XXI! SPRAWA CHŁOPSKA
łania ludów Europy główny warunek powodzenia powstania upatrywał Mickiewicz w solidarności wszystkich narodów. W braku tej solidarności widział — jak na tó"wskazują liczne przypowieści Ksiąg pielgrzym-siwa— zasadniczą przyczynę klęski powstania. Sprawa uwłaszczenia jako sprężyny, która poruszy masy chłopów polskich i ustokrotni siły bojowe narodu, schodziła wobec widoków rewolucji europejskiej na plan drugi.
Nie znaczy to jednak, aby problem ziemi dla chłopów nie przykuwał uwagi Mickiewicza, którego coraz silniej zaprzątały zagadnienia postępu społecznego. Uwłaszczenie chłopów było dla poety nieodzownym tego postępu warunkiem, nie widział wszaJkże potrzeby rozwiązywania problemu na drodze rewolucyjnej, przez taką walkę z wrogiem zewnętrznym i wewnętrznym, jaką głosiła lewica emigracyjna. ^Mickiewicz uważał, że podnoszenie rewolucji społecznej w Polsce byłoby tylko niewybaczalnym rozpraszaniem sił narodu w obliczu wspólnego wroga, że hasło niepodległości wystarczy, aby poderwać naród do ostatecznego wysiłku, że zatem realizację postępu społecznego zostawić należy dalszemu biegowi wypadków.
Poeta wierzył, że szlachta w swej masie zrozumie konieczność uwłaszczenia chłopów ze względów patriotycznych i humanitarnych, że na drodze pokojowych przemian i dobrowolnych ofiar, bez rozlewu krwi szlacheckiej można będzie „wszystkich Polaków zrobić hra-
cią“. Wynikało to również z właściwego historiozofii Mickiewicza lekceważenia problematyki ekonomicznej postępu społecznego. Zgodnie z tą idealistyczną hi-storiozofią idea dobra ojczyzny była istotnym motywem postępowania mas ludowych. W ramach takiego systemu sprawę naj żywotniejszych nawet interesów materialnych ludu uważał poeta za mniej istotną w programie przyszłego powstania.
Wiązało się to również z przekonaniem, że gdyby nie interwencja państw zaborczych, to sprawiedliwość społeczna, zapoczątkowana reformami konstytucji 3 maja, już by w Polsce zo&tała wprowadzona. Że zatem natychmiast po wyzwoleniu życie narodu wróci niejako do swego naturalnego biegu zmierzając do ideału wolności i równości dla wszystkich. Reakcji szlacheckiej, jej uporczywej obrony własny oh przywilejów program ten w ogóle nie przewidywał. Mickiewicz .wierzył, że najsilniejszym bodźcem postępowania każdego Polaka, a więc i szlachcica, jest patriotyzm,-że zatem me-fna ofiary, której szlachta dla ojczyzny by nie poniosła. Sądził zresztą, że w ogniu walk wyzwoleńczych szlachta odpokutowała za swoje grzechy historyczne, a zarazem rozwinęła w sobie „ducha poświęcenia się“, tak mniej więcej jak późniejszy bohater pozytywny Mickiewicza — Jacek Soplica.
A więc na zewnątrz — Wojna z wszystkimi potencja mi europejskimi przy pofiiocy całego arsenału środków rewolucyjnych, na wewnątrz — solidarna współ-