rozkoszy; interpretując ją jako rodzaj penisa, co ostatnio spotkało się również z literacką pochwalą. Fakt. że w myśl tego kobieta musiałaby mieć dwa penisy, nie wstrząsnął zbytnio przedstawionym obrazem ciała, podobnie jak inne odkrycia, które anatomowie najwidoczniej nieświadomie dopasowywali do tradycyjnego modelu. Być kobietą czy mężczyzną znaczyło jeszcze w XVII w. przede wszystkim przyjmowanie określonej roli społecznej i kulturowej, a nie przynależność organiczną do tej czy innej grupy. Istota płci wynikałaby zatem nie tyle z biologii, co z ludzkiej potrzeby mówienia o niej.
Dopiero w XVIII w. .wynaleziono pleć, jaką znamy"13. Kobieta stała się zupełnie odmienną kategorią ontologiezną. Historyczna rola mieszczańskiej pani domu, ukazująca rodzajową odmienność kobiecej „natury", otrzymała w związku z tym przede wszystkim odpowiedni status ontologiczny14. W końcu rozróżnienie doprowadzono do takiej skrajności, że nauka zaczęła zaprzeczać istnieniu kobiecego orgazmu, któiy dotąd był oczywisty. Nawet Freud musiał spłacić daninę takiemu obrazowi rzeczywistości - oprócz odkrytego ponownie orgazmu lechtaczkowego wynalazł niezwłocznie dodatkowo nieistniejący, a w każdym razie rzadki orgazm pochwowy, uznając go za prawdziwie kobiecy zamiast pseudomęskiego. Dopiero w lalach 70. XX w. mit ten został obalony15. Przyczyn przemiany zaistniałej w XVIII w. Laąucur upatruje z jednej strony w wypędzeniu filozoficznego myślenia na zasadzie podobieństw z nauki przyrodniczej, która odtąd oparła się na doświadczeniu i stała się nauką cmpiiyczną, z drugiej zaś w nowych walkach o władzę pomiędzy kobietami i mężczyznami, o czym się wszakże dalej nie rozwodzi. Wykazuje jednak, że stary model potrafił się jeszcze utrzymać obok nowego. Mowa o płci jest widać wolna jak myśli; jest w stanic bez przeszkód „zawładnąć retorycznie autorytetem natury, aby legitymizować wytwoiy kultury**16.
Skoro natura ludzka występuje z reguły jedynie w formie kultury, to taki sposób widzenia rzeczy nie nastręcza trudności. Oczywiście nie może to oznaczać, że takie kulturowe uformowanie może być w pełni dowolne. Dowolność istnieje tylko w płaszczyźnie języka. W przeciwieństwie do Laąucura, który uznaje wyraźnie płaszczyznę anatomicznej rzeczywistości, Butler zachowuje się lak, jakby nic istniało nic poza dyskursami. W ten sposób winna jest nam odpowiedź na pytanie, jaki jest jej stosunek do realnie istniejącej anatomii. Wprawdzie da się wykazać na przykładzie wiciowców i pierścienic, je nawet u zwierząt istnieje sięgająca budowy biologicznej względność plciowości płci i ról płciowych"17. Wszelako nic mówi się tu o wyższych zwierzętach czy- zgoła naczelnych, toteż następujący- po tym bezpośrednio argu-mcntacyjny przeskok do kulturowych ról płci w przypadku człowieka w mojej ocenie demaskuje sam siebie.
Niemniej wizja androgcmc/ncj płci jednolitej, czy mówiąc ściślej, beykiowtgo ja. kryjąca się. choć nie wyrażona, za Butkrowskim odrzuceniem binarnego porządku uznającego istnienie kobiet i mężczyzn, jest z punktu widzenia antropologii historycznej z dwóch wzglę-
lł Tamże. s. 171
“ Frań/ X Fdcr. Kultur der Bepenk. Etn? Geubtcfitr der Scruołttdt. Munchcn 2002. s. 130-150. 15 łamże, s. 222.
•* Thomas Laqucur. Aufden Inb grsehriebm. ł 272.275.
” Chrótoph Wulf. Jor* Zirfafi (ied.>. Askae. -Paragrana" 8/1 (1999). s- 280 i a
54