na „tchnięciu weń duszy”; przypomnijmy sobie choćby opis stworzenia człowieka w Księdze Rodzaju, gdzie czytamy, że „Jahwe Bóg ulepił człowieka z mułu i ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia" (II, 7). Na genezę idei duszy zasadniczy wpływ wywarły także marzenia senne, w których często ludzie „opuszczają” własne ciało i wędrują po świecie**.
Rozpatrując rozmaitość odpowiedzi na pytanie, skąd się wzięła dusza — możemy stwierdzić, że odpowiedź typu „Bóg jest stwórcą duszy” (jak np. w judaizmie i chrześcijaństwie) jest tylko jednym z możliwych wariantów odpowiedzi, i to zapewne najpóźniejszym. Istnieją bowiem inne, wcześniejsze odmiany rozwiązania tego problemu, według których dusza pochodzi: a) od rodziców, b) od przodków, c) od duchów przyrody i totemów M.
Jeśli chodzi o pierwszy wariant, to występuje on u wielu plemion pierwotnych i starożytnych (Chiny, Indie, Egipt itp.) i prowadzi do ciekawych rytów inicjacyjnych: u niektórych plemion afrykańskich wybija się dziewczętom podczas inicjacji górne zęby, aby ułatwić zmieszanie się oddechu przyszłego męża z oddechem przyszłej żony — zmieszanie to zaś ma być niezbędnym warunkiem powstania żywego dziecka. Według wybitnego naszego badacza religii antycznej T. Zielińskiego również i Rzymianie sądzili, że dusza dziecka pochodzi od ojca, albowiem łacińskie genius
u Spofiród wielu proc 1 teorii pochodzenia Idei duszy odnotujmy tu mana wypowiedź Kngelsa z Ludwika Feuerbacha — początek rozdz. II, Rngeis Idzie tu zii głoSilą' podówczas teorią E. B. Tylora. wylo/oną w Cywilizacji pierwotneJ, tłum. poi., Warszawa IB96—8.
M podział taki duje ks. V. Manthey w artykule Powitanie duety ludzkiej wedle wyobraień ludów, „Roczniki Teologlczno-Kanonlczne", wyd. TN KUŁ. Lublin l»*7, t. III, Z. 2. s, Ml-300; z tego artykułu zaczerpnęliśmy niektóra przykłady wierzeń.
(dusza) pochodzi od gignere, co z kolei oznacza „rodzić”, „mieć siłę rozrodczą”31.
Wariant drugi i trzeci genezy duszy będzie również zrozumiały dla czytelnika obznajmioncgo z psychiką człowieka pierwotnego, z jego wiarą i czcią dla przodków, duchów i totemów. Wiara ta występuje w dwóch odmianach. W odmianie pierwszej jest ona nierozerwalnie związana z koncepcją reinkarnacji — skoro bowiem dusze stale się wcielają, to taka „wędrówka dusz” łatwo rozwiązuje kwestię genezy duszy. Wiara w metempsychozę była nader rozpowszechniona aż po nowsze czasy; wyznawały ją nie tylko plemiona pierwotne, ale i ludy starożytności i średniowiecza, jak Hindusi, Tybetańczycy, Chińczycy, Egipcjanie, Grecy (np. pitagorcizm czy Platon), Prusowie3*. Pod wpływem greckim tezę o reinkarnacji dusz przyjęło nawet wielu myślicieli chrześcijaństwa, np. Ojciec Kościoła — Orygenes, średniowieczni albigensi i inni.
Druga odmiana tego typu wyobrażeń zakłada, że duchy stwarzają duszę jednorazowo, bądź podczas aktu zapłodnienia rodziców, bądź też same te duchy „wchodzą” w przyszłą matkę dziecka. Ciekawym przykładem takiej wiary u dawnych Egipcjan był zwyczaj kastrowania trupów, aby nie zapładniały kobiet podczas swych upiornych wędrówek nocnych.
Masze rozważania o różnych typach poglądów na genezę duszy możemy podsumować za pomocą takiego oto zestawienia:
Ił Zob. T. Zieliński: Rcilala R:«c:vpoipoJI(cj £ £ W»r-
szawa— Kraków IMS. >. 1X1.
m Olbrzymi* literatura na temat reinkarnacji k*t w wicksaotet swej nienaukowa, szczególnie produkowana masowo prass ^teoaołów** czy ,.spirytystów'\ Bliżej o tyra aob. ks. P. Siwek: wiaeserp pe-ryakte, Poznań IW, s. HI—SM oraz JłP*> Oóon* a K*® znawczych (naukowych) to — A. Bertholot: SMtohwmiwżl. ÓK oraz W. S te u ner: Ota Socfaianndacut hal Oaeehoe *k>ns.
1934.