Pewien chrześcijanin zapytał mnie, czy kiedykolwiek spotkałam Jezusa. Jestem miłośniczka Boga - innymi słowy, miłośniczką rzeczywistości. Chciałabym się spotkać z tobą w niej. to znaczy tutaj, teraz,
Niewiele wiem o Jezusie poza tym. że kochał Boga. Był człowiekiem. który szedł wspaniałą drogą, odpowiednią dla niego - kimś, kto żył tym. co głosił. Wiem, co to znaczy: Ja również znalazłam wspaniałą drogę i nią żyję. I oczywiście to nie jest prawda. Ja nie znalazłam drogi, znalazłam siebie, choć nawet nie było żadnej mnie. którą można by odnaleźć. Droga to po prostu to, co jest. Nie nagina się do wyobrażeń innych o tym. czym powinna być, jest swoją własną prawdą, jest nieskończenie inteligentna i życzliwa. Dla mnie jeśli Jezus jest drogą, to spotkam go w każdym, ponieważ droga jest niczym innym jak lustrzanym odbiciem moich myśli.
Chrześcijanie twierdzą, że kochają Jezusa, ale łatwo im jest wierzyć, gdy wszystko idzie po ich myśli. Gdyby Jezus nagle wszedł do tego pokoju, wszyscy by go kochali, niektórzy padliby mu do stóp i czcili go, dopóki nie powiedziałby czegoś, co zagroziłoby ich religii. to znaczy jakiemuś pojęciu, do którego są przywiązani w danej chwili. Wtedy stałby się wrogiem. ..Jest radykałem. Nic jest taki, jak się spodziewałem. Zadaje się z niewłaściwymi ludźmi. Nauczyciel duchowy- nie powinien się zajmować polityką. Zaprzecza temu, co jest napisane w Biblii. Chodzi z głową w chmurach. On nie rozumie". Ludzie przekreślą nawet najbardziej uczciwą i pełną miłości osobę na święcie, jeśli tylko sprzeciwi się ich systemowi wartości. Będą ją deprecjonować, zaprzeczać jej, niszczyć ją, udowadniać, żc się myli, że
20}i
jest oszustem, że jest niebezpieczna dla społeczeństwa, a wszystko po to. aby mogli chronić to, co według nich jest ważne. Wolą mice rację, niż być wolni.
Kiedy czcisz nauczyciela duchowego, czcisz samego siebie, ponieważ nic możesz dokonywać projekcji czegoś innego niż ty sam. I jeśli jest w tobie coś nieuzdrowionego. jesteś zależny od nauczyciela, kiedy nic możesz postawić na swoim lub kiedy twój system wartości jest zagrożony. On coś mówi, ty nadajesz temu znaczenie, wydaje ci sic, że nie ma racji albo czegoś mu brakuje, i przestajesz go czcić. Reagujesz nie na to, co powiedział, lecz na to, co usłyszałeś. Kochać Jezusa to wspaniała rzecz, ale dopóki nie pokochasz potwora, terrorysty, pedofila, dopóki nic spotkasz się ze swoim najgorszym wrogiem bez przyjmowania postawy obronnej lub usprawiedliwiania się. twoja cześć dla Jezusa nie jest prawdziwa, ponieważ każda z wymienionych wyżej osób to jedna z jego form. I właśnie stąd wiesz, czy naprawdę czcisz swojego nauczyciela duchowego: kiedy twoja cześć dotyczy wszystkich w jednakowym stopniu.
Jeśli uważasz, że jesteś oddam nauczycielowi duchowemu, to wspaniały początek; możesz przekonać się, jak mogłoby wyglądać twoje oddanie, gdyby dotyczyło nas wszystkich. Jeśli przypisujesz swojemu wrogowi jakiekolwiek lekceważenie, brak szacunku lub lęk - wcześniej czy później przypiszesz je także swojemu nauczycielowi duchowemu. Każdy jest twoim nauczycielem, a największą praktyka duchową jest zadawać się z ludźmi. którzy cię krytykują. Nic musisz nawet fizycznie przebywać z nimi, ponieważ i tak żyją w twojej glow ie. A kiedy wydaje ci się, że wyszedłeś już poza wszystkie postawy obronne i usprawiedliwianie sic, to zacznij przebywać w obecności swoich wrogów fizycznie i zobacz, jak jesteś beztroski, gdy oni mieszają cię z błotem. 'Ib jest prawdziwy test.
Stać się świadomym bez pomocy nauczyciela duchowego, bez żadnej Biblii czy tradycji lub autorytetu, to S|»tkać nauczyciela
269