gowej egzegezy. Nie możemy jej tu podejmować. W oczekiwaniu na późniejsze prace zmuszeni jesteśmy zadowolić się najczęściej przybliżeniami.
INDIE
Zaczniemy od Indii, gdyż na tym szczególnym obszarze zachowało się bardzo wiele archaicznych form religijnych obok późniejszych idei i wierzeń. Mieliśmy już okazję mówić o upanajanie, obrzędzie dojrzałościowym, obowiązkowym dla trzech pierwszych kast, za pomocą którego nowicjusz „rodzi się” w brahmanie, stając się przez to dwidża, „dwukrotnie narodzonym”. Mówiliśmy również o dikszy, rytuale inicjacyjnym, którego winien przestrzegać każdy ofiarnik soma> a który polega zasadniczo na symbolicznej przemianie ofiarnika w embrion. Wspomnieliśmy wreszcie inny obrzęd inicjacyjny powrotu do macicy, hiranjagarbha, zawierający mistyczne narodziny kandydata przez Matkę Ziemię.
Zarówno diksza, jak i hiranjagarbha to inicjacje otwierające kandydatowi dostęp do głębszych stref świętości. Ale Indie znają wiele innych wtajemniczeń tego samego typu, to znaczy dążących do pełniejszego uczestnictwa w sacrum lub radykalnej modyfikacji egzystencjalnego porządku kandydata. Tu interesuje nas przede wszystkim ta klasa inicjacji: wtajemniczenia dokonujące przejścia ze stanu ziemskiego do stanu transcendentalnego. Z morfologicznego punktu widzenia można by uważać tę klasę wtajemniczeń za indyjski odpowiednik inicjacji do bractw tajemnych w świecie prymitywnym, a zwłaszcza inicjacji szamańskich. Nie znaczy to, oczywiście, że ich treści są identyczne - mamy jedynie do czynienia z wysoce wyspecjalizowanymi wtajemniczeniami, którym poddaje się ograniczona liczba osobników w nadziei na przemianę swego sposobu bycia.
Niekiedy scenariusz inicjacji archaicznej zachowuje się prawie w całości, choć doświadczenie śmierci inicjacyjnej otrzymuje nowe znaczenia. Najlepsze przykłady ciągłości, a zarazem rewaloryzacji scenariusza archaicznego znajdujemy w tantryzmie indotybetańskim. Tantryzm jest w całym tego słowa znaczeniu wyrażeniem duchowości tubylczej, reakcją niedostatecznie zhinduizowanych warstw ludowych. Jest więc naturalne, że posługuje się archaicznymi, prearyjskimi kategoriami religijnymi. I tak, na przykład, specyficzne motywy inicjacji szamańskich spotykamy w mitach, obrzędach