133
się Oii urozmaicić go w jakiś sposób, niekonieoznie nawet językowy by związać go ściślej z konkretnym tekstem dramatycznym. U Żeromskiego jest to chwyt wypowiedzi za soeną (jeżeli nie ogra-niozymy się do podejrzenia, że chodziło po prostu o uniknięcie wprowadzania na scenę konia!).
Nieco ułatwione zadanie ma autor w sytuacji, gdy jeden z uczestników dialogu ma zapewnioną swobodę kształtowania wypowiedzi. Rozmowa może wtedy trwać ozas dłuższy bez obawy sztuczności i lekoeważenia wymogów sytuacji dramatycznej. Oto dialog poety Wasilija Żukowskiego z carem Mikołajem I w "Maskaradzie" Iwaszkiewicza:
CESARZ: ...Cóż tam, mój kochany Żukowskij, jak tam twoje pra
ce?
ŻUKOWSKIJ: (z ukłonem)
Bardzo dziękuję Waszej Cesarskiej Mości. Jako tako. CESARZ: Pracuj, praouj, Żukowskij. W tobie nadzieja naszej
ojczyzny.
ŻUKOWSKIJ: Słucham Waszą Cesarską Mość!
CESARZ: A cóż tam twój przyjaciel, Puszkin? Nie bardzo się
wysila w ostatnich czasach. Bardzo dawno nie dawał mi już nic do ocenzurowania. A przyznam się, że lubiłem to zajęcie. Tu coś dodać, tu wykreślić, tu wstawić jakąś uwagę: na przykład w "Borysie Godunowie" napisałem, że z tego byłaby lepsza powieść w stylu Walter Scotta. Podobno pienił się o to. A ozyż ja nie miałem raoji, mój kochany Żukowskij?
ŻUKOWSKIJ: (bez przekonania)
Ależ oczywiście, Wasza Cesarska Mość!
(akt II)
W dialogu tym Żukowskij powtarza formuły przewidziane etykietą dworską, jest bowiem zobowiązany do jej przestrzegania.
Jego repliki to właśnie repliki dialogu ceremonialnego, skodyfi-kowanego jeszcze przed aktem konkretnej wypowiedzi. Nie mają one charakteru psychologicznego czy wolicjonalnogo, lecz jedynie etykietalny. Nie jest istotne, oo peta myśli czy czuje -ważne jest, czy postępuje i mówi tak, jak powinien postępować i mówić. Wypowiedzi Cara także podlegają etykiecie (choćby nałożony na władcę obowiązek nie spoufalania się z podwładnym), ale nie szczegółowym przepisom podającym już gotowe formuły słowne. Tu dominantą replik oara jest dobroduszna tolerancja. Wynika ona nie tyło a p»>i»yrodzonyoh cech Mikołaja, co z sytuacji; jej obecność w replikach władcy jest rezultatem dobrego naaUoju "Powodowanego oozekiwaniem na pierwszą schadzkę z żoną Puszkina.