Po przeczytaniu tego rozdziału będziesz umiał:
11 odróżnić znaki od symboli.
2) rozróżnić treściowy i relacyjny poziom komunikatów.
3) podać cechy komunikacji interpersonalnej.
4j zidentyfikować komponenty kompetencji w zakresie komunikacji aterperj ofialncy.
5) opisać etapy rozwoju związku.
t>i zdefiniować trzy wymiary motywacji interpersonalnej i rodzaje motywów składające się na kajaki z nich.
7j zdefiniować sprzeczności w relacjach i wyjaśnić ich związek z motyw orał komunikacji interpersonalnej.
8> zlokalizować motywację komunikacji interpersonalnej na mapie motywów.
y» zdefiniować oraz opisać główne wyzwania i trudności.
IO» omówić metody pokonywania trudności.
Chociaż Konrad myślał, że len dzień będzie podobny do innych, nie mógł doczekać się wieczoru. Po porannych zajęciach, podczas lunchu, miał zamiar spotkać się ze swoją dziewczyną, żeby omówić szczegóły wieczornej imprezy organizowanej przez bractwo uniwersyteckie, do którego należał. Ponieważ miał dobry nastrój, poszedł pieszo do kawiarni obok kampusu. Podszedł do swojej dziewczyny od tyłu, zasłonił jej oczy dłońmi i zapytał: .Zgadnij, kto to?" Gdy się odwróciła, po jednym spojrzeniu na jej twarz i po tonie głosu pr/.y pierwszym wypowiedzianym pr/ez nią słowie poznał, że tego dnia wydarzy się coś niedobrego.
Leone odpowiedziała: .Konrad, dusimy porozmawiać*. W uągu kilku chwil wyjaśniła, że nie czuje, aby ii ii związek zmierzał w dobrym kierunku i że chce zerwać Chociaż spotykali się dopiero od kilku miesięcy, ostatnio dużo myślała
0 ich związku i po prostu wiedziała, żc to się nie uda. Ciuh, że do tej pory powinni już lepiej poznać nawzajem -głębsze pokłady swych dusz" i zaciąć się zastanawiać. iu He wyłączny i poważny powinien być ich związek. Ciągnęła dalej, mówiąc, że po prostu nie widzi tego. żeby mieli się bardziej zaangażować i choć nie zamiera wychodzić za mąż w tym momencie, chce umawiać się z ludźmi, przy których r/uje, żc małżeństwo jest w ogóle możliwe. Konrad był zaskoczony. Próbował znaleźć jakiś sposób, żeby dali sobie jeszcze jedną szansę, ale decyzja Leańe wvdavvała się ostateczna.
Konrad nie miał już. ochoty n.i wieczorne wyjście, lec/ to było jego bractwo
1 od Organizował imprezę. Musiał tam być. więc poszedł. Cały wieczór odtwarzał w myślach wcześniejszą rozmowę / Lranr. Sceny z ostatnich dwóch miesięcy kh związku przechodziły mu przed oczyma. Cały czas próbował dociec, co zrobił nie tak. dlaczego niczego sic nie spodziewał. Zdał sobie sprawę z. tego. jak bardzo był teraz zdenerwowany i jak bardzo zakochał nc w tej docwmnir. Naprawdę zależało mu na Le.mc, ale nic przypuszczał, że zaczynał myśleć o kh wspohwj przyszłości.
W ciągu tego wieczoru za każdym razem, kiedy przyjaciele i nieznajomi zaczynali rozmawiać / Konradem, był rozkojarzony, apatyczny i niezainteresowany zwyczajnymi pogawędkami. Czasami słyszał przypadkiem, jak znajomi mówili coś w stylu: -C«* się dzieje z Konradem?" -Nie wiem. po prostu jest dziś nietowamski~