Dzieje wewnętrzne Polski XIII w.
Dzieje wewnętrzne Polski XIII w.
414
we wszystkich diecezjach. Zatem organizacja nowego, stanowego sądownictwa kościelnego została wykończona ostatecznie w r. 1267 na gruncie już otrzymanych przez Kościół polski „privilegia fori”. Poprzednia jurysdykcja kapituł musiała upaść, niejako automatycznie, i zacieśniła się tylko do sądownictwa patrymonialnego nad wieśniakami z dóbr kapitulnych.
W rozprawce tej Vetulani zajął więc to samo stanowisko co do początków „privilegium fori” w Polsce, tj. odniósł je do r. 1249 i lat następnych, w poprzednim okresie nie dostrzegając śladów nadania tego przywileju. Odmienne stanowisko zajął Władysław Abraham w rozprawce Privilegium fori duchowieństwa w ustawodawstwie Kościoła polskiego w wieku XIII 269. Przyjmuje on za Długoszem, który nie może uchodzić za źródło dla początku XIII w., że już dzięki Kietliczo-wi Kościół polski posiadł „privilegium fori” 27°. Fakty, które ja przytoczyłem, jako dowody, że Kietlicz dążył we własnym zakresie działania do zorganizowania samorządowego kościelnego sądownictwa via facti, uważa Abraham za dowody, że w pierwszej połowie XIII w. kościół w Polsce był zdania, iż mu „privilegium fori” już przysługuje. Odpowiednio też tłumaczy bullę z r. 1236271, sprawę powieszenia scholastyka Czapli w 1239 r. i „privilegium fori” z 1249 r. — jako łamanie przysługującego już w zasadzie kościołowi naszemu przywileju sądowego. Tego poglądu Abrahama nie można przyjąć, nie uwzględnia on bowiem wszystkich faktów przekazanych przez źródła, a te, które uwzględnił, objaśnia dość dowolnie. Ale ważne i doniosłe są
M* „Collectanea Theologica”, t. 17, 1936, S. 1 -16.
*70 j. D i u g o ■ z, Historia Poloniae, Opera omnla, t. XI, Kraków wyd. A. Przeżdzleckl, i. 208 - 209.
*7i Kod. Wpolskl, t. I, tir 187.
dalsze wywody tego autora o późniejszych staraniach polskich synodów kościelnych o rozszerzenie „privile-gium fori” przez skasowanie owych znanych nam zastrzeżeń co do „excepta quaestione haereditaria” i „praeter patrimonia”. Tu istotnie zasługuje na uwagę podniesiony przez Abrahama fakt, że synod z r. 1279 — też pod wpływem legata papieskiego Filipa — przeprowadził uchwałę, że „bona ecclesiarum ... non debent subesse legibus et iudicibus laicorum” *7*. Ale ostateczny wynik badań Abrahama jest ten sam, do jakiego już doszedłem poprzednio, tj. że tego postulatu nie udało się kościołowi w Polsce ani w XIII w., ani później przeprowadzić i sprawy majątkowe kościelne pozostały na zawsze w zakresie kompetencji sądowych świeckich, mianowicie w XIII w. wiecowych, a w XIV w. i później sądów ziemskich.
""Obecnie zajmę się ewolucją warstwy rycerskiej i jej przetwarzaniem się w zamknięty stan społeczny, co również w lwiej mierze dokonywało się w obrębie XIII w. By uzyskać dogodny punkt wyjścia, rzucę okiem wstecz na wieki wcześniejsze, by sobie uprzytomnić, jak się ta warstwa przedstawiała co do swych uprawnień i stanowiska społecznego u progu XIII w.
Warstwa rycerska u nas wytworzyła się przez stałe, zawodowe poniekąd pełnienie osobistej służby orężnej z bronią w ręku, a instytucja drużyny rycerskiej za Mieszka I odegrała w tej sprawie zapewne niemałą rolę. Poza tym napływ obcych elementów rycerskich zasilał licznie tę swojską, rodzimą, samorzutnie wyodrębniającą się warstwę. Jej elitę stanowiła grupa rodów o dostojniejszym pochodzeniu od dawnych dynastów szczepowych i plemiennych czy starostów ro-
272 Tamże, nr 487, s. 445.