170
dotąd poglądy tanatologiczne łączą się w dwie odrębne grupy. Pierwszą z nich wyznaczają tradycje ugrofińska i skandynawska, wzbogacone pozaeuropejskimi przykładami "mistyczno-wojennych" wizji Azteków oraz indoirańczyków.
Model północno-północnowschodni ukazuje różnicowanie zmarłych według rodzaju poniesionej śmierci. Dodatnią ocenę posiada w nim zgon gwałtowny, nienaturalny, negatywną zaś zwykłe odejście ze świata. Przodkowie pierwszej kategorii wędrują do sfer uranicznych, skąd myśl mityczna oczekuje wsparcia w niekorzystnych dla ludzkości sytuacjach. Pozostali zmarli egzystują w bezpowrotnej krainie podziemnej, stopniowo przeistaczając się w nicość.
Tradycja ta wykracza poza kontekst indoeuropejski. Jej archaiczność wśród ugrofinów potwierdza rola szamana, wznoszącego się lub wchodzącego po Drzewie Kosmicznym do niebiańskich zmarłych. Byłaby więc zakorzeniona w czasach dominacji symboliki lasu i zmagań z nieoswojoną naturą (Buchowski 1987, 340-341).
Ku siłom tellurycznym zwrócone są wątki modelu następnego. Występuje on pośród społeczeństw rolniczych, stąd wymienione uprzednio przykłady sięgały wczesnego neolitu naddunajskiego, protoindoirańczyków a także środkowoeuropejskiej tradycji słowiańskiej . Ludzie naturalnie zmarli złączeni są w nich z niewyczerpaną płodnością Tellus Mater. Od nich też, jako życzliwych demonów gospodarstwa domowego, spodziewać można się pomocy.
W wizji tej, zarówno herosów, jak zwykłych śmiertelników czeka podobny los. Mit grecki, pośrednio do niej nawiązujący, zamyka bohaterom drogę do niebios Olimpu, otwiera zaś dla wszystkich bramy podziemnego Hadesu. Zgodzić należy się z Brucknerem, iż brak tu śladu odynowej Walhalii, nieobecnej także u Słowian.
Pomiędzy niebem a ziemią, w chmurach, błąkają się tylko dusze ludzi ponoszących śmierć nagłą. Wskutek niespodziewanego przerwania cyklu życiowego nie mogli doznać wszystkich, ujmowanych w metaforyce roślinnej, faz wegetacji. Z ich atmosferycznych siedzib grożą ludziom klęski burz, gradobicia i ulewy.
Wrażliwość telluryczna obca była ludom indoeuropejskim u zarania ich ekspansji. Podkreślane są natomiast kulty ciał i zjawisk niebieskich, wiatrów, ognia i błyskawicy. Językoznawcy odtwarzają brzmienie wyrazu "deiwos": bóstwo i łączą je z "dye-us": niebo, dzień, we wspólnym zakresie semantycznym "promieni' stego, świetlanego boga" (Łowmiański 1986, 34-37). Religijna
koncepcja Matki Ziemi jest zdaniem Eliadego wśród indoeuropej-czyków późniejsza (Eliade 1988, 134).
Analizy trójczłonowej ideologii owych ludów sytuują obok władców i wojowników funkcję trzecią, przypisywaną rolnikom. Jej mitycznym odpowiednikiem są bóstwa płodności oraz dobrobytu. Największe zróżnicowanie morfologiczne w obrębie systemu Dumezi-la występuje właśnie na poziomie funkcji trzeciej. Znacznie bardziej aniżeli wzorcowa władza, siła magiczna czy walka wiążą się religijne ekspresje płodności i urodzaju z historią odrębnych grup indeoeuropejeżyków (ibidem, 136).
Doskonale uwidacznia to ekspansja Ariów na Półwysep Indyjski. Społeczności autochtoniczne zajmowały się rolnictwem i osiadłą hodowlą bydła. W dziedzinie wierzeń religijnych dominowały telluryczne obrazy płodności, poświadczone licznymi znaleziskami podobizn Bogini Matki (Cotterell 1990, 190) . Rygweda zawiera opisy walk staczanych przez bogów indoaryjskich z tubylczymi demonami. Mimo odniesionego zwycięstwa, archaiczne pokłady wierzeń nigdy nie zanikały całkowicie, tworząc swoiste wartości hinduizmu. Odżyły zaś, według Cotterella, we wcieleniach Wisznu, Siwy i Dewi (ibidem, 191).
W świetle powyższych uwag, model podziemnych wyobrażeń ta-natologicznych rysuje się jako ślad praindoeuropejskiej wspólnoty kulturowej. Wiązałby się z tradycjami upatrującymi opiekę, dostatek, lecz i pośmiertne domostwo w Ziemi. Pierwotnym nośnikiem tak sformułowanych poglądów były w Europie środkowej wczę-snoneolityczne cywilizacje naddunajskie (Kowalski 1991, 32-34).
Wegetacyjny, rolniczy sposób myślenia o zmarłych, towarzyszy ludziom, gdy na podobieństwo nasion czują się włączeni w obieg cyklu kosmicznego (Eliade 1966, 343-345). Dzięki impulsom płynącym z południa na Niż Polski, upowszechniła się uprawa ziemi a wraz z nią swoisty sposób wartościowania rzeczywistości, odmienny od "światopoglądu" żyjących z użytku broni myśliwych i rybołówców mezolitu. Zaznaczone wcześniej elementy tanatologii Słowian idą również w parze z agrarnym charakterem ich bytowania (Gieysztor 1982, 241; Łowmiański 1986, 85).
Odkrywane ślady myśli mitycznej należą do szerszych kontekstów preferencyjnych. Różnicowanie wspólnoty indoeuropejskiej około 2000 lat p.n.e. (Jażdżewski 1981, 281), zachodziło na obszarach posiadających odmienne tradycje w zakresie pojmowania źródeł płodności a także losów pośmiertnych człowieka. Na rzecz owego poglądu przemawia wspomniany, najwyższy stopień lokalnych