U. Czarodziejka tylko czekała na to bezwiedne sam 9 i* nowa walka, ale wynik nadal pozostawał meroatrzy-Rozgłosiła natychmiast pod postaci;) kani istotny iem°PoW
Stttfha. Z płaczem i ze skarg;) poszedł zły bóg do stenowi / midra rada Thota położyła koniec waśni. Wysłano napi-Atwna-Re. który musiał jednak przyznuć. że Setcch sam °pl*^ pr!Li list do samego Pana Zmarłych Wennofera Ozyrysa, wydal wyrok. Swa złoić za taki obrót rzeczy wyładował naP&tej najwyższej instancji brzmiała dosłownie, jak następu* aiu Ameju i za nieposłuszeństwo i chciwość obciął mu palce?^ Kanii krzywdzicie syna mego, Hora? Czy to nie ja uczyniłem Na najbłizszym posiedzeniu trybunału na Zachodnim n liLni? To ja przecież dałem pszenicę i jęczmień, aby żywić bo* Atum-Rc zaproponował przysądzenie urzędu Ozyrysa jego 3 ĘJL bogach także i bydło. Tego nie wynalazł żaden inny bóg Horowi Praymedzion) do ostateczności przewrotny i silny ^ Ihni" Słowa te wywarły na wszystkich wielkie wrażenie, zwla-zdołał tylko wymóc na bogu słońca, żeby rozstrzygnął rodzaj,*L«dy Pm Podziemia wystosował następne pismo, gdzie ptzypo-bożego. Niech obaj pretendenci do tronu zamienię się whipop3 wszystkim o wielkiej władzy nad zmarłymi, która jest jego | zanurzę w fale Nilu: który z nich wytrzyma pełne trzy miwi#3 '
w odę. ten dostanie wysoki urzęd. j^|« Setecha został przesędzony. Zakuty w dyby musiał pogo-
I w ten pojedynek na wytrwałość umiała się wmieszać czujna k g$ję ostatecznie ze swę przegranę. Na interwencję Ptaha skazań-da. Chwyciła harpun z linę i cisnęła w to miejsce rzeki, gdzie misfsfk Sj zaopiekował się sam Re-Horachtej i przydzielił mu zadanie znajdować Setech. ale trafiła w Hora. Dopiero następny rzut dosjęg, Scania na niebie burz oraz osobistej obrony lodzi Tysiącleci, czy-nęł Setecha. Zdołał jednak wzbudzić litość siostry, tak że iitwiuj, jjjonecznego pojazdu Boga-Słońca. Tak zakończył się przesławny go na równi z Horcm. Tego już było Horowi za wiele Raniony przg o urząd Ozyrysa pomiędzy chytrym Setechcm i niedoświadczo-matkę i w dodatku zdradzony przez nią porwał się na Izydę i jednym «tn, wspomaganym przez matkę nieletnim Horem. oęcjem pozbawił ję głowy. W wymierzeniu odwetu na wyrodny® Niekoniecznie jednak ów epokowy pojedynek bywał przedstawia-synu ubiegł innych sam Setech, wyłupujęc Horowi oczy. Dopiero p w przyziemnym kształcie zawodów chytrości. Mógł on również
Hathor przywróciła mu wzrok mlekiem gazeli.|
Dziewiątka bogów wraz z całym trybunałem zaleciła teraz stryjom i bratankowi rodzinną zgodę. Wszyscy udałi się do siedziby Setecha. aby uświetnić pojednanie. Ale w nocy po wystawnej hulance stryj targnął się na niewinność młodzieńczego Hora, aby go rankiem skompromitować Niedoświadczony chłopiec poskarżył się matce, u Oś bet iłowa usunęła ślady gwałtu wyrzucając nasienie Setecha do wody Natomiast synowi poleciła zanieczyścić w podobny sposób sa-latę, codzienny przysmak Setecha, który spożył ję bez żadnych podejrzeń. 1 oto. gdy pewny siebie Selech oskarżał Hora przed trybunałem bogów o niegodny postępek, okazało się. że nasienie Setecha jest w wodzK. a Hora —w ode oskarżyciela.
Tak to ponownie przechytrzony i upokorzony przez Izydę Setech otądał jcmcae jednej, decydującej próby, wyścigu na kamiennych łndaarh po Nilu. Hor, zapewne znowu za podszeptem obrotnej nu- ■ mwi.wycmał w sekieoe łódź z jodły i tylko po wierzchu obrzucił ją J MMI. Muto lo matkować podstęp Oczywiście kamienna, topami H Seiccba poszła szybko aa dno. Wtedy Setech u złości zamienił 1 11 hipopotama i zatopi) unoszącą wę lekko na lalach łódkę Hora.
•
aattać do kosmicznych wymiarów jako walka sprawiedliwości z siłami mroku i brutalnej przemocy, w wielkim stylu moralnej walki Dobra ze Złem. Setech wydziera Horowi oko. utożsamiane z księżycem, i ciska je poza krańce świata. Bóg Tbot. zawsze rycerski wobec dziecka swej ukochanej, odnajduje zgubę i rekonstruuje ję z rozbitych cząsteczek: jest to tłumaczenie kolejnych faz księżyca. Zwycięski w boju Hor udaje się do podziemia, by złożyć ojcu Ozyrysowi w ofierze odzyskane własne oko.
Ofiara ta posłużyła za przykład śmiertelnym. „Ta ofiara... stała się prototypem wszystkich ofiar egipskich. Syn, składając ojcu ofiarę, działał nie tylko we własnym imieniu, ale grał wobec niego rolę analogiczną do Hora wobec swego ojca. Syn składając ofiarę,., mówi: Przynoszę Ci oko Hora. które odebrałem Setechowi" (Vandier).
Podczas kosmicznych zmagań bogów giną wszyscy zbrodniczy wspólnicy Setecha. Jednak główny sprawca zła nie może ulec unicestwieniu. Zostaje jednak ujarzmiony i jako nicbczpiecina. lecz wielka potęga wprzęgnięty w służbę zacnych bogów. 1 odtąd obłaskawiony dawny złoczyńca jako lódż Ozyrysa będzie dźwigał na własnym grzbiecie rodzonego brata albo też stojąc na praodae słonecznej ło-