Aktorstwo ery kina niemego 10 teorii i r^/lckąfi krytycznej (Wydawnlo\.vi Naukowe UMK, Tbruń 2009).
Jak zwykle w wydawnictwach zbiorowych, Czytelnik, bidzie miał oka-qę zetknąć się tutaj z rozmaitymi temperamentami i sposobami prowadzenia narracji historyczno filmowej. Kilka spraw próbowaliśmy jednak. Ujednolicić. Ustaliliśmy na przykład, że każdy z autorów skupi się wprawdzie na opisie wybranego obszaru procesu hlatorycznoRlmowego, w jego ramach wybierze jednak kilka ważnych filmów, którym poświęci osobną uwagę analityczną (siłą rzeczy nie mogło to dotyczyć rozdziału 1, mającego odrębny charakter), że pod koniec rozdziału — dla większej jego przejrzystości — umieści wybór kluczowych dat, że w finale zaproponuje zestaw lektur uzupełniających. Mamy nadzieję, że tak skonstruowany tom nie tylko spełni swoje podstawowe zadania poznawcze, ale jeszcze przysporzy miłośników najdawniejszemu, fascynujt\cemu okresowi dziejów kina, a miłośników dotychczasowych — nie zawiedzie.
Thdeusz Lubelski
Kraków, wrzesiefv2W19
Na początku było „kino” jako miejsce obcowania z różnymi zjawiskami ekranowymi, dopiero potem, stosunkowo późno, powstał „film”. Albo raczej: były różne „kina”, do których film zaglądał w poszukiwaniu właściwego dla siebie miejsca, na długo (przynajmniej do roku 1906, kiedy to zaczął się utrwalać zwyczaj budowania stałych kin) nie wiążąc się z żadnym z nich, bo w wielu miejscach - wszędzie tam, gdzie czekali nań widzowie - było mu dobrze.
Ale kina i filmu nikt w pojedynkę, ani zespołowo nie wymyślił, ani nie wynalazł, być może zresztą - jak twierdzą niektórzy - „nigdy nie było [onoj wynalezione po raz pierwszy”1. Prawo autorskie do filmu jako formy kina i kina jako miejsca przedstawień oraz medium filmu pozostaje anonimowe, choć warunki po temu stworzyła ostatecznie dziewiętnastowieczna kultura, zobowiązana długiej tradycji, która pracowała na nie przez setki, a może tysiące lat, nie zawsze zgodnie z domniemaną logiką postępu cywilizacyjnego i niekoniecznie w sposób teleologiczny. W tym sensie kino posiada nazbyt wiele przeszłości, by mieć jedno źródło, a idea
/. Skqd sit (nie) wzięło kina czyli parahistorie obrazu w ruchu 15
Jean-Louis Baudiy, Projektor: metapsychobgjczne wyjaśnienie wrażenia rzeczywistości. Pizd. A. Hd-man, w: Alicja Helman (red.). Panorama współczesnej myśli filmowej. Universitas. Kraków 1992. s. 78.