w nich motywów. Nieuchronnie pociągnie to za sobą pewne powtórzenia, ale nie ma innego sposobu ukazania następstwa momentów rytualnych, a przez to - rozmaitych struktur ceremonii inicjacyjnych. Zaczniemy od najprostszej i najmniej dramatycznej - inicjacyjnej ^ceremonii Kumak) Jak pamiętamy, siedzący na ziemi w świętej zagrodzie i oslonięcrprzykryciami nowicjusze zasypiają pod wpływem monotonnej pieśni. Po przebudzeniu dostają „pas dojrzałości” - i zaczyna się pouczenie. Centralne misterium inicjacji nazywa się ,^Pokazaniem Dziadka”! Pewnego dnia znów układa się nowicjuszy na ziemi i nakrywa się im głowy. Wówczas podchodzą mężczyźni, potrząsając warkotkami. Wódz nakazuje nowicjuszom zdjąć przykrycia z głów i patrzeć ku Niebu, a następnie na niosących warkotki. Wtedy dwaj starcy mówią im: ,,Nie wolno wam nigdy o tym mówić. Nie wolno mówić o tym ani matce, ani siostrze, ani nikomu, kto nie jest-jeraeil’], to znaczy nie jest dnicjo.wąny. Pokazuje się im dwie warkotki, jedną duząTi drugą mniejszą -- nazywane „mężczyzną” i „kobietą” - i wódz opowiada im mit. o pochodzeniu inicjacji./
Bardzo dawno temu żyła na Ziemi Istota boska o imieniu Mungan--Ngaua. To on ucywilizował Kurnai. Jego syn, Tundum, jest zresztą ich bezpośrednim przodkiem. Mungan-Ngaua wprowadził misteria inicjacji, a jego syn kierował nimi za pierwszym razem, używając dwóch warkotek noszących imię jego i jego żony. Jednakże pewien zdrajca wyjawił misteria jeraeil kobietom. Rozgniewany Mungan-Ngaua spowodował kataklizm kosmiczny, w którym zginęły prawie wszystkie istoty ludzkie, a wkrótce potem wzniósł się do Nieba17. Jego syn Tundum i jego żona przemienili się w bieługi. Opowiadając ten mit, starcy przekazują neofitom warkotki i zachęcają ich, aby nimi pokręcili. Po wyjawieniu tego misterium powraca się do obozu, ale pouczenie trwa dalej. Objaśnia się im przede wszystkim obosdązki doroslęgo. Neofici asystują również przy pewnych przedstawieniach dramatycznych, ilustrujących wydarzenia z Czasów mitycznych. Końcowy obrzęd zawiera nowy akt oddzielenia od matki: prosi ona syna, aby dał jej pić, ale ten opryskuje ją wodą. Kobiety odchodzą wtedy do obozu. Howitt widział matkę opłakującą swego syna, jak gdyby ów umarł. Neofici zaś pozostają jeszcze kilka miesięcy na pustkowiu ze swymi opiekunami18.
Istotą opisanej ceremonii yest przekazanie imienia i mitu o Istocie najwyższej i ukazanie jej związków z warkotkami^ i misterium inmjacjii. J
17 Zauważmy na marginesie, że to zniknięcie Mungan-Ngaua w Niebie jest równoznaczne z jego przemianą w deus otiosm - zjawisko dosyć częste w przypadku Bogów-stwórców w reiigiach prymitywnych. Por. M. Eiiade, Traite d’Hi$toire des Religiom (Paris 1949), s. 53 nn.; tłum. poi.: Traktat o historii religii, przeł. Jan Wierusz-Kowalski, wyd. 1: KiW, Warszawa 1966, s. 52 nn., wyd. 2: Opus, Łódź 1993, s. 50 nn.
18 Howitt, op. cit., s. 628 nn.