my stwierdzić np. większą podatność na len typ redukcji głosek, dźwięcznych (także sonomych), niż głosek bezdźwięcznych, które jako artykulacyjnic mocne wykazują większą stabilność. Coś zasadniczo podobnego obserwujemy w przypadku grup -ndn- -mim-, w pierwszej regularnie dulega redukcji, np. potonny porządny’, vzglenny 'względny*, w drugiej t zachowuje się: smentny *smętny\ yentny 'chętny’ itp.1*5. Poza dźwięcznością trudno znaleźć inną cechę fonetyczną o tak dużym znaczeniu. Tym niemniej wydaje się, że można mówić o znacznej podatności na redukcję głosek wargowo-zębowych v i v'. Odznaczają się one małą intensywnością artykulacyjną (duży stopień sonor-ności)17. Ale najbardziej regularnie w sensie fonetycznym redukcji podlega głoska u. Ma ona największy stopień otwarcia artykulacyjnego, może więc łatwo w pozycjach interwokalicznych ulegać obustronnej asymilacji.
Należy zaznaczyć również, że redukowanie liczby sylab po wypadnięciu spółgłoski nie jest regułą, a raczej wyjątkiem ograniczonym do kilku najbardziej powszechnie używanych wyrazów, zazwyczaj samogłoski zachowują swoją odrębność nawet w przypadkach samogłosek identycznych. Zredukowane w ten sposób formy powiększają liczbę przykładów, w których w języku polskim sąsiadują obok siebie samogłoski w pozycjach śródglosu, nic podzielone granicą morfologiczną.
Nietrudno zauważyć, że przytoczone przykłady (wyrazy i wypowiedzi) dadzą się zgrupować pod względem funkcjonalnym. Osobne grupy stanowią: liczebniki, zwroty grzecznościowe i tytuły, wyrazy nawykowe o szczególnie dużej częstości użycia oraz komendy. We wszystkich tych wyrazach i wyrażeniach w jakiś sposób osłabiona zostaje funkcja komunikatywna znaków językowych. Najwyraźniej cecha ta uwidocznia się w zwrotach retardacyj-nych w rodzaju prua tego prawda tego’, które są całkowicie pozbawione znaczenia w konkretnym procesie porozumiewania się. Podobnie sprawa przedstawia się z tytularni i zwrotami grzecznościowymi. Uardzo szybko utrwalają się one w postaci zredukowanej, ponadto niektóre z nich odznaczają się szczególnym bogactwem form (np. zanotowałem 20 różnych odmian dzień dobry).
W komendzie, która jest apelem, dominuje znów funkcja impresywna, zaś symboliczna schodzi na dalszy plan i dlatego może dochodzić tu do redukcji posuniętych aż do granic zrozumiałości, np. ćńijl 'spocznij! itp.łS. Znaczenie liczebników z kolei, tak głównych, jak i porządkowych, związane jest z pewną techniką zwaną szeregowaniem [135, 79—80J, a ponadto przy liczebnikach mamy do czynienia z różnymi zestawieniami, których poszczc-gólnc człony nic są pod względem znaczeniowym jednakowo ważne. np. przy liczeniu od 20 do 30.
Przytoczone przykłady dowodzi), że omawiane zjawisko nic da się wytłumaczyć wyłącznic drogą analizy głosek i grup głosek, mogą zatem stanowić ilustrację tezy o współzależności faktów fonetycznych i semantycznych.
II. Na redukcję samogłosek w pozycji imcrkonsonantyczncj zwrócił} uwagę mniej więcej w tym samym czasie M. Dłuska i H. Koncczna. D łuska w pracy Rytm spółgłoskowy polskich grup akcentowych [29aJ przytoczyła dwa przykłady: reetatora 'recytatora’ i uidrerstet 'uniwersytet', Koncczna zaś w Studium eksperymentalnym artykulacji głosek polskich (107) podała dalsze przykłady: org'inalny 'oryginalny', artmetyka ‘arytmetyka*, gwarowe kam/clka 'kamizelka' oraz fonetyczną interpretację zagadnienia, [por. też. 183J. W innej pracy (105. 94) Koncczna wprowadza dalsze przykłady, a więc z języka ogólnego dochodzą tu jeszcze: v ogle \v ogóle'. Xalna Halina', z gwar zaś Bolmów 'Bolimów', Marsu 'Marysia; Marsu 'Marysiu* (wg autorki jedyna postać wołacza lego wyrazu w gwarze księżackicj). Kilka przykładów znajduje się w Słowniczku poprawne/ wymowy B. Wieczorkiewicza 1189). Jeszcze inny przykład przytacza W. K uraszkicwicz: prezdent 'prezydent' (114, 375). -
Ponieważ tego typu wyrazy są rozproszone po różnych opracowaniach, nic od rzeczy będzie, jeśli tu przytoczymy ich pełna listę, w raz z własnymi przykładami obserwowanymi w wymowie potocznej (znakiem W są sygnowane wyrazy wynotowane /. cytowanej wyżej pracy B. Wieczorkiewicza, dla których nic mam dodatkowej dokumentacji): v ogle *w ogóle*: uńiverstci uniwersytet'; prezdent ‘prezydent*; reetatora ‘recytatora’; ar tnie tyk u 'ary t mc t y ka*;
orglmdny 'oryginalny' także: orgiimu, orginalnośe\
Hctaćja 'licytacja'; in te Ig cne ja 'in teł ige ncj a!; leg’i (mac ja legi t ym acj a*; lut pracjoncy 'lud pracujący*; zde$duvatty 'zdecydowan y ’;
icćfttćc 'rzeczywiście*; por. leż historyczne zapisy, przytoczone przez Koneczną [105, 94{: oczwikie, oczwistośt?;
.1 — S,Uc U>?o|vd)i7fw