wzrastając w rodzinie — przyszli małżonkowie, nie zdając sobie sprawy, tworzą sobie wyobrażenia i oczekiwania dotyczące życia małżeńskiego, a także przejmują i internalizują wartości rodziny macierzystej lub odrzucają je, tworząc własne, czasem sprzeczne z tamtymi. Gdy małżeństwo zostaje zawarte, każde z małżonków wnosi sw7oje wyobrażenia, oczekiwania i wartości odnoszące się do życia rodzinnego, toteż jeśli pochodzenie społeczne małżonków jest podobne, jeśli rodziny ich uczestniczyły w tej samej subkulturze, podobieństwo oczekiwań i wartości obojga małżonków może być znaczne. Jednakże każda rodzina tworzy własną mikrokulturę, a systemy wartości różnych rodzin mogą się różnić zarówno co do ilości i rodzaju wrartości, jak i ich pozycji w hierarchii ważności. Przy nasilonej ruchliwości społecznej poziomej (geograficznej), pionowej i międzypokoleniowej, mającej miejsce w okresach szybkiej industrializacji i urbanizacji społeczeństwa, coraz częściej dochodzi do zawierania małżeństw między ludźmi pochodzącymi z rodzin o znacznych różnicach subkulturowych. Małżeństwa takie, zawierane w okresach szybkich przemian społecznych, mogą mieć trudności w tworzeniu wspólnego systemu wartości.
W związku z industrializacją i urbanizacją wystąpiło w naszym kraju zjawisko znacznej ruchliwości społecznej. Szacuje się, że w okresie powojennym około 30 milionów obywateli zmieniło swoje miejsce zamieszkania i to nie w obrębie tego samego miasta, ale zmieniając miejscowość. Do ruchliwości społecznej przyczynia się także zawieranie związków małżeńskich: zmieniając stan cywilny, jedno z małżonków zmienia zazwyczaj miejsce stałego zamieszkania. Zjawisko to można łatwo zaobserwować analizując motywację starań o zameldowanie w miastach o ograniczonym napływie ludności. Z badań Mirowskiego (1975) wynika, że w 1961 roku 45% osób meldujących się w Warszawie uzasadniało to zameldowanie wdaśnic zawarciem małżeństwa. Dane te wskazują na fakt powstania małżeństw nie homogenicznych, a heterogenicznych. Tw^orzą się zatem małżeństw-a mieszane i to zarówno w7 aspekcie terytorialnym, jak i w aspekcie przynależności klasowej i wrarstwow7ej, co potwierdzają różne studia empiryczne. J. Malanowski (1962) podczas badania rodzin robotniczych pracowników7 jednej z warszawskich fabryk stwierdził, że małżeństwa z pochodzenia robotnicze, chłopskie i chłopsko-robotnicze stanowiły wśród badanych 68%, pozostałe 32% małżeństw powstało w wyniku krzyżowania się różnych środowisk. B. Łobodzińska (1970) ustaliła, że w zbadanej zbiorowości warszawskich inżynierów małżonkowie byli w 11 % dziećmi rolników, 11,5% dziećmi robotników niewykwalifikowanych, w 27% dziećmi robotników wykwalifikowanych i rzemieślników, w 28,5% dziećmi pracowników7 umysłowych bez wyższego wykształcenia i zaledwie 19% wywodziło się z własnej warstwy — dzieci pracowników umysłowych z wyższym wykształceniem. Przeprowadzone przeze mnie badania rodzin dzieci rocznych losowanych z poradni pediatrycznych w Warszawie dostarczyły informacji, że w stolicy od dzieciństwa mieszkało 60% rodziców, a co piąty ojciec i co szósta matka pochodzili ze wsi. Na ruchliwość między generacyjną
247