CCF20090225048

CCF20090225048



zauważyłem spoczywającą obok na obrusie rękę mojej sąsiadki. Przypomniałem sobie niejasno, jak dostrzegłem kątem oka, że słuchając położyła rękę na stole. Moja dłoń znalazła się w strefie cieplnej, która — jak się okazało — obejmowała przeszło 6 cm! W innych wypadkach wyczuwałem doskonale w odległości 27 do 45 cm ciepło bijące z twarzy ludzi, którzy pochylali się nade mną, gdy oglądałem coś na fotografii lub w książce.

Czytelnik może bez trudu sprawdzić swoją własną wrażliwość. Dużo ciepła wytwarzają wargi i wnętrze dłoni. Umieszczając dłoń naprzeciw twarzy i powoli przesuwając ją w górę i w dół z różnych odległości da się ustalić taki punkt, przy którym wyczuwa się natychmiast ciepłotę.

Dobrym źródłem danych dotyczących wrażliwości na ciepło promieniujące są niewidomi. Nie są oni jednakże w technicznym sensie świadomi tego i nie mówią o tym, dopóki nie uczyni się ich czujnymi na doznania termiczne. Zauważono to w trakcie wywiadów prowadzonych przez kolegę psychiatrę (dr Warrena Brodeya) i przeze mnie. Badaliśmy, jak niewidomi posługują się zmysłami. W wywiadach badani wspominali o prądach powietrza wokół okien, mówili też, jak ważną rolę odgrywają okna dla niewidomych w ich niewizu-alnym poruszaniu się, umożliwiając zlokalizowanie samych siebie w obrębie pokoju, a także utrzymywanie kontaktu z tym, co dzieje się na zewnątrz. Mieliśmy więc powód, by wierzyć, że coś więcej poza wyostrzonym zmysłem słuchu pozwala tej grupie poruszać się tak sprawnie. W czasie następnych posiedzeń wielokrotnie wychodziło na jaw, że promieniujące od przedmiotów ciepło nie tylko jest przez niewidomych wykrywane, lecz co więcej, pomaga im w orientacji. Ceglany mur po północnej stronie ulicy był dla niewidomych czymś w rodzaju znaku drogowego, gdyż wydzielał ciepło na całą szerokość chodnika.

Doznania zmysłowe i wzrokowe są do tego stopnia splecione ze sobą, że nie sposób ich rozdzielić. Przypomnijmy choćby, jak małe dzieci i niemowlęta łapią, ściskają, głaszczą i kładą do ust każdą rzecz i jak wiele czasu upływa, zanim wyuczy się je podporządkowania świata dotykowego światu wizualnemu. Rozważając percepcję przestrzeni malarz Braąue dokonał rozróżnienia pomiędzy przestrzenią wzrokową a dotykową w następujący sposób: przestrzeń „dotykowa” oddziela patrzącego od przedmiotów, gdy „wzrokowa” oddziela poszczególne przedmioty od siebie. Podkreślając mocno to rozróżnienie pomiędzy dwoma typami przestrzeni i ich związkiem z doświadczeniem przestrzeni w ogóle, pisze dalej, że perspektywa „naukowa” jest niczym innym jak ogłupiającą oko sztuczką — złośliwą sztuczką — która uniemożliwia malarzowi oddanie w pełni przeżycia przestrzeni.

Psycholog James Gibson również wiąże wzrok z dotykiem. Twierdzi on, że jeżeli będziemy traktować jeden i drugi jako kanały informacyjne, za pomocą których podmiot dwoma zmysłami bada otoczenie, przypływ wrażeń ulegnie wzmocnieniu. Gibson odróżnia dotyk aktywny (oglądanie dotykiem) od dotyku pasywnego (bycie dotykanym). Podaje, że dotykanie aktywne pozwoliło badanym odtwarzać zasłonięte przed wzrokiem abstrakcyjne przedmioty z 95 procentową dokładnością. Przy dotyku pasywnym wierność reprodukcji była tylko 49 procentowa.

Michael Balint opisuje w „International Journal of Psychoanalysis” dwa różne światy postrzeże-niowe, świat zorientowany wedle wzroku i świat zorientowany wedle dotyku. Twierdzi, że ludzie nastawieni na dotyk są bardziej bezpośredni i bardziej życzliwi niż ludzie nastawieni na wzrok, dla

7* 99


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20090702106 212 Idea Boga Twarz podważa samowystarczalność mojej tożsamości i nakłada na mnie ni
h H - haftuje różne wzory kurcząt, kwiatków kolorowych. Hafty pięknie wyglądają na obrusie
28 handlowego i tuż obok na Ogrodowej; nadto w ulicach nieco zacieśnionych i zbyt zaludnionych
skanuj0015 (132) Ćwiczenie Q2 1 sera na każdą rękę. Minuta odpoczynku między treningiem prawej i lew
Picture2 (3) TPada... Pada... Na skrzyżowaniu rękę podnosi milicjant, a wieczór taki grypowy&n
ronowa sama się programuje w wyniku procesu uczenia. Użytkownik może na własną rękę sieć douczać,
Scan0073 (7) zatrzymać. I matka Floss zawsze zatrzymywała. Ojciec Floss zdawał się tego nie zauważać
str050 (5) 50 1. ELEMENTY TEORII FUNKCJI ZMIENNEJ ZESPOLONEJ Zauważmy teraz, że na O A = Jt mamy z =
page0012 10 może. Dach spoczywa zwykle na Krokwiach i belkach. Okna są w ścianach. Składają się one
skanuj0001 (338) i K na płaszczyźnie przyjętej w mojej pracy; jak wszelki!1 prawdziwe dzieła sztuki,
skanuj0006 (13) I Cisza... O liście wiatr nie trąca, IA tylko limba próchniejąca I Spoczywa obok krz
kryzysy marokańskie (31) wobec skarbu marokańskiego spoczywać będzie na lokatorze lub posiadaczu kl

więcej podobnych podstron