A ojcowie?
Narratorka i Usia, duet
Chcemy także powiedzieć, że nie dlatego nie ma na obrazku Ojców, że być nie powinno. Powinno, bez dyskusji.
Powinno najbardziej za to jak bardzo sobie odpuszczają.
I jak łatwo się im odpuszcza, że sobie odpuścili.
Synek pożerany oraz wypluwany, córka wypluta od razu, a poza tym wolni, Czują się bowiem powołani do inszych światów.
Do idei bez związku ze światem, do stukania młotkiem w próżne,
Do swojej frustry, do zawiści, do rytuałów mocy i kapłaństwa,
Do wyczyniania ciała bezcielesnym, do wygrywania albo przegrywania. Do zalewania mordy lub dawania w żyłę, czymkolwiek to jest.
A dziecko zostawili samo, twierdząc, że nie ma jak Matka.
Dziecko oddali na pożarcie Tlaloc, cwani ludzie!
Ojcowie, matki, co to za nazwy są w ogóle! Co to są za słowa!
Postulujemy zniesienie tych nazw! 1 wejście w epokę Nazw indywidualnych.
Usia
Prosimy o zrozumienie,
Że ojca zostawiamy poza nawiasem tej tutaj historii,
Ale taki jest nasz przypadek.