przykład, jeśli stwierdzimy, iż jedną z funkcji opieki jest stymulowanie rozwoju — nie brzmi to pejoratywnie. Nie oznacza to jednak, że opieka zawsze i w różnym, pożądanym stopniu pobudza rozwój jej przedmiotu. Może przecież być i nierzadko jest taka, że nie tylko nie powoduje ona rozwoju, ale go wręcz hamuje. Tak więc funkcja ta wskazuje, że w wyodrębnianym zakresie opieka powoduje jakieś, a nic jednoznacznie te same w skali wartości skutki. Dopiero odpowiednia diagnoza danego układu opiekuńczego pozwoli na takie jednoznaczne ustalenia. Wynika stąd. że funkcje opieki można — i jak sądzę należy — rozpatrywać jako continuum skutków, od najbardziej korzystnych, poprzez obojętne i ambiwalentne, aż do zdecydowanie negatywnych.
Można też świadomie zajmować się jedynie pozytywną częścią tego continuum, jako „funkcjami założonymi”, mimo że rzeczywistość łączy w sobie często skutki pożądane i niepożądane.
Opierając się na sformułowanym pojęciu opieki i wykazanych jej związkach z wychowaniem, opisanych w literaturze mechanizmach socjalizacji i „wchodzenia” w role społeczne oraz na dostrzegalnych w rzeczywistości wielorakich następstwach działalności opiekuńczej, można wyodrębnić pięć jego głównych funkcji wobec podopiecznych:
1) homeostatyczna — ciągłe doprowadzanie do osiągania optymalnego stanu zaspokojenia wielorakich potrzeb,
2) egzystencjalna — w rezultacie spełniania się funkcji pierwszej dochodzi do zachowania życia i zdrowia z ich określonymi jakościami, wielostronnego rozwoju, określonego poziomu normalności funkcjonowania oraz umożliwiania wychowania,
3) regulacyjna — rozbudzanie i regulowanie potrzeb oraz granic, norm i sposobów ich zaspokajania,
4) usamodzielniającą — doprowadzenie do względnie pełnej samodzielności i niezależności życiowej,
5) socjalizacyjna — uspołecznianie i ukulturalnienie potrzeb oraz ich zaspokajanie.
A oto krótka charakterystyka tych funkcji według przyjętej kolejności, z zastrzeżeniem, że w swej całości spełniają się przede wszystkim w rozwojowym procesie opiekuńczym, a w tym głównie w opiece nad dziećmi i młodzieżą.
9.2. Funkcja homeostatyczna
Funkcja homeostatyczna opieki to jej najbardziej pierwotne, fundamentalne, a równocześnie kreatywne następstwa, dokonujące się w osobie podopiecznego. Oznacza to, że wielorakie czynności opiekuna podejmowane dla zaspokajania ponadpodmiotowych potrzeb podopiecznego doprowadzają w sposób ciągły do
osiągania określonego stanu ich zaspokojenia, co jest równoznaczne z permanentnym przywracaniem i utrzymywaniem w jego biopsychicznej strukturze chwiejnej równowagi, jako podstawowej właściwości i absolutnego warunku istnienia. Jej pierwo-tność polega na tym, że zgodnie z naturą i warunkami istnienia żywego organizmu jawi się nam jako niezmiennie konieczne i stałe wyprzedzenie wszelkich innych funkcji opieki. Jest ona równocześnie pierwszym fundamentalnym ogniwem całego łańcucha dalszych niezmiernie doniosłych następstw działalności opiekuńczej, a także czynnikiem wyzwalającym i kreującym te następstwa, to jest wszystkie składniki funkcji egzystencjalnej oraz częściowo funkcję regulacyjną. Poziom osiąganego stanu zaspokojenia potrzeb i uzyskiwanej równowagi jest — zgodnie z przyjętym rozumieniem funkcji — w rzeczywistości opiekuńczej różny, zależnie od stopnia adekwatności opieki do rzeczywistych potrzeb ponadpodmiotowych podopiecznego (to jest tych potrzeb, których zaspokojenie wymaga obiektywnie interwencji opiekuńczej) i jego realnych możliwości samodzielnego funkcjonowania.
Struktura funkcji homeostatycznej jest dwoista, co pociąga za sobą ważkie konsekwencje dla całokształtu opieki i wszystkich stron stosunku opiekuńczego. Składają się na nią dwie, najczęściej wzajemnie uwarunkowane warstwy: obiektywna i subiektywna. Pierwsza, to osiągany stan zaspokojenia potrzeb i równowagi, zwłaszcza biochemicznej, niezależnie od tego, czy, na ile i jak jest on odzwierciedlany przez podopiecznego w sferze uczuć i świadomości. Liczy się tu tylko to, co rzeczywiście jemu jest dane, co on faktycznie otrzymuje i osiągana dzięki temu równowaga. Tak na przykład, w zaspokajaniu potrzeby odżywiania chodziłoby o to, czy, na ile i jakie składniki odżywcze zapewnia się podopiecznemu i jakie składniki odbiera jego organizm oraz czy w wyniku tego powstaje stan zaspokojenia i równowagi, ażeby mógł on normalnie funkcjonować, zachowywać pełnię sił i zdrowia, rozwijać się, wydajnie pracować itd. Druga zaś stanowi jedynie subiektywne, zwłaszcza emocjonalne doznania, wyrastające na podłożu warstwy pierwszej. Składają się na nią odczucia przyjemności, błogości i zadowolenia, towarzyszące — z tendencją narastającą — całemu przebiegowi zaspokajania potrzeb aż do ich względnego nasycenia, jako swoista gratyfikacja za to, co organizm otrzymuje. Stąd też można ją nazwać warstwą hedonistyczną funkcji homeostatycznej. Znaczenie tych dwóch warstw dla aktualizacji podstawowych przejawów życia i zachodzące między nimi relacje implikują ważkie dla opieki problemy. Problemem centralnym jest tu uzyskiwanie i zachowywanie odpowiedniej proporcjonalności między nimi.
9.3. Funkcja egzystencjalna
Jest to funkcja składająca się — jak to zasygnalizowano wyżej — z najdonioślejszych dla istnienia elementów, będących naczelnymi wartościami opieki. Absolutnym warunkiem jej spełniania się jest aktualizacja funkcji poprzedniej. Stąd też