113
r
Symptomy grupowego myślenia to:
• przecenianie siły grupy (co stwarza iluzję nietykalności grupy oraz wytwarza wiarę w wewnętrzną moralność grupy);
• brak otwartości intelektualnej (co ujawnia się w postaci kolektywnych racjonalizacji oraz w stereo typizacji grup zewnętrznych);
• dążenie do jednolitości grupy (osiągane poprzez samoccnzurę, bezpośredni nacisk na „odszczepieńców”, mogą się również pojawić samorzutni strażnicy jedności ; wszystko to stwarza wśród członków grupy złudzenie jednomyślności).
Syndrom grupowego myślenia bardzo poważnie upośledza proces podejmowania decyzji, poprzez: zaniedbania w określaniu celów, badaniu alternatyw, poszukiwani u i selekcjonowaniu informacji, pilnowania wypracowywania szczegółów implementacji, monitorowania tudzież planów awaryjnych5*.
5.3. Poziom organizacyjny
Zarówno liderzy jak i małe grupy decyzyjne działają w pewnym kontekście administracyjnym. Jak wspomniano, kontekst ów wytwarzany jest przez ministerstwo spraw zagranicznych, którego główną roląjest podtrzymywanie ciągłości dzia-łaniapolityki zagranicznej państwa.
Ograniczenia nakładane na proces racjonalnego podejmowania decyzji przez kontekst organizacy jny związane są głównie ze zniekształceniami doty czącymi pozyskiwania, przetwarzania, przechowywania i transmisji informacji. W stosunku do kompetencji poznawczych i możliwości przetwarzania informacji jednostek, które pefniąową funkcję sita informacyjnego, można wysunąć podobne zastrzeżenia jak w odniesieniu do decydentów'. Selekcja dokonywana przez urzędników zawsze jest w pewnej mierze arbitralna, zaś interpretacja informacji obciążona dozą subiektywności. Informacja może również zagubić się w systemie lub zostać poważnie zniekształcona. Wszystkie te dysfunkcje potęgowane są przez ogromnąilość informacji, z jaką dziennie boryka się każde ministerstwo spraw zagranicznych5".
Konieczność radzenia sobie z tym natłokiem zadań i ogromem informacji powoduje, że organizacja wytwarza pewną ilość standardowych procedur operacyj-
ft Sposobem na uniknięcie syndromu grupowego myślenia według Janisa mogłoby być powołanie „adwokata diahla”, który obdarzony zostałby prawem totalnej krytyki. Co ciekawe, podobne w zamyśle rozwiązanie zaproponował Alcxander George w celu zapobieżenia niepozytywnemu zjawisku polityki biurokratycznej. Ideałem systemu decyzyjnego według Gcorge'a, zapewniającym „funkcjonalny ekwiwalent racjonalności w złożonej organizacji”, miałby być system adw okacki {mulliple ochocący), łączący elementy centralnego zarządzania oraz pluralistycznego systemu uczestnictwa. Pewien poziom konfliktu jest pożądany, lecz nad jego slrukturalizacją i kanalizacjąpowinicn mieć pieczę Specjalny Asystent, żob. Gcorgc, op.eil., s. 751 785.
W 19b4 Dean Rusk, były Sekretarz Statui, przyznał np. 2e amerykański Departament Stanu otrzymywał dziennie ok. 2 300 telegramów od rezydujących zagranicądyplomatów, z czego on dostawał do ręki tylko 20-30. [Cyt. za:] Holsti, op.eil., s. 267. Podobna ilość wiadomości - około 2 tys. dziennie - przychodziła w 1972 r. do btytyjskiego Foreign Office. [Cyt. za:l Wallace, op.eil., s. 62.