284
CZŁOWIEK POLITYCZNY
Formy życia społecznego cechujące epokę klasyczną stanowią ^ lejną fazę rozwoju i adaptacji form wcześniejszych; zmienia się prze(j wszystkim kontekst społeczny oraz relacja między życiem społecznym i polis. Dla człowieka klasycznego, by użyć słów Arystotelesa „wszystkie rodzaje wspólnoty (koinonia) są jakby częściami wspólnoty państwowej" (Etyka nikomachejska, VIII 1160a, 9). Jednak polityzacja form społecznych nie jest czymś zupełnie nowym; różnica tkwi raczej w stopniu złożoności relacji między różnymi typami stowarzyszeń niż w podporządkowaniu jednego typu drugiemu.
Na pierwszy plan wysuwąją się pewne aspekty zbiorowego działania, w okresie archaicznym mniej widoczne, niemniej jednak istotne. Źródła politycznego uspołecznienia upatrywano nieraz w pojęciu „wspólnego, ogniska”. Kult Hestii oraz wspólne ognisko polis to zjawiska bardzo w Grecji rozpowszechnione, zapewne wszędzie występujące?7. Miejskie ognisko związane jest z istnieniem wiecznego ognia; daje on nam symboliczny obraz wspólnoty politycznej jako rodziny Kolonizatorzy wieźli ze sobą do nowo zakładanej kolonii ogień z opieka swego miasta rodzinnego—dokładnie tak, jak wychodząca za mąż kobieta zabierała do swego nowego domu ogień z ojcowskiego paleniska. Symbolizm ten jest bez wątpienia jedną z pierwszych oznak kształtowania się świadomości polis. Ogień i palenisko, umieszczone w świątyni lub budynku publicznym, znajdowały się pod bezpośrednią pieczą urzędników wczesnego arystokratycznego państwa, w przeciwieństwie do innych form kultu, sprawowanych przez dynastie kapłanów W Atenach, ale nie tylko tam, wspólne ognisko znąjdowało się w prytane-jonie—siedzibie najwyższego urzędnika, archonta eponima.
Prytanejon pełnił dodatkowo funkcję głównego miejsca ucztowania publicznego; także pozostali archonci dysponowali podobnymi pomieszczeniami przystosowanymi do ucztowania, ale miały one mniejsze znaczenie. W prytanejonie archonci — jako zwierzchnicy miasta — podejmowali gości tegoż miasta; uważano, że ta praktyka stanowiła kontynuację dawnych uczt bohaterów, jako że synojkizm Tezeusza po-
® Gamet, 1952; Malkin, 1987, rozdz. 11.
dmmek i formy życia społecznego 285
-Munny
sobą między innymi zniesienie lokalnych prytanejonów ^owienie prytanejonu centralnego w Atenach. Instytucja była ' tokratycznej natury, rytuał nie przewidywał ani posiłku całej foólnoty, ani jej reprezentantów, lecz tylko zaszczytny posiłek elity. Ucztowanie w prytanejonie uchodziło w rzeczy samej za najwyższy jgSZCZyt udzielany przez demokratyczne miasto — zaszczyt, do któ-^go pierwszy lepszy członek demu nie mógł aspirować. Stąd ironia {bezczelność Sokratesa, który usłyszawszy wyrok skazujący, oznajmił, je zamiast kary należałyby mu się dożywotnie darmowe posiłki w pry-ianejonie (Platon, Obrom Sokratesa, 3T)2#.
Prawo do stałego jadania w tym miejscu należało bowiem do wąskiej elity typu arystokratycznego, ściśle określonej przez akty prawne. Fragment ustawy ateńskiej z połowy V wieku wylicza uprawnionych; są nimi: kapłani misteriów eleuzyńskichj dwaj potomkowie w linii prostej tyranobójców Harmodiosa i Aristogejtoną, „wybrańcy Apollina”, zwycięzcy ważniejszych zawodów w czterech wielkich igrzyskach oraz (prawdopodobnie) strategowie (IG, I3,131); z pewnością obecni byli także archonci. Zaproszenie do prytanejonu było wreszcie formą xenia, którą podejmowano cudzoziemskich ambasadorów; powracąjących posłów ateńskich i w ogóle wszystkich tych, których miasto pragnęło uczcić. Przywilej ten, stosowany coraz częściej w IV wieku, stal się jednym z zaszczytów, które zgromadzenie obywatelskie udzielało kolejnym dobroczyńcom miasta. Na przykład do prytanejonu zapraszano każdego, kto nabywał obywatelstwo, a pod koniec IV wieku wprowadzono możliwość nadawania stałego (nieraz dziedzicznego) uprawnienia zwanego sitesis.
Ateńskie ustawy religijne z czasów klasycznych zawierają wzmianki o innych posiadaczach sitesis (w prytanejonie lub gdzie indziej). Ludzie ci, określani technicznym terminem parasitoi, byli — jak się
wydaje_urzędowymi asystentami archonta lub kapłana jakiegoś
kultu. Parasitoi archonta basileusa byli wybierani spośród demów At-tyki; odpowiadali za zagospodarowanie dziesięciny jęczmienia i dysponowali własną siedzibą. Negatywna, pogardliwa konotacja terminu „parazyta” (ang. parasite — pasożyt) bierze się właśnie stąd i stanowi
28 Miller, 1978; Henry 1988.