186
MÓWISZ, MASZ
Wam punkt po punkcie wszystkie informacje zwrotne. Teraz chcę, abyście
wiedzieli, że Wasza wspaniała i ciężka praca jest zauważana. Dziękuję”.
Kto mówi jak lider, którego zespół będzie czuł, że jego praca jest naprawdę doceniana? Kto popełnia duży błąd, zakładając, że jego zespół czuje się doceniony ?
Mój ojciec, Merle Walther, urodził się w 1908 roku w Sacramento (Kalifornia) i tan dorastał. Jego duża rodzina - pięcioro dzieci, z których mój ojciec był najmłodszy -nie miała zbyt wiele pieniędzy. Tata miał zamiłowanie i talent do gry w podwórkowi wersję baseballa. Dobrze znano go w lokalnej lidze i był rzeczywiście świetnym pierwszym bazowym. Był na tyle dobry, że łowca talentów z Detroit chciał przyjąć g : do swojego profesjonalnego zespołu. Popołudnie, gdy ów łowca talentów przyszec: do jego domu, tata wspomina jako przeżycie niemal religijne. Jego marzeniem był: grać w dużej lidze i wyobrażał sobie, jak dumna będzie cała rodzina, gdy zostanie słynną gwiazdą baseballa.
Gdy mój dziadek, John, siedział w skromnym pokoju gościnnym, w domu przerobionym ze stodoły, łowca talentów poprosił o pozwolenie na zabranie Merle’a do Detroit, by mógł on dołączyć do zespołu. Tata pamięta, co powiedział jego ojciec:
„Słyszałem o tych, którzy grają w baseball. Piją. Palą. Uganiają się za kobietami. A po kilku latach ich kariera jest skończona. Nie chcę o tym słyszeć
Mój syn pójdzie do college’u”.
Tata był zrozpaczony, ale nie było dyskusji. W końcu dziadek John był „głową niemieckiej rodziny” i kiedy powiedział „nie”, tak miało być. Jestem pewien że tata przez całe życie miał za złe swemu ojcu ten wyrok. Bardzo pragnął gr_. w baseball.
Rzeczywiście, tata pojechał do college’u i całkiem dobrze sobie radził, studiu - -elektronikę. Dostał dobrą pracę w Pacific Telephone and Telegraph Company, specjalizował się w transmisji mikrofal.
Kiedy wybuchła II wojna światowa, zgłosił się na ochotnika do marynarin i został oficerem radaru na niszczycielu pływającym po południowym Pacyfik_ Jestem przekonany, że często grał w baseball w drużynach marynarki, gdy zav. :-jali na ląd.
A potem, po wojnie, urodziłem się ja. Jak myślisz, co miałem robić, zgodn:: z pragnieniem mojego taty? Tak. Grać w baseball.
Pamiętam, że gdy byłem dzieckiem, ojciec często ćwiczył ze mną łapanie m podwórku. Dla mnie nie była to zabawa, lecz tortura. Ale tata chciał, bym ciężk: pracował i został gwiazdą, na co nie pozwolił mu jego ojciec. Zmusił mnie, aby— zapisał się do ligi juniorów.