Przejście przynajmniej części elity politycznej na stronę Henryk wyda się szczególnie prawdopodobne wówczas, gdy weźmiemy pod Uv/ ^ okoliczności towarzyszące temu wydarzeniu. Nie ulega wątpliwości, że l *1 dydatura Władysława Łokietka do tronu krakowskiego, z jaką ten wystąp^' momencie rozpadu koalicji mazowiecko-kujawskiej, była dla Małopojan l ^ dzo atrakcyjna. Władał on wówczas stosunkowo skromną dzielnicą, która f dawała mu silnego oparcia w walce o Kraków, z tego właśnie powodu by} 1 całkowicie uzależniony od poparcia tamtejszych możnych. Mieli oni gwara ** cję, że w wypadku jego utrzymania się na tronie uzyskają decydujący g}0, * sprawach politycznych. Po zajęciu Krakowa przez Henryka IV sytuacja uleg} zmianie. Wojna między pretendentami do tronu groziła Małopolsce ruiną szanse Władysława Łokietka na jej wygranie wobec znanego już stanowisk mieszczan były niewielkie. Wydaje się, że te względy, nie pomniejszają znaczenia ewentualnych represji, mogły przyczynić się do uznania Henryka ty przez część rycerstwa.
Powyższe zestawienie zarówno świeckich, jak i duchownych stronni, ków poszczególnych książąt pozwala na scharakteryzowanie układu sił | małopolskiej elicie władzy tego okresu. W pierwszych miesiącach po śmierci Leszka Czarnego zajęła ona względnie jednolite stanowisko. Większość, p^ głównym udziale grupy ukształtowanej w ostatnich latach panowania tego księcia, dokonała elekcji Bolesława płockiego. Za jego kandydaturą opowie, dział się także biskup krakowski Paweł z Przemankowa, którego trzeba uznać za organizatora elekcji. Nic więc dziwnego, że Bolesław zajął bez przeszkód zamek krakowski i samo miasto. Sytuacja skomplikowała się jednakże, gdyż pretensjami do tronu wystąpił Henryk IV Prawy. Nie cieszył się on sympatią rycerstwa małopolskiego i nie poparł go żaden odłam ukształtowanej wcześniej elity władzy. W rezultacie nie mógł powołać się ani na prawa dziedziczne do tronu krakowskiego, ani na elekcję. Zainteresowani w jego wprowadzeniu na tron byli tylko mieszczanie krakowscy utrzymujący ożywione kontakty handlowe z Wrocławiem. Gdy więc Henryk pojawił się pod murami miasta z silną armią zorganizowaną przy znacznym udziale Wrocławia, wpuścili go do miasta nie stawiając żadnego oporu. Poddał się również dowodzący obroną zamku wawelskiego kasztelan Sułek z Niedźwiedzia. Motywy tego kroku nie są bliżej znane. W dawniejszej literaturze sądzono, że realizował w ten sposób ostatnią wolę Leszka Czarnego. Przypuszczano także, że uległ potędze militarnej wojsk księcia śląskiego. Wydaje się bardziej prawdopodobna inna
24
motywacja. W ciągu kilku miesięcy od śmierci Leszka nastąpiła zmiana układu sił w Małopolsce spowodowana powrotem buntowników z 1285 roku na czele z dawnym wojewodą krakowskim Żegotą, Jednocześnie zaznaczyło się porozumienie między Bolesławem a Konradem czerskim, które znalazło swoją bazę społeczną w połączonych stronnictwach tych książąt. Przekazując zamek Henrykowi IV występował Sułek właśnie przeciw tej zgodzie, która osłabiała jego dominującą dotąd pozycję w elicie władzy. Powrót przywódców rodu Toporczyków i zajęcie przez nich dominującej pozycji w otoczeniu książąt mazowieckich zniechęcił do Bolesława płockiego także biskupa krakowskiego Pawła.
Scharakteryzowane wyżej przegrupowanie w elicie władzy wyniosło ostatecznie na tron Władysława Łokietka. We wcześniejszych rachubach możnych nie był on uwzględniany. W początkowym okresie walk o Kraków, w których brał udział w sojuszu z Bolesławem płockim, miał możność przypomnienia swojej osoby, znanej w Małopolsce z okresu panowania Bolesława Wstydliwego. Jego walory osobiste, w tym przede wszystkim umiejętność dowodzenia w bitwach, co miało wówczas duże znaczenie, spowodowały pozyskanie wielu zwolenników. Ułatwiły tę decyzję możnym małopolskim związki łączące ich dzielnicę z ziemią sieradzką. W sytuacji, gdy Bolesław i Konrad podzielili się Małopolską, właśnie kandydatura Władysława Łokietka umożliwiała zachowanie jedności tej dzielnicy.
Małopolskie stronnictwo tego księcia wywodziło się z dawnych zwolenników Bolesława płockiego, aczkolwiek nie udzielili mu poparcia biskup krakowski i dawny kasztelan Sułek. Trzon tego stronnictwa stanowili jednak Toporczycy, opozycjoniści z czasów Leszka Czarnego. W rezultacie Władysław Łokietek uzyskał największe poparcie z wszystkich kandydatów do tronu krakowskiego.
Uznanie liczniejszej grupy możnych, po części zresztą wymuszone, Henryk IV Prawy uzyskał dopiero po sierpniu 1289 roku. Stosunkowo łatwe opanowanie całej Małopolski dowodzi, że znaczna część małopolskiej elity władzy zdecydowała się porzucić Władysława Łokietka i przejść na stronę księcia śląskiego. Prawdopodobne jest to także w wypadku biskupa Pawła i części duchowieństwa. Ten krok podyktowany realizmem politycznym sprawił, że walki w Małopolsce ustały i sytuacja na krótko się unormowała.
Przedstawiona wyżej polityka poszczególnych ugrupowań możno-władczych pozwala stwierdzić, że istniejące za panowania Bolesława
25