90
5. Powyższe deformacje owocują rozziewem między prawdą a wolnością i między prawdą a dobrem".
Deformacje te niewątpliwie oddziaływały i oddziałują na szkołę; w naszych czasach zwłaszcza za pośrednictwem jeszcze modernizmu, który dość mocno zakorzenił się w naszej pedagogice. Toteż nie bez powodu można mówić o „zagłuszaniu głosu Boga” w naszej edukacji26, odwołując się do znanego powiedzenia Jana Pawła II.
6. Od anomii do heteronomii i autonomii
Problem wolności i przymusu w edukacji, w kształceniu i wychowaniu znalazł interesujące rozwiązanie w pracach S. Hessena27 i W. Okonia28. S. Hessen wyróżnił w rozwoju jednostki ludzkiej, a tym samym w wychowaniu i samowychowaniu trzy fazy: anomii, heteronomii i autonomii. Według tego pedagoga i filozofa zarazem, człowiek rodzi się jako jestestwo anomiczne”, to znaczy brak mu poczucia powinności, poczucia celu i poczucia prawa, które wyznaczałoby czynności. Potem, przechodząc z rzeczywistości zabawy do rzeczywistości szkoły, wkracza w fazę heteronomii czyli zależności od norm, jakie stosuje szkoła. Można powiedzieć, że w sposób „administracyjny” wkracza wtedy do edukacji i samoedukacji przymus. Zaczyna się u dziecka rozwijać troska o powodzenie i wygody, rywalizacja, pożądliwość sukcesów niemal za każdą cenę. Pojawiają się cele, środki i metody, a oddala się... Prawda, albowiem - twierdzi myśliciel -„wszystkie środki, metody i cele są tylko formą pożądań, muszą wszystkie zniknąć, aby Rzeczywiste mogło się objawić”29. Prawda nie ma nic wspólnego z ludzkim ego, a właśnie współczesna szkoła wzmacnia ego niepomiernie.
Według W. Okonia, już w szkole zaczynają dochodzić do głosu „postawy autonomiczne” młodzieży. Występuję one u tych uczniów -
25 Z. Zdybicka, Wolność ludzka i Bóg, op. cit.
26 Por. J. Gnitecki, W. Pasterniak, W czasoprzestrzeni i poza czasoprzestrzenią. Szkice z pedagogiki teonomicznej, Poznań 1996.
27 S. Hessen. Podstawy pedagogiki. Warszawa 1997.
!? W. Okoń, Wszystko o wychowaniu, Warszawa 1999.
2y J. Krishnamurti, Uwagi ożyciu, Wrocław 1992, s. 35.