...oba pisma stanowię wzajemne lustrzane odbicia - to znaczy zarówno hieroglify^ jak i całe teksty wyględaję tak, jakby były oględane przy pomocy lustra!
trzył się ich boskiego charakteru. Jest to wyzwanie, które dla duchownych jest niemożliwe do pokonania.
Druga ze wspomnianych na wstępie książek poświęconych ingerencji wyższej inteligencji w rozwój ludzkości (Oś świata) początkowo wcale nie miała mieć takiego charakteru. W porównaniu ze starszym wydaniem z 2002 roku została znacznie rozszerzona i, na dobrą sprawę, w połowie napisana od nowa. W ciągu minionych siedmiu lat pojawiło się bardzo dużo nowych informacji początkowo zbieranych z myślą o wydaniu amerykańskim (które ukazało się w roku 2008 jako Axis of the World). Ostatnie jej polskie wydanie jest jeszcze bardziej ulepszone w stosunku do tego zza oceanu. Formalnie książka ta jest poświęcona pewnej tajemnicy dotyczącej śladów łączących najstarsze ziemskie cywilizacje, zwłaszcza tropowi związanemu z wymarłym odłamem białej rasy, który zaznaczył swoją migrację z Azji nie tylko na zachód, w stronę Europy, ale przede wszystkim na wschód - w poprzek Pacyfiku.
Czasami tak jest, że autor pisząc książkę nie zdaje sobie sprawy, jaki ogólny obraz się z niej wyłoni, zwłaszcza gdy oparta jest ona na bardzo wielu różnych źródłach i zawiera bardzo wiele powiązanych ze sobą wątków. Tak było i tym razem. Dopiero gdy ją sam przeczytałem po jej ukończeniu, uległem wrażeniu, że w gruncie rzeczy stanowi ona uzupełnienie pracy Chrystus i UFO, tak jakby była odrębnym rozdziałem poświęconym temu samemu problemowi, z tym że tutaj chodzi o epizod w historii ludzkości znacznie poprzedzający czasy biblijne. Wnioski, jakie się nasuwają, są jednak analogiczne, chociaż nie jestem pewien, czy choć raz pada w książce określenie „cywilizacje pozaziemskie”. Na podstawie przedstawionych faktów nie da się jednak po prostu wyciągnąć innych wniosków. Podam przykład: punktem wyjścia do „zagłębienia się” w zagadnienie, które ostatecznie okazało się bardzo rozległe i głębokie, był fakt odkrycia już przed drugą wojną światową, że pismo używane przez bodaj najstarszą znaną „wielką” cywilizację starożytną - cywilizację Doliny Indusu, której pozostałości znajdują się dzisiaj w Pakistanie - jest tym samym, które odkryto na Wyspie Wielkanocnej położonej w południowo-wschodniej części Pacyfiku. Problem jest o tyle zastanawiający, że, po pierwsze, centrum cywilizacji Doliny Indusu (Mohendżo Daro) i Wyspa Wielkanocna znajdują się niemal dokładnie po przeciwnych stronach kuli ziemskiej. Oznacza to, że najwyraźniej jacyś zupełnie dziś zapomniani nosiciele równie zapomnianej starożytnej kultury (zaginiony lud. czego w książce dowodzę!) wiedzieli, że Ziemia jest kulą i byli w stanie skorelować ze sobą punkty leżące po jej przeciwnych stronach. Tysiące lat temu! Dodatkowo okazuje się, że oba pisma stanowią wzajemne lustrzane odbicia - to znaczy zarówno hieroglify, jak i całe teksty wyglądają tak, jakby były oglądane przy pomocy lustra! Tak jakby realizatorzy tego przemilczanego obecnie, globalnego przedsięwzięcia chcieli nam przekazać, że zdawali sobie sprawę z charakteru opisanej korelacji. W książce użyłem obrazowego porównania, że jest to tak, jakby nagle na Alasce odkryto lustrzane odbicie egipskiej Wielkiej Piramidy. Całe fundamenty egiptologii można by wtedy z czystym sumieniem wyrzucić na śmietnik. Bo jak tak gigantyczny przeskok pogodzić z wiedzą akademicką? Zwłaszcza że był to przeskok obejmujący tylko jedną kulturę... To jest po prostu niemożliwe. Mowa przecież o okresie, gdy na naszej planecie cywilizacje dopiero się kształtowały. I nagle w tym kontekście pojawiają się działania realizowane na globalną skalę, precyzyjnie. Nie chodzi przy tym wyłącznie o oba wspomniane wcześniej punkty. W połowie drogi na łączącej je linii znajdują się na przykład najbardziej chyba tajemnicze ruiny na Ziemi, znane jako Nan Madol. Profesor, który odczytał wspomniane pismo, stwierdził przy tym, że ta nazwa odczytana w języku związanym z „lustrzanym” pismem znaczy... „w połowie drogi”. Śladów podobnej rangi jest więcej - cała książka jest im poświęcona i nie są to żadne domysły czy nadinterpretacje, ale rzeczy znane naukowcom, których nie potrafią oni jednak wyjaśnić, a w wielu przypadkach nie
Poznaj historię i fakty, na których opiera się BESTSELLER DANA BROWNA „ZAGINIONY SYMBOL"
Jaka prawda kryje się za tajemnymi praktykami, kodami i stowarzyszeniami, opisanymi przez Dana Browna? Książka podaje skondensowaną dawkę wiedzy, autor " odsłania prawdę o masonerii - odnosząc się do rytuałów, świątyń i jej niesławnych członków. Ujawnia fakty dotyczące Różokrzyżowców, Klucza Salomona i starożytnych tajemnych praktyk oraz obrzędów.
CzaryMary.pl
Serge Kahili King stworzył wartościowy przewodnik po tym, jak wykorzystywać pradawną naukę we współczesnych czasach. Siedem zasad Huny wyznacza szlak do poznania całkiem nowych sposobów na realizację swych pragnień i marzeń. Karty tej książki odkrywają potęgę wiary i osobistej mocy, którą każdy z nas dysponuje. Dzięki HUNIE dowiesz się jak zmienić siebie tak, aby to zdarzenia zmieniały się wedle Twojej woli.
Zamów bezpłatny katalog: katalog@czarymary.pl
Rosalind McKnight
t :
- Moje doświadczenia-*7 poza ciałem z C Robertem A. Monroe
Zawarta w tej książce wiedza pomoże ludziom r stać się świadomym natury swych wewnętrznych energii do takiego stopnia, że otworzą się na nieograniczone poziomy swego \] własnego wszechświata. Jest to obowiązkowa lektura dla wszystkich tych, którzy pragną*, rozwoju, szukają nowych inspiracji i bram do * wyższych jaźni. Książka powstała jako zapis eksperymentów naukowych nad odmiennymi stanami świadomości.
-4
pn-pt w godz. 9-17 0801 011078, +48 85 674 36 19 ;
NEXUS • 51
MARZEC-KWIECIEŃ 2010