140 Komunikacja rytualna: od rozmowy codziennej do ceremonii medialnej
ograniczone zastosowanie w badaniach mody i stylu (np. Chaney 1996; Davis 1992). We współczesnych społeczeństwach przemysłowych styl zrytualizowany wydaje się przypadkiem wyjątkowym. Można by wszakże kontynuować dzieło Goffmana stworzenia modelu kompetencji kulturowej - choćby w zakresie ekonomii i rynku - w którym wybory stylu życia służą konstruowaniu, wyrażaniu i przedstawianiu osobowości, będąc przy tym przedmiotem osądu społecznego, a zatem składają się na symboliczne uczestnictwo w życiu poważnym.
Podatne na analizy w kategoriach rytuału są również organizacje. Wielokrotnie wykazywano, że organizacje nie wykorzystują większości zbieranych przez siebie informacji. Prowadzone są tam badania, pisane są raporty, sprawdzane są alternatywne propozycje działalności, wiele się dyskutuje. Istniejące świadectwa pokazują jednak, że dane te w niewielkim stopniu wpływają na podejmowanie decyzji, a w każdym razie informacji nie wykorzystuje się w sposób zgodny z zasadami przetwarzania danych. Okazuje się, że wykorzystanie informacji ma charakter zgoła nieracjonalny, nieprzystający do sytuacji, w której decyzję się podejmuje. A zatem całość informacji, całość badań, dyskusji, sporządzania raportów musi mieć jakieś inne, symboliczne cele. Istnieje pogląd, że są to praktyki rytualne (Pfeffer 1981). Podobnie, nie da się wykazać, że struktury organizacyjne, zakresy odpowiedzialności i przepływu informacji oraz formalne zasady procedury są adekwatne w sensie racjonalnym czy empirycznym. Wykazują natomiast raczej cechy rytuału i ceremonii (Meyer, Rowan 1977). Po trzecie wreszcie, elementy rytualne tworzą grubą otoczkę codziennego okazywania i wyrażania statusu, autorytetu, etykiety oraz procedur wewnątrz organizacji. Dzieje się tak, ponieważ jednostki mają do dyspozycji jakąś przestrzeń biurową i meble, ponieważ działają kody strojów, przekazuje się pozdrowienia, kontroluje dostęp, prowadzi spotkania i uczestniczy w obiegu raportów (Pacanowsky, 0’Donnell-Trujillo 1983).
Stwierdzenie, iż przetwarzanie danych oraz większość formalnych struktur i procedur organizacji ma raczej cechy rytuału niż poczynań racjonalnych, łatwo można ośmieszyć. Od liderów biznesu oczekuje się, że będą racjonalni, lecz efekty pracy zatrudnionych bywają niewykorzystane, działania związane ze zdobywaniem danych stają się pustymi gestami, zasady organizacji nie dotyczą czegoś ważnego, lecz spraw nieistotnych, stosunki wzajemne mają bardziej charakter ceremonialny niż rzeczowy, a wszystko to sfera głównie symboliki niż rzeczywistych problemów. Taki cyniczny pogląd byłby jednak zbyt upraszczony i niewystarczający oraz zależny - rzecz jasna - od pewnej dychotomicznej logiki, którą już poddaliśmy krytyce. Lepszych odpowiedzi udzielają analizy, które podchodzą z większym zrozumieniem do mechanizmów i funkcji rytuału. Stuli, Maynard-Moody i Mitchell (1988) wykazują na przykład, że choć reorganizacja biurokracji ma niewielki wpływ na wydajność organizacyjną, jest zabiegiem popularnym i powtarzającym się, ponieważ w sposób zrytualizowany otwiera możliwości nieformalnej, jak również formalnej zmiany, a także dostarcza rytualnych środków tworzenia i legitymizowania konfliktu oraz zmiany.
Oprócz instrumentalnej funkcji organizacji sformalizowanych, wyrażają one także pewien ład społeczny, a zatem aspekty rytualne czy ceremonialne interakcji pełnią w organizacjach tę samą rolę, co w innych sferach życia społecznego. Są one wyrazem uczestnictwa. Tworzą i podtrzymują konsensus przynajmniej w niektórych kwestiach. Tworzą i podtrzymują sprawnie funkcjonujący mechanizm, nawet bez osiągniętego konsensusu. Przygotowują grupę społeczną do działania; zwiększają też poczucie bezpieczeństwa (por. Wallace 1966).
Zrytualizowane zdobywanie danych oraz poddanie się formalnym procedurom przygotowuje grupę do podjęcia decyzji i rozpoczęcia niezbędnych działań. Grupa ludzi nie może rozpocząć realizacji projektu, który ma się zakończyć sukcesem, bez podzielanego przekonania, że projekt jest trafnie sformułowany, możliwy do realizacji, wart wykonania itd. Według Webera (1922/2002), owo podzielane zaufanie może pochodzić z charyzmy, uzdolnień lidera, najczęściej jednak - z legitymacji instytucjonalnej. Wiele, o ile nie większość, rytualnych cech żyda organizacyjnego zawiera elementy wyrażania owej legitymacji.
Pacanowski i 0’Donnell-Trujillo (1983) skatalogowali wiele form rytuału, ceremonii i rytu jako istotnych składowych komunikacji w codziennej praktyce świeckiej organizacji biznesowych, a dyskusje na podobne tematy są rozpowszechniane w literaturze z zakresu biznesu i organizacji. Choć rodzina terminów, w skład której wchodzą: rytuał, ryt, ceremonia, mit i symbol, pojawia się cyklicznie przy okazji analiz komunikacji w organizacji, w niewielkim stopniu lub zgoła w ogóle nie dokonuje się tutaj formalnego nawiązania do eseju Pacanowsky’ego i 0’Donnella-Trujillo (zob. nieliczne przykłady: Eisenberg 1990; Kirk-wood 1992). Paradoks regularnego posługiwania się kategoriami analizy rytualnej z równoczesną niewielką uwagą poświęcaną formalnej analizie rytuału ma swą podstawę - jak również służy wytwarzaniu tegoż - w czymś, co Knuf (1993) uważa za przypadkowe posługiwanie się „rytuałem”, raczej jako tropem niż terminem analitycznym. Dlatego koncepcja rytuału nie doprowadziła do przełomu umysłowego w ba-