44540 skanowanie0113

44540 skanowanie0113



AHASWERA

Idzie wskroś świata dziewczyna królewskiej krwi. Oczy ma czarne — a w oczach namiętne skry. Błądzi po ziemi niepewną stopą — jak w śnie — I ziemię widzi zmąconą w słonecznej mgle.

Idzie tak blada w czerni powtócznych szat Od niepamiętnych — odwiecznych, odwiecznych

lat.

Idzie do celu swego — gdzieś w dali — ciemnego — I nie wie dokąd? i nie wie, biedna, dlaczego? Wciąż idzie naprzód i pyta chmur białych — skąd? Czy ją aż z raju gna Ewy słoneczny błąd?

Czy z niebios pana na padół strąciły czarty?

I szydzą z Boga wygnańca duszy rozdartej?

Czy w ciało oblekł się wicher szczytowych skał,

Że pierś jej targa posępny zatraty szał?

Czy ogień piekieł zamieszkał czyste jej łono,

Że z źródeł pije wargą wieczyście spieczoną?

Czy wszechstworzenia białą, chodzącą jest trumną, Że jej tak bosko, tak sennie, gorzko i dumno?...

Bladej dziewczynie nie gasną w źrenicach skry.

Nie zna znużenia powoli gryzącej rdzy.

Choć idzie z wieków i w wieków dal — nieustannie —

Serce jej płonie, jak słońce wiosny, zarannie. Młodość nie schodzi z jej blado-płonących lic.

Nic jej nie zwarzy — nie złamie, nie zegnie nic. Ani wichury i ciemnych dni niepogody —

Ni jad śmiertelny czerwonej wilczej jagody —

Ni ludzi tępe, tchórzliwe i chwiejne serce —

Ni furie pragnień — ni tęsknot szpony-krwiożerce — Ni grom piekielny z pąsowej w lazurze chmury — NU nie pokona, nie złamie królewskiej córy.

[ < 'ialo jej ranne — i serce. — Dusza nietknięta.

Iilogosławiona? może. A może przeklęta.

I lylko jedna katusza dziewczynie bladej (liozi złowieszczym sykiem potwora zagłady, Jedna męczarnia zastaje słabą, bezbronną l y lilię wieczną — tę lilię mocną i wonną.

Jedna jedyna — lecz stale w ślad jej biegnąca, .Ink czarna ziemia za świetnym pożarem słońca, /warta z jej sercem jak serca bezprzerwne bicie I jak czerw drzewny jątrząca jej łono skrycie.

Nu dnie kielicha jej duszy, lilii czystej —

Z żądłem w korzeniu drga robak — nudy wieczystej.

IJ/le przez ziemię blada dziewczyna —jak w śnie — Ziemia się chwieje koło niej niby we mgle. Ulegnie do celu swego gdzieś w dali ciemnego 1 nie wie dokąd? i nie wie, biedna, dlaczego? Ulegnie tak błędna — i straszne sny jakieś śni,

Uo dyszy ciężko — w powiekach stanęły łzy —

227


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanowanie0059 (6) ♦Leki pochodzące ze świata roślinnego stosowane w medycynie można podzielić na tr
skanowanie0009 2 202 I. Przestępczość profesjonalna świata przestępczego miały wielkie meliny, groma
skanowanie0014 4 SIEDEM -NOWYCH* CUDÓW ŚWIATA Lp. Obiekt Państwo I Wielki Mur
skanowanie0054 Czy kiedykolwiek słyszałeś bajkę o czarującym królewiczu, na którego ktoś rzucił zły
33573 skanowanie0022 (54) lektyce przyswajania świata i formowania własnej tożsamości. Dzięki niejaw
skanowanie0015 Policz, ile kropek mają biedronki, kółek, ile kropek ma biedronka. Pod każdą biedronk
skanowanie0021 (46) różne „działy” do wyboru ucznia. System egzaminów ma być zmieniony; zasadniczo w
skanowanie0009 donald, jak i wizjoner nowego odrodzenia człowieka, które przynieść ma ze sobą kultur
skanowanie0011 międzyprzedsionkowej jest mały (restrykcyjny), utrudniający przepływ krwi z prawego d
skanowanie0022 (50) kompetentna. Gdy ich brak, obecność sygnału nie ma dla komórki znaczenia- jej oz
page0189 188 — światami. Oczy ma posępne i zapłakane, wywieszony język przybiera kolor sinawy, ogon

więcej podobnych podstron