osadnictwem ceftydma. występujących prze ważnie, choć mc wytycznie, w wyodrębnionych miejscach sakralnych. me wykazujących śladów „zwykłej- zabudowy mieszkalnej Grapę najstarszych obiektów tego typu. związanych z obrzędowością celtycką, zarejestrowano ■a menie okręgu świątynnego w Lihenicach kolo Koli-na (Rybcni. Soudsky 1962, 24n.. 246n.). Do fazy LT B2/LT C odnoszony jest natomiast obiekt kultowy , odbyty na stanowisku Palafikovo U w południowo-zachodniej Słowacji, w obrębie którego znajdowała się atfcrzapąropodobiu* fonnk do opisywanych tu obiektów. warstwowana jama ofiarna (Paulik, Zachu 1975. 2Mnn.). Jamy szybowe, jak często określa się obiekty tego typu. występowały licznie zwłaszcza od okresu środkowotaKńsbego. osiągając ekstremalnie rozwinięte formy (głębokości sięgające niekiedy powyżej 35 m) w okresie póżnolateńskim i trwały aż do czasów rzymskich. Ich problematyka, klasyfikacja, zasięg występowania były wielokrotnie przedmiotem szczegółowych opracowań (por. np. Schwarz 1960:1962: 1963: 1975: Rybori Soudsky' 1961 246nn ). W tym miejscu nadmienić jedynie można, iż pod względem zawartości materiału zabytkowego, pochodzącego z ich wypełnisk. wykazują one podobne zróżnicowanie, jak analizowane tu bliżej obiekty z osad podkrakowskich. Niektóre dostarczały bogatych sem zabytków, w tym głównie licznych szczątków kostnych, zwierzęcych i ludzkich: inne dunktetyzowały się niewielką, a niekiedy wręcz znikomą liczbą znalezisk tego typu (np. wspomniany wyże] obiekt z Palahkova D - por. Paulik. Zachar 1975. 285,2991. a np. szyby odbyte w Holzhansen w Bawarii me zawigały zupełnie materiału kostnego. Drogą analiz dtemkzych wykryto w mefa natomiast obecność produktów białkowych pochodzenia zwierzęcego, po-wstałych. jak się przypuszcza, z kiwi i narządów miękkich (Schwarz 1960,35nn: 1963.lQ5tm.; por. leż Wę-grzyaowia 1982.140: Pieta 1982a. 194).
Zasanawując aę nad genezą tzw. obiektów wamo-watych ze stanowisk grupy tynieckiej, wspomnieć należy
0 trryntirinw i chronołopczme najbliższych znałrziskarh podobnych jam pochodzących z północno-wschodnich Węgier (Pftozd. PtBsmarot-Basaharc). a odnoszonych do smarnego stulecia preed Chr. i I poi. I w . n. e. (Pctres 1972) oraz obiektów z faz LT DI-LT D2 z terenów kulimy puchów skiej (Prosać. Liptosski Mara - Pieta. Morasćłk 1980: Pieta 1971.327:1982a. 19ina). Warto dodać, iz obiekty wypefanooe warstwami popiołu, przedzielonymi poziomami wypalonej m titu gliny
1 uwierające szczątki zwierzęce i ludzkie (przepalone kości czaszki młodej kobiety) oraz niezbyt liczne fragmenty ceramiki kultu) pucbowtluej odkryto także na osadzie w Podegrodziu (Madyda-Legutko, Poleski 1995. 76). Ponadto w ostatnich latach niemal identyczny do opisywanych tu obiekt „marnowały- zarejestrowano na osadzie w Zagórzu, położonym na prawym brzegu Wisły (tofoopacja 1-Okońskiego). Ze względu oa niewielką liczbę mało charaktetystyczne) ceramiki odkrytej w jego wnętrzu, me jest jasne, czy można go wiązać jeszcze z póżnolateńskim osadnictwem grupy tynieckiej, czy maże raczej z wczesnorzymską fazą kultury puchów-skiej. Znaleziska słowackie i opisywane tu obiekty z osad podkrakow skich łączy wyraźnie obecność wielkiej masy popiołów roślinnych, znajdowanych w zagłębionych paniach ich wypełnisk (na Słowacji, także w otaczającej jamy warstwie kulturowej).
Geneza obiektów tego typu w kulturze puchów-skiej nie została do korica wyjaśniona. K. Piela wiąże je z wpływami ideologicznymi, płynącymi z obszarów śró-dziemnomoskich za pośrednictwem ludów zamieszkujących strefę ptzyalpcjską. gdzie stw ietdza się obecność długotrwałych, wielowarstwowych stosów ofiarnych funkcjonujących nieprzerwanie od epoki brązu po początki okresu rzymskiego (Pieta I982a, 197n.. tam dal-sza lit.). Cytowany Autor zauważa jednocześnie, iż ofiarne rytuały kremacyjne, których pozostałości odkryto na obydwu miejscach kultowych w Prosnć i Liptowskiej Marze, pojawiły się wraz z celtycką falą kolonizacyjną, mogą więc stanowić przejaw nieznanej bliżej obrzędowości związanej z użyciem ognia, praktykowanej przez ludy celtyckie. Przejawy tej obrzędowości pozostają jednak, jak na razie, bardzo słabo rozpoznane archeologicznie. Starsze, środkowoeuropejskie miejsca kultowe z okresu lateńskiego nie dostarczyły bowiem, jak dotychczas. śladów działań, w których aktowi składania ofiar towarzyszyłoby palenie darów bądź ich części. Na niektórych z nich stwierdzano niekiedy jedynie relikty niewielkich, dość niewyraźnych miejsc palenia, np. w czeskich Marivarticach, gdzie w palenisku zarejestrowano szczątki zwęglonego prosa (Waldhauser 1975. 238). Zasadniczo jednak w wypełniskach jam ofiarnych, w tym też późnołateńskich. wielowarstwowych jam szybowych. nie występowały wyraźne ślady spalenizny, a pochodzące z nich zabytki (ceramika, metale, kości), inaczej niż w północnej Słowacji, nie wykazywały śladów wtórnego przepalenia. Takich śladów nie nosiły zasadniczo także materiały zabytkowe, odkryte w obrębie opisywanych tutaj obiektów „wanno waty eh". Co prawda, pojedyncze skorupy i kości mogły, jak się wydaje. przebywać w ognisku, z pewnością jednak nie w stosie o tak wysokiej temperaturze, jak spalone szczątki traw. tworzące zalegające w nich pokłady popiołu. Wskazuje to. iż ułamki rozbitych naczyń i kości trafiały do wnętrza tych jam po wygaszeniu płonących nad nimi stosów. W tym względzie widoczne jest więc raczej podobieństwo do większości lateńskich jam szybowych spoza terenów kultury puchowskiej, w tym m. in. także do obiektów odkrytych w obrębie miejsc kultowych z obszarów środkowodunajskich. typu Palafikovo 11. Pńkozd. PilismaroL które zawierały wyłącznie zabytki nieprzepalone. wyjątkowo ze śladami lekkiego przepalenia (Palafikovo II - Paulik. Zachar 1975, 300). nie stwierdzono w nich jednak także wyraźnych warstw popiołu, aczkolwiek np. na dnie dwóch jam z Pdkozd widoczne były warstwy lekko spopielałej ziemi (Petrćs 1972.368. ryc. 4.7).
Żaden ze wzmiankowanych wyżej obiektów nic posiadał natomiast tak silnie wypalonych in silu ścianek. jak miało to miejsce w przypadku opisywanych tu jam. Ponieważ nie jest jasna pierwotna konstrukcja ..urządzeń ogniowych", tnulno powiedzieć też, w jaki sposób doszło do tak znacznego stopnia przepalenia ścianek silnie zagłębionych partii obiektów. Jak wspomniano. jedna z prawdopodobnych możliwości to sytuacja, w której stos płonął na powierzchni (przy nieograniczonym dostępie tlenu), na drewniano-glinianym ruszcie umieszczanym bezpośrednio nad uprzednio wydrążonym w lessie dołem, szczątki palących się traw opadały swobodnie w dół. a oddziaływująca w głąb jamy temperatura doprowadziła do przepalenia ich lessowego otoczenia (niekiedy do głęb. kilkunastu cm). Tłumaczyłoby to także stosunkowo słabe przepalenie den większości opisywanych tu obiektów (np. ob. 124 z Krakowa Cla - tabl. 14) i śladowe ilości węgli drzewnych w ich wypełni skach. tworzących najczęściej cienkie laminy. zalegające w spągu warstw popiołów roślinnych. Wraz z popiołem dostawały się do wnętrza jam także odpryskujące ułamki glinanego płaszcza otulającego drewnianą konstrukcję rusztu. Po wygaszeniu ognia stosu trafiały do warstw popiołu szcząiki kostne i ułamki rozbitych naczyń (ofiary, pozostałości uczty?), po czym jamę zasypywano warstwą czystego lessu. Czynności te powtarzano, w przypadku obiektu 124 z Cła - dwukrotnie, po czym na powstałe .piętro" jamy sypano grubą warstwę czystego, jałowego lessu, poszerzając jednocześnie dół z jednej strony, tak. że tworzyło się schód-kowale „zejście", w obiekcie 124 z Krakowa Cla - przy jego krótszym, południowym boku. w obiekcie 6 z Krakowa Płeszowa 17-przy jednej z dłuższych ścian jamy.
Silnie przepalone ścianki stanowią charaktery styczną. nie spotykaną gdzie indziej w tak wyraźnej formie. cechę omawianych tu jam. świadcząc być może o specyficznych regułach rządzących praktykami rytualnymi. którym prawdopodobnie służyły. W porównaniu do większości obiektów zbliżonego typu z innych terenów, w tym też wszystkich wspomnianych wyżej znalezisk ze stanowisk kultury puchów skiej i obszarów środkowodunajskkh. różnią się one także lokalizacją. Zarówno obiekty północnosłowackie. jak też pohinio-wo-zachodniosłowackie i węgierskie, znajdow ały się w obrębie wyodrębnionych ośrodków kultowych, na wyniosłościach terenowych (Prosnć). niekiedy otoczonych dodatkowo kamiennym wałem (Liptowski Mara), otoczone palisadą (Palankovo O) lub rowem (Pńkozd). Również większość jam szybowych z terenów położonych dalej od Małopolski zlokalizowana była w miejscach pozbawionych śladów zamieszkania, najczęściej w obrębie zamkniętych założeń czworobocznych (!!<■-irckschanzen). Tymczasem opisywane tu obiektu „wan-nowatc" położone były w sąsiedztwie funkcjonujących współcześnie osad. aczkolwiek zazwyczaj w pewnym, niekiedy dość znacznym oddaleniu od strefy intensyw nej zabudowy mieszkalnej i gospodarczej. Wszystkie obiekty tego typu. odkryte w Krakowie Pleszewie 17 znajdowały się także w’ znacznej odległości, a w każdym razie poza funkcjonującym nadal w najmłodszej fazie, czworokątnym założeniem row kowym. W otoczeniu żadnej z tych jam. ani też podobnych obiektów zarejestrowanych podczas starszych badań stanowisk w Krakowie Wyciążu 5 i Cle. me stwierdzono także pozostałości rowów, czy śladów ogrodzeń innego typu.
choć należy pamiętać, iż znajdowały się one. z reguły, w partiach terenu uprzednio silnie zniszczonych przez prace przemysłowe, a łatwo też dojść mogło do przeoczenia pozostałości słabiej zagłębionych w podłoże rowków, słupów, etc., podczas pospiesznie prowadzonych badań ratowniczych. Na istnienie pewnych zamkniętych stref, w obrębie których funkcjonować mogły opisywane tu jamy. w skazywać mogłoby zarówno ich izolowane położenie w stosunku do siebie i innych współczesnych obiektów osadowych, jak również fakt. iż w otaczającej je warstwie kulturowej nie stwierdzano zazwyczaj wyraźniejszych koncentracji zabytków, a najczęściej żadnych współczesnych materiałów . W tym miejscu dodać należy, że na obecność takiego ogrodzenia zdają się wskazywać także wyniki badań prowadzonych w ostatnich latach na stanowisku w Krakowie Cle. Otóż. w odległości około 5 m na E od opisanego wyżej szczegółowo obiektu 124 zarejestrowano ślady niezbyt głębokiego rowka (szer. 40-50cm. głęb. 70 cm od współczesnej powierzchni). w którym osadzone były dwa rzędy słupów (średn. 20-25 cm). W wypełnisku jednej z jam posłupowych znaleziono drobny ułamek ręcznie lepionej ceramiki późnolatcńsldej. Rowek ów miał przebieg niemal idealnie równoległy do dłuższej osi obiektu 124. Przebadano go jednak tylko na długości 5 m i jego dalszy zarys pozostaje nieznany, a i chronologia nie jest całkowicie pewna. Dodać należy bowiem, iż w tej partii stanowiska stwierdzono także ślady innych rowów, które wiązać należy raczej z czasami poprzedzającymi osadnictwo kultury lateńskiej (neolit, wczesna epoka brązu).
Wydaje się nie budzić większych wątpliwości, iż opisyw ane tu znaleziska to pozostałości obiektów przeznaczonych z góry na potrzeby praktyk kultowych, podobnie jak znane z inych terenów kultury' lateńskiej, klasyczne. głębokie jamy szybowe oraz zbliżone do nich nieco, zagłębione doły posiadające zazwyczaj wyraźnie warstwowane, segmentowane wypeiniska i zawierające. obok innych zabytków, liczne najczęściej szczątki zwierzęce, a także ludzkie. Podejmowane w literaturze, zwykłe dość ostrożne, próby interpretacji treści religijnych. kryjących się za znaleziskami tego typu. skupiają się zazwyczaj wokół ich związku z kultami chtoniczno-agramymi. których intencją była dążność do nawiązania kontaktów z siłami świata podziemnego i zapewnienie sobie ich przychy lności (urodzaju, zdrowia, powodzenia w przedsięwzięciach wojennych, etc.), poprzez ofiary z płodów rolnych, zw ierząt, a niekiedy także łudzi (Schwarz 1958. 71; Węgrzynowicz 1982. I42nn; Pieta I982a. 196nn: Botheroyd. Bolhcroyd 1992. I07nn.). W przypadku obiektów analogicznych do opisywanych tutaj, w których układ zalegających na sobie warstw świadczy o wielokrotnym powtarzaniu tych samych czynności, wskazuje się na funkcje związane z obrzędami dokonywanymi cyklicznie, np. w rytmie zgodnym z kalendarzem rocznym (rytuały wegetacyjne. związane ze świętami pór roku) bądź cyklami wieloletnimi (np. niektóre rytuały putyfikacyjne). podczas kótych składano ofiary w imieniu całej społeczności lokalnej (por.: Picu 1982a. 197nn.: Węgrzynowicz 1982.
217