27
26
Szczególnie duże trudności nauczyciele napotykają przy postępowaniu z dziećmi, których agresja jest ukryta. Będą one tylko wtedy ubliżać, kopać, pluć i szczypać inne dzieci, kiedy nauczyciel nie patrzy. Ich cechą charakterystyczną jest to, że sprzeciwiają się wszystkiemu, co jest dla nich w środowisku szkolnym niemiłe. Szczególnie ciężko jest zaakceptować je emocjonalnie.
Z wandalizmem i agresywnym zachowaniem wobec przedmiotów spotykamy się na co dzień w każdej szkole. Przy czym co szkoła, to inny wymiar takich zachowań. Dzieci wykazują agresywność, ale jest to raczej forma agresji ukrytej. Coś zostało uszkodzone, coś zepsute, oszpecone, ale potem trudno znaleźć winnych. Wcale nie do rzadkości należą szkoły, w których regularnie kopniakami niszczy się pisuary, czy też gimnazja, gdzie pod ławkami szkolnymi wciąż na nowo wycinane są swastyki.
Bod pojęciem zachowania autoagresywnego rozumie się samookaleczenia, jak obgryzanie paznokci, wyrywanie włosów, drapanie się do krwi, rany cięte, oparzenia. Wydaje się, że w ostatnich latach istnieje tendencja do nasilania się au-toagresji. Szczególnie widoczne jest to u dzieci, które nadmiernie kiwają się lub wciąż uderzają głową o ścianę, przy czym są to dzieci, u których nie stwierdzono hospitalizmu1, czyli zaburzenia w rozwoju.
Wyniki badań nad agresywnym zachowaniem
W ankietach 2-15 procent chłopców i 1-5 procent dziewcząt podaje, że często stosują agresję słowną. Jako fizycznie agresywnych określa się 3-7 procent chłopców i mniej niż 1 procent dziewcząt. Przy czym agresja werbalna u chłopców przybiera dużo silniejszą formę niż u dziewcząt. Takie formy zachowania przybierają na sile u dzieci w wieku 11-15 lat. Ten wzrost agresji nie jest jednak tak wyraźny u dziewcząt, chociaż również i u nich agresja werbalna niewątpliwie rośnie aż do momentu, kiedy osiągną 15 rok życia.
Również inne badania podają podobne rezultaty. Można więc przyjąć założenie, że 5 do ok. 10 procent uczniów w przedziale wiekowym 11-16 lat zwraca na siebie uwagę częstym agresywnym zachowaniem. Niewątpliwie dotyczy to przede wszystkim chłopców.
Z agresją werbalną mamy do czynienia częściej niż z agresją fizyczną, tu również dominują chłopcy, jednakże udział dziewcząt jest w tym wypadku też niemały. Widoczny jest wzrost agresji werbalnej wśród dziewcząt. Częściej też bywają one uwikłane w mobbing. Rodzice i nauczyciele coraz częściej skarżą się na wulgarny język, jakim posługują się dziewczyny.
Jak więc należałoby sobie wyobrazić typowego agresywnego i brutalnego ucznia? Rzeczywiście taki uczeń zachowuje się agresywnie wobec młodszych i rówieśników, często też wobec nauczycieli. Ma on pozytywne nastawienie do przemocy, lubi mieć władzę i uwielbia panować nad innymi. Posiada pozytywny obraz siebie i mocne poczucie własnej wartości. Pogląd, że agresywni i brutalni uczniowie w rzeczywistości są strachliwi i niepewni, nie sprawdził się - jest raczej wprost przeciwnie.
Tzw. „choroba sieroca”, czyli zaburzenie w rozwoju psychofizycznym niemowląt i małych dzieci wychowujących się w instytucjach opiekuńczych, a nie w rodzinie.