158 SZYMON SZYMONOWIC
Nie pytaj podwieczorku, nie pytaj śniadania.
Starosto, nie będziesz ty słoneczkiem na niebie!
60 Ni panienka, ni wdowa nie pójdzie za ciebie! Wszędzie cię, bo nas bijasz, wszędzie osławiemy, Babę, boś tego' godzien, babę-ć narajemy,
Babę o czterech zębach. Miło będzie na cię Patrzyć, gdy przy niej siędziesz jako1 w majestacie, 65 A ona cię nadobnie będzie całowała,
Jakoby cię też żaba chropawa lizała.
O 1 u c h n a
Szczęście twoje, że odszedł starosta na stronę, Wzięłabyś była pewnie na boty czerwone 1
Abo na grzbiet upstrzony za to 70 Słyszysz, jakie Maruszce tam daje śniadanie? A słaba jest nieboga: dziś trzeci dzień wstała Z choroby, a przedsię ją na żniwo wygnała Niebaczna gospodyni. Tak ci służba umie, Rzadko czeladnikowi kto dziś wyrozumie.
75 Patrz, jako ją katuje. Za głowę się jęła
Nieboga. Przez łeb ją ciął, krwią się oblinęła.
w. 58 — tj.: nie pytaj o podwieczorek, nie pytaj o śniadanie, w. 61 osławić — obmówić.
w. 62 babę-ć narajemy — staruchę ci naraimy, namówimy, w. 64 jako w majestacie — jakby na tronie, w. 65 nadobnie — pięknie, wdzięcznie.
w. 68 Por. zwrot przysłowiowy: „Dać babie na boty czerwone” (Ad. 8), ironicznie: dać nagrodę, w. 69 grzbiet upstrzony — od pstrego kaftana (por. zwrot przysłowiowy: „Masz, babo, kaftan”, Krzyżanowski I 42) lub od śladów po uderzeniach (ironiczna dwuznaczność), w. 73 niebaczny — niedbały, nie uważający, w. 74 czeladnik — tu: jeden z czeladzi dworskiej, w. 75 jąć się — chwycić się. w. 76 oblinąć się — oblać się; S3: tep.
SIELANKI
80 I my mu dajmy pokój, choć żartuje z nami.
Podobno mu coś rzekła; każdemu Domówi. Tak to bywa, gdy kto sił Dobrze mieć, j ako mówią, język^ga
Żart pański stoi za gniew i w gniew się obraca, Ty go słówkiem, a on cię korbaczem namaca.
Pietrucha
Dobrze radzisz. Mnie się on, widzę, nie przeciwi, Ale lepszy z nim pokój. Co się często krzywi,
85 Złomie się może, przyjdzie jedna zła godzina,
A częstokroć przyczyną byw? ry on barzo człowiek, by
Domowa swacha; ta go wła; I rządzi nim, jakoi chce, a or
aos wodzić. Pod czas mu kogo ona chrap ma, moż< dziewać się,, że go co po Więc mu nie wierzy, to już ;
I przemówić dot niego nie wolno nikomu.. 2 1
18
gniew; aluzja do przysłowia: „Z wielkimi panami niedobrze żartować” (Ad. 378). w. 82 korbacz — bicz. w. 85 złomie się — złamać się.
w. 88 domowa swacha — zrzędna baba w domu, gospodyni, w. 90 za nos wodzić — zwrot przysłowiowy (Knapski ' 1299, Ad. 344); pod czas — czasem.
w. 91 mieć chrap na kogo — mieć pretensję, złość do kogoś, w. 92 Si: potka; S2 i Ss: podka. w. 93 fasoł — kłótnia, dąsy.
Bibl. Nar. Ser. I, Nr 182 (Sz. Szymonowie: Sielanki)
, W. 79 Por. przysłowie: „Miej język za zęboma” lub „Miej język za zęby” (Rysiński centur. 8, Ad. 191). w. 81 żart pański stoi za gniew — pański żart znaczy tyle co