Sc c-na 2 adaptacji opowiadania Wywiad
telewizyjnej z Ballmeytrem
Różnice losu Klemensa i Romana można wytłumaczyć zasadami rachunku prawdopodobieństwa. Jeśli na kostce jest sześć numerów, a rzucimy 600 razy, to szóstka wypadnie mniej więcej 100 razy. Ale rachunek prawdopodobieństwa określa tylko wynik ogólny. Natomiast to, że w jednym rzucie, danym rzucie wypadnie je-. dynka, jest tylko czystym przypadkiem. Otóż losy Klemensa, Romana, Zenona można by zamienić — to Klemens mógłby stać się drobno-mieszczańskim. oportunistą, a Zenon bohaterem. Ale ogólny rozkład prawdopodobieństwa pozostałby bez zmian. Brandys zajmuje się jakby balistyką historii; bada tor pocisku, ale nie interesuje się jego odłamkami. To, że tę surową zasadę narracji, ascetycznie rezygnującą ze wszelkiej barwności przyjął Brandys właśnie w Matce Królów można by wytłumaczyć jakąś autoreakcją na Obywateli. Istotnie, o ile w Obywatelach — chyba ze względu na skuteczność agitacyjną utworu — mamy nadmiar wolnej woli postaci, to w Matce Królów panuje żelazna dyscyplina reguł gry. ,,Tematem powieści — pisał Andrzej Kijowski — jest historia, a nie uczucia ludzkie, więc owa miłość Lcwena ma właściwie tylko jedno znaczenie: przez nią narodzi się sprawa Buchnera.1’71 Rzeczywiście, wątek erotyczny Łucji Król nie odgrywa autonomicznej roli, I gotów byłbym powiedzieć, że konwencjonalne wątki erotyczne są najsłabszą stroną twórczości Brandysa. W istocie są najmniej ważną lub leż — jak w Jak być kochaną — nośną częścią konstrukcji ideowej.
Istotnie romans Lewena % Łucją stworzył
65
— Kazimier* Brandys