niedopuszczanie do odstępstw od ustalonej taktyka, a także: dążenie do przyspieszenia rozwoju, przesadne nastawienie na osiągnięcia, duża ilość narzucanych propozycji, krytyczny stosunek z intencją do eliminowania niezgodnego z idealnym wzorem zachowania — wypowiedzi rodziców mają charakter ocieniający i są utrapieniem dla dziecka (gdy np. czterolatkowi zarzucają, że przy rysowaniu przekroczył linijkę), wyrażanie dezaprobaty i gniewliwość. Dziecko traktowane jest z pozycji autorytetu bez uznania jego praw jako równych w rodzinie i poszanowania jego indywidua|jl ności.
Inny typ złożonej postawy rodzicielskiej występuje* gdy podobnie jak przy poprzednim typie rodzice gą nadmiernie skoncentrowani na dzieeku, ale posiadają cechy uległości. Powstaje wówczas postawa nadmiernie chroniąca. Podejście do dziecka jest wtedy bezkrytyczne, a ono samo uważane za wzór doskonałoMa Ten typ postawy złożonej zawiera takie postawy cząstkowe, jak np. traktowanie dziecka jako dzidziusia, przesadnie opiekuńcze i nadmiernie pobłażliwe, niedocenianie możliwości dziecka szczególnie praktyGZ? nyeh, rozwiązywanie za niego trudności, niedopus%. czanie do samodzielności — dziecko trzymane jest jak kokon, niewiele wiedząc o codziennym życiu, usuwanie wszelkiego ryzyka z jego drogi, postępowanie uzależniające od matki (czy ojca) i ograniczające jego swobodę (nie pozwalanie dziecku na robienie czegoś samemu, gdy chce i może zrobić to samo), a także wścibstwo, izolowanie społeczne dziecka np. od rówieśników, jako „niegodnych” towarzyszy zabawy, nadmierne; zaabsorbowanie jego zdrowiem, lęk o zdrowie i ochranianie od zarazków (np. nieprowadzenie dziecka do kina), od ruchu ulicznego (przeprowadzanie 12-letniegąs chłopca przez ulicę), ograniczanie ruchu dziecka („żeby się nie spociło”), a nawet nastawienie niemal paniczną i oczekiwanie niebezpieczeństwa, przekazywanie niepokoju wprost dziecku, przedstawiając mu świat otaczający jako zagrażający, nadmierne bronienie go przed zarzutami (np. gdy dostanie zły stopień, winny jest nauczyciel), zachęcanie do jednostronnego rozwijania zdolności, np. umysłowych czy werbalnych. Równocześnie matka ulega dziecku, toleruje zachcianki i niewłaściwe wyczyny, zaspokaja każdy kaprys i pozwala panować nad sobą, czy nad rodziną. Przy tym zbyt bliskim i wzajemnie uzależniającym kontakcie brak jest darzenia dziecka rozumną, właściwą dla jego wieku swobodą.
Po omówieniu poszczególnych typów spróbujemy teraz uzmysłowić sobie, jak różnie reagują rodzice o odmiennych typach postaw na niedostateczny stopień otrzymany przez dziecko w szkole. Przy nadmiernym ochranianiu, gdy dziecko przyniesie dwójkę, to winien jest temu nauczyciel, gdyż dziecko, jako wzór doskonałości, nie może być winne i można je tylko pocieszać. Przy postawie nadmiernie wymagającej zawsze winne jest dziecko i bez wnikania, jak się to stało, otrzymuje mnóstwo wymówek i nagan, że zawsze za mało się uczy, że jest leniwe, nieodpowiedzialne, lekceważy sobie naukę, że nic z niego nie będzie itp. oraz zostają zaostrzone rygory i ograniczenia. Przy postawie odrzucającej dziecko dostaje lanie i awanturę, bo już go mają dosyć, dłużej z nim nie mogą wytrzymać i muszą oddać je do zakładu. Zaś przy postawie unikającej rodzice nawet nie zajrzą do dzienniczka, bo. to ich niewiele interesuje.
Przedstawiona wyżej typologia postaw dzieliła badaną populację rodziców, a także ich dzieci, ze względu na cechy zachowania. Każdego z badanych rodziców można było zaliczyć do któregoś z wyżej wymienionych głównych typów postaw niewłaściwych wychowawczo, bądź przy stwierdzonych postawach właś-
79