rodziców; dlatego też pragnie się ich trzymać o wiele dłużej, niż to jest konieczne. Potrzebne mu jest, aby nauczyło się ulać, iż kiedyś podoła niebezpieczeństwom świata — chociaż lęk odmalowuje mu je w przesadzonej formie — i że wyjdzie z nich wzbogacone wewnę* t rznie.
Zagrożenia życiowe nie ukazują się dziecku obiektywnie, ale w sposób fantazjująco przesadzony, zgodnie z niedojrzałymi obawami dziecka, na przykład wcielone w postać czarownicy pożerającej dzieci. Baśń Jaś i Małgosia dodaje dziecku śmiałości także w samodzielnym zgłębianiu wytworów własnej lękowej wyobraźni, ponieważ dzięki tej opowieści nabiera ono przeświadczenia, że może dać sobie radę nie tylko z realnymi niebezpieczeństwami, o jakich mówią mu rodzice, lecz nawet z zagrożeniem, które z lęku wyobraża sobie w tał bardzo wyolbrzymionej formie.
Czarownica pojawiająca się w lękowych wyobrażeniach dziecka chce je zjeść; ale czarownica, którą może ono wepchnąć do jej własnego chlebowego pieca i spalić, to czarownica, od której dziecko może się uwolnić Pokąd dzieci będą wierzyły w czarownice — a zawsze tak było i zawsze będzie, bo wiara taka kończy się dopiero wtedy, gdy dziecko osiąga wiek, w którym nie musi już nadawać swoim niepochwytnym lękom postaci ludzkich — potąd będą one potrzebowały opowieści, w których dzieci, dzięki własnej przemyślności, same uwalniają się od prześladowczych wytworów swojej wyobraźni. Kiedy dzieciom udaje się tego dokonać w własnym życiu, niezmiernie wiele zyskują, podobnie jak Jaś i Małgosia.
CZERWONY KAPTUREK
Czarująca, „niewinna” dziewczynka, którą połknął wilk, to obraz wywierający niezatarte wrażenie. W baśni Jaś i Małgosia czarownica jedynie miała zamiar zjeść dzieci; w Czerwonym Kapturku i babcia, i dziecko zostają naprawdę przez wilka pożarte. Jak w przypadku większości baśni, również i ta istnieje w wielu wersjach. Najbardziej znana jest wersja braci Grimm, w której Czerwony Kapturek i babcia wracają do życia, a wilka spotyka zasłużona kara.
Ale literackie dzieje tej opowieści zapoczątkował Perrault.1 To właśnie od niego pochodzi najbardziej rozpowszechniony w języku angielskim tytuł baśni — Czerwony Kapturek (Little Red Riding Hood), mimo iż tytuł, jaki dali bracia Grimm — Czerwona Czapeczka (Rotkdppchen) jest właściwszy. Jeden z najbardziej u-czonych i wnikliwych badaczy baśni, Andrew Lang, zauważa, że gdyby wszystkie wersje tej opowieści baśniowej kończyły się tak, jak u Perrault, moglibyśmy ją z powodzeniem odrzucić.* 2 I pewnie by się tak stało,
* Jest rzeczą Interesującą, ie Andrew Lang włączył do swego zbioru Blue Fairy Book właśnie wersję Perrault. Kończy się ona zwycięstwem wilka, nic ma więc w niej ani ocalenia, ani wyzwolenia, ani pociechy. Nie Jest to (również w zamierzeniu Perrault) baśń, lecz opowieść *cu przestrodze, która swym wzbudzającym lęk zakończeniem umyślnie pragnie dziecko zastraszyć. Ciekawe, że nawet Lang, odnosząc się do ujęcia Perrault tak bardzo krytycznie, mimo to wybrał Jego wersję, a nie inną Wydaje się, że wielu dorosłych sądzi, lż lepiej skłaniać dziecko do właściwego postępowania wywołując w nim strach nil rozpraszając Jego lęki — tak Jak to czynią prawdziwe baśnie.
10