NIELS STEENSGAARD
skutki pociągnęłoby to za sobą w przemyśle. Zwiększony popyt publiczny prawdopodobnie wyrównałby z naddatkiem spadek popytu prywatnego, ale niekoniecznie w tych samych dziedzinach produkcji. Ponadto różnice w poziomie opodatkowania i w systemach podatkowych miałyby niejednakowy wpływ na koszty produkcji i — co się z tym łączy —na możliwości konkurencji w różnych ośrodkach produkcji.
„Podatki nie mogą, niczym deus ex machina, wyjaśnić wszystkiego”. Z drugiej strony, każda próba zrozumienia kryzysu XVII wieku, która nie bierze pod uwagę podziału dochodu, dokonywanego za pośrednictwem sektora publicznego, jest skazana na niepowodzenie. To, co wydaje się być „renversement de la tendance majeure”, było w rzeczywistości zmianą w strukturze popytu, spowodowaną przesunięciem dochodu przez opodatkowanie. Kryzys XVII wieku był kryzysem w sferze podziału, a nie produkcji.
Metodologiczne implikacje tego wniosku dotyczą też innych problemów niż ten, którym zajmujemy się tutaj. Ostatnie pokolenie historyków gospodarki, idąc śladem ekonomistów-teoretyków, interesowało się bardziej produkcją dóbr niż ich dystrybucją. Ale takie wyodrębnienie obiektu badań, jakkolwiek owocne w analizie ekonomicznej, okazało się zgubne w badaniach historycznych. Metody kwantytatywne i sporządzanie serii statystycznych dostarczają, w określonych ramach, niezawodnych wyników, ale nie pozwalają nam na szkicowanie trendów globalnych fluktuacji czy na tworzenie systemów opartych na cyklach cztero- czy pięcioletnich.
Kryzys polityczny
Możemy zostawić w spokoju tezę Trevor-Ropera o „ogólnym kryzysie” to jest kryzysie w stosunkach pomiędzy państwem a społeczeństwem, gdyż jest ona tak ogólnikowa, że z powodzeniem można ją zastosować do każdej rewolty. Z drugiej strony, jak to już wskazało w 1960 roku kilku uczestników sympozjum nad tezą Trevor-Rope-ra, para pojęć dwór-prowincja nie nadaje się prawie wcale
do zastosowania w przypadku Europy. Dualistyczny podział na pasożytniczą biurokrację i oburzoną, purytańsko nastawioną prowincjonalną opozycję, nie wyjaśnia rewolt w połowie XVII wieku, które dla Trevor-Ropera stanowiły punkt wyjścia do dyskusji. Rewolty te w żadnym wypadku nie były skierowane przeciwko znajdującemu się w stanie stagnacji pasożytnictwu, ale przeciw dynamicznemu absolutyzmowi, który swoją polityką podatkową gwałcił prawa zwyczajowe i groził załamaniem równowagi społecznej czy pozbawieniem części ludności środków egzystencji.
W Katalonii i Portugalii katalizatorem rewolty nie było niezadowolenie z panującego porządku, ale niezadowolenie z prób jego zmiany przez 01ivaresa, gdy zażądał on, aby wicekrólestwa, wspólnie z Kastylią, ponosiły koszty hiszpańskiej polityki zagranicznej. Powstanie w Neapolu wybuchło po trwających wiele lat kontrybucjach na rzecz hiszpańskiego skarbu wojskowego, które nie tylko były niszczące ekonomicznie, ale także stworzyły chaos w tradycyjnym podziale władzy i bogactwa. Rewolta w Palermo odbyła się pod hasłem: „Niech żyje król i precz z podatkami”, hasłem, które ciągle znajdujemy podczas buntów chłopów francuskich. W latach czterdziestych XVII wieku opozycja paryskiego parlamentu nie miała żadnego celu ideologicznego, ale skoncentrowała się na fiskalnym ustawodawstwie Korony; iskrą zaś do wybuchu Frondy tego parlamentu było ustawodawstwo, które zmniejszyłoby jego własne przywileje. W Anglii tendencje te są mniej wyraźne, ale nawet w tym przypadku istnieje wyraźna sprzeczność między dążeniem monarchii do umocnienia swojej ekonomicznej niezależności a obroną praw zwyczajowych przez podatników. Pierwiastek fiskalny pojawił się nawet w niderlandzkim zamachu stanu, chociaż w tym przypadku konflikt został spowodowany przez prowincjonalne stany Holandii, które odmówiły dalszego opłacania żołnierzy pozostających na ich utrzymaniu, a będących pod dowództwem Stathoudera.
Wspólnym czynnikiem występującym w tych jednoczesnych rewolucjach było więc coś dużo mniej wyrafinowanego niż proponowany przez Trevor-Ropera dualistyczny roz-dźwięk pomiędzy dworem i prowincją. Nie musimy szukać abstrakcyjnych podobieństw pomiędzy społecznymi struk-
37