27074 Scan 140410 0043

27074 Scan 140410 0043



ruchy. „Od długiej pracy w Foxconnie człowiek głupieje. Głowa przestaje myśleć”. Nietrudno to zrozumieć, ponieważ praca przy linii produkcyjnej nie wymaga specjalnego wysiłku szarych komórek, a militarny styl zarządzania nie daje pracownikom możliwości zaangażowania w wykonywane czynności własnej wyobraźni. Przez długie przebywanie w takim środowisku ludzie sami stają się „maszynami”.

Cheng opowiadał nam również o swoim życiu w hotelu pracowniczym, gdzie wcześniej mieszkał. Mimo że hotel znajdował się blisko fabryki, dojście do pracy zajmowało mu ponad pół godziny dziennie. Foxconn głosił wprawdzie, że w firmie pracuje się 10 godzin dziennie, ale w rzeczywistości było ich dużo więcej. Cheng potrzebował co najmniej dwóch, trzech godzin dziennie na dojście do pracy, stanie w kolejce, posiłki oraz codzienne poranne i wieczorne zgromadzenia. Praca zaczynała się o godz. 8:00 rano. Wstawał około 6:00, potem toaleta, mycie zębów, dojście do fabryki i śniadanie, a przed godz. 7:40 musiał być już w hali produkcyjnej, gdzie zaczynało się poranne zgromadzenie. Przed popołudniową zmianą jeszcze jedno zgromadzenie, na które - choć nie zaliczano go do formalnego czasu pracy - nie wolno było się spóźnić ani być nieobecnym. Zdaniem Chenga jego praca nie wymagała tych codziennych spotkań. Nie miały jego zdaniem żadnej prawdziwej treści: „To tylko pustosłowie, bicie piany”.

Pytałem Chenga, dlaczego zaprzestał pracy w Foxconnie. Powód był prosty i trochę dziwny zarazem. „Jedzenie w kantynie jest niesmaczne i szkodliwe dla zdrowia”. W małych fabrykach pieczone potrawy przynajmniej dawały się zjeść. Natomiast w Foxconnie pracuje tyle ludzi, że wszystko jest gotowane, bez oleju. O składnikach spożywczych lepiej nie wspominać. Już po miesiącu pracy stracił ponad pięć kilogramów. Do tego jeszcze ciężka praca i codzienna wczesna pobudka, jego organizm tego nie wytrzymywał.

Choć miał on dopiero 20 lat, prawie nigdy nie wychodził z domu dla rozrywki. Większość czasu spędzał w pracy, wieczorem dopiero po godz. 21:00 wracał do internatu. Toaleta, mycie zębów, a potem od razu kładł się do łóżka i spał. Nawet w weekendy wychodził bardzo rzadko. Longhua leży daleko od centralnych dzielnic miasta, a wizyty w takich miejscach jak „Okno na świat”4 są bardzo drogie. Dlatego jeszcze nigdy ich nie widział.

Tym razem Cheng nie przyjechał do Shenzhen, żeby starać się o pracę w Foxconnie. Zamierzał znaleźć pracę w hotelu, gdzie płace nie są wprawdzie tak wysokie, ale jest codzienny kontakt z ludźmi i człowiek ma względną swobodę. Przed południem, kiedy przychodzi mniej gości, osoby z obsługi hotelowej zbierają się razem na wspólną rozmowę albo grają w karty. W Foxconnie jest to zabronione. Jak nie ma nic do roboty, trzeba zgodnie z przepisami być na stanowisku. „Nie warto tracić życia, żeby dostać trochę więcej pieniędzy!”.

,Okno na świat” to nazwa parku rozrywki w Shenzhen (przyp. tłum.).

Rozdział 4

Era praktykantów

Xu Yif Dong Junyan, Cheng Pingyuan


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
29761 Scan 140410 0086 AktualizacjaNowe zamieszki w chińskich fabrykach FoxconnaRalf Ruckus Pod koni
Scan 140410 0105 Fabryka elektroniki w specjalnej strefie ekonomicznej, niskie płace, długie godziny
Scan 140410 0087 zamieszek pozostają niezadowolenie, a także opresyjne warunki życia i pracy, a napa
Scan 140410 0100 zarobkowych), które opanowały już poszczególne sektory rynku pracy. Za sprawą tych
Scan 140410 0100 zarobkowych), które opanowały już poszczególne sektory rynku pracy. Za sprawą tych
Scan 140410 0022 madzenia trwające około 15 do 30 minut i nie zalicza ich do czasu pracy, po drugie
Scan 140410 0031 kład Haiyuan był wówczas znany w całym okręgu Bao’an w Shenzhen, ponieważ warunki p
Scan 140410 0046 prawo pracy nie gwarantuje im żadnej ochrony prawnej. Z prawnego punktu widzenia li

więcej podobnych podstron