurach tanecznych, przedstawieniu legendarnych wydarzeń, wyborze i noszeniu masek (wytwarzanych i przechowywanych przez wtajemniczających).
Maski przedstawiały bogów, demony, przodków i ukrywały tożsamość tancerzy, którym były rozdawane według hierarchii i ustalonych ról1. Taniec z maską sprzyjał identyfikowaniu się z mitycznymi postaciami, a także zbiorowej egzaltacji oraz improwizacji, właściwym w kontaktach erotycznych. Te właśnie aspekty, a przede wszystkim ostatni, znalazły kontynuację we współczesnych balach maskowych.
Oprócz znaczenia rozrywkowego, święto posiada również wyraz ekonomiczny. Od starożytności aż do naszych czasów, zgodnie z religijnymi i prawnymi nakazami, dni wolne wykluczają jakąkolwiek pracę. Ich liczba w jednym tylko roku 1980 przekroczyła 80. W każdej epoce święto charakteryzowała ostentacja, rozrzutność „konsumująca”2 znaczną część bogactw bez żadnego praktycznego celu (festyny, prezenty, ubiory, zabawki). Ta „towarzyskość”, rzeczywista i symboliczną przetrwała do dziś w kręgach rodzinnych, przyjacielskich, wśród krewnych.
Większość istniejących świąt ma charakter okresowy. Początkowo chodziło zazwyczaj o uczczenie zjawiska związanego z pracami sezonowymi (żniwa, winobranie, targi) lub wydarzenia o zasięgu lokalnym czy narodowym (wyzwolenie miasta, heroiczny opór, rozejm). Często były to również obchody imienin patrona parafii oraz świąt religijnych: Bożego Narodzenia, Wielkiego Tygodnia, Wniebowstąpienia, Wniebowzięcia. Karnawał poprzedzony okresem oczyszczającej abstynencji jest najbardziej znamiennym przykładem święta, które wyznaczało i wyznacza do dziś rytuał odwrócenia i przekroczenia. W święcie wyraża się odejście od ustalonego porządku: złamanie norm i zakazów (głównie seksualnych), zniesienie i ośmieszenie autorytetów, cnót oraz wszelkiego rodzaju rozrzutność.
Podczas rzymskich Satumaliów niewolnicy jedli przy stołach panów przebranych za służących. W czasie innych świąt kobiety rozkazywały mężczyznom, a dzieci dorosłym. Pozostałości tego ukazywania świata na opak można odnaleźć w niektórych scenach karnawału, np. w spaleniu lub utopieniu kukły groteskowego króla. Także parodie mają początek w średniowiecznych świętach wesołków, dlatego zresztą niektóre z nich zostały przez władze świeckie i kościelne zakazane. Najczęściej jednak władza je tolerowała, nie potrafiąc im przeszkodzić bądź traktując jako „wentyl bezpieczeństwa”, czyli drogę ujścia agresji i napięć seksualnych.
Funkcjąrytualności jest określenie etapów i granic święta: miejsc, orszaków, kostiumów, gestów oraz ustalenie ogólnych ram każdego odstępstwa. W tym sensie ryt w pewien sposób usprawiedliwia orgię lub nieporządek, z którymi jest utożsamiany. Przypomnijmy tutaj uderzającą definicję święta sformułowaną przez Freuda: „dozwolone, a nawet usankcjonowane nadużycie, uroczyste pogwałcenie zakazu”. Wiele teorii na temat święta przyznaje, że istotną rolę pełni w nim uwolnienie żądzy oraz chęć przekroczenia i odwrócenia reguł społecznych. Rytualny wymiar święta sankcjonuje wszelkie nadużycia, a także brak ograniczeń w zakłócaniu ustalonego porządku.
Zdaniem R. Cailloisa święto, od czasu gdy uległo rytualizacji, przyczyniło się do ukazania doniosłości norm życia codziennego poprzez ich łamanie. Symbolizuje ono powrót do pierwotnego chaosu, a także źródło odrodzenia. Ten sam autor podkreśla niejednoznaczność sacrum, odwracalność czystego i nieczystego, istnienie „sacrum przekroczenia”, do którego prowadzą egzaltacja, rozpusta i ekspansja. Koncepcja taka jest o tyle atrakcyjna, że wyraża tęsknotę za świętami już nieistniejącymi a łączącymi transgresję z transcendencją. Wielu ludzi ma poczucie utraty cennej spuścizny związanej z
Na temat symboliki i ewolucji masek zob. J. T. Maeitens, Le masąue et le miroir, Aubier.
O. Bataille, La part maudite, Ed. Minuit.