412 Część III,2: Myśl o sztuce w Italii Quattrocenta
przez deszcze, chociaż [z drugiej strony] nie można zrobić nic pożyteczniejszego, jak polewać sklepienie tak dużą ilością wody, żeby obficie nasiąkło i nigdy nie cierpiało pragnienia. I o tym już dosyć powiedziano.
Księga piąta [O budynkach prywatnych]
[Rozdział II: O portyku, przedsionku, atrium, sali, schodach, krużgankach, otworach, drzwiach, pomieszczeniach tajemnych i ukrytych oraz o tym, czym się różnię siedziby książąt od domów prywatnych, i o oddzielnych i wspólnych apartamentach władcy i jego żony]
Nie jesteśmy przekonani o tym, że, jak mówi Diodor, portyk i przedsionek są zarobione jedynie do użytku służby101; według nas służą one również ogółowi obywateli. Istniejące natomiast w domu miejsca przechadzek, atrium, sala (która jak sądzę, tak się nazywa od słowa saltare, jako że w tym właśnie pomieszczeniu tańczy się podczas uczt lub obchodów weselnych102), są dostępne nie dla ogółu, ale raczej dla mieszkańców domu. Sale jadalne oczywiście jedne służą dla państwa, a inne dla służby, sypialnie są dla niewiast, dziewcząt i gości, i właściwie dla każdego są oddzielne.
O ogólnym podziale pomieszczeń mówiliśmy w pierwszej księdze [O rysunku], obecnie musimy omówić dalej, ile ich powinno być, jakiej wielkości, gdzie należy je umieszczać, tak aby każde z nich mogło być rozwiązane właściwie i zgodnie z przeznaczeniem.
Portyk i przedsionek zdobią wejście. Wejściu dodaje wspaniałości ulica, na którą ono wychodzi, oraz wytworność wykonania, z jaką powinno być wykończone. Sale jadalne, które znajdują się bardziej w głębi, i te pokoje, w których przechowuje się żywność i tym podobne rzeczy, powinny być odpowiednio rozmieszczone, tak żeby to, co się tam składa, przechowywało się dobrze, mając odpowiedni dostęp powietrza, wiatru- i słońca; żeby były dostosowane do ich użytkowania i tak rozdzielone, by w towarzystwie gości i domowników nie ujmowały pierwszym godności, wygody lub przyjemności, a drugich nie pobudzały do swawoli; tak jak w mieście rynek i inne place nie powinny znajdować się w miejscach odległych, ukrytych ani ciasnych, ale w otwartych i prawie w środku, tak w domach sala i atrium oraz inne podobne pomieszczenia powinny być W miejscach tak dogodnych, żeby wszystkie inne części [domu] łączyły się z nimi w sposób najbardziej wygodny, to znaczy, że do nich powinny być doprowadzone klatki schodowe, krużganki i inne miejsca, gdzie domownicy spotykają i z radością witają zaproszonych gości.
Dom powinien mieć tylko jedno wejście, aby nikt nie mógł wejść ani nic wynieść bez wiedzy odźwiernego. Trzeba także uważać, żeby otwory okien i drzwi wejściowych były tak umieszczone, żeby nie dawały łatwego dostępu złodziejom ani [wglądu] sąsiadom, którzy nie powinni przeszkadzać ani widzieć lub wiedzieć, co się w domu dzieje i co się do niego wnosi. Egipcjanie budowali domy prywatne w ten sposób, że na zewnątrz nie było widać żadnych okien.
Są tacy, 'którzy chcieliby może, aby od tyłu była brama, przez którą można by wprowadzać wozy lub zwierzęta objuczone zbiorami; w ten sposób nie tarasowałoby się głównej ibramy i dodawałoby się jeszcze jedno małe wejście, bardziej, ukryte, przez które właściciel sam, bez wiedzy rodziny, mógłby wpuszczać tajemnych posłańców i wychodzić z domu w swoich celach, gdyby tego wymagały okoliczności i sprawy. Nie potępiam tego i ogromnie bym sobie życzył, żeby [w domu] były schodki i kryjówki bardzo dobrze ukryte i zupełnie tajemne, a także pokoje znane jedynie panu domu, w których można byłoby chronić się bez niczyjej wiedzy; w takich to miejscach w .razie nieszczęśliwych wydarzeń można byłoby złożyć szaty i srebra, a nawet ratować się samemu, gdyby zły traf tak zrządził. W grobowcu Dawida było kilka schowków do ukrycia wewnątrz nich skarbów, będących królewskim dziedzictwem; były one tak po mistrzowsku wykonane, że w żaden sposób nie można ich było spostrzec. Jó-