ooczagólnie w zakładach specjalnych. Poziom arbstrakcyjności tego języka jest niski, konkretno-o brązowy;
— migi konwenc jonalizowane, które kształtują się pod kyły we ni tradycji subkultury niesłyszących, a przede wszystkim w wyniku nauki szkolnej i pozostające pod wpływem rozwijanej mowy dźwiękowej. Jest to język ubogi, wieloznaczny, o bardzo niepełnej i niedoskonałej gramatyce;
— migi sztuczne obejmują liczne znaki migowe (około 4000 znaków z możliwością tworzenia znaków pokrewnych znakom podstawowym do 20 000 znaków). Są one prawdziwym językiem podlegającym innym lub tym samym regułom językowym co mowa dźwiękowa.
Metody uwzględniające znaki migowe
W nauce szkolnej migi naturalne i konwenc jonalizowane z reguły nie znajdują zastosowania. Znaki mimiczne, znaki gesty są zwykle wykorzystywane przez nauczycieli w sposób naturalny. Znaków ideo-graficznych, które występują w języku migowym, najczęściej nauczyciele unikają, z wyjątkiem szkół dla dzieci niesłyszących jednocześnie upośledzonych umysłowo. Zarówno w Polsce, jak i w innych krajach migi naturalne i konwenc jonalizowane są odrzucane w pracy w szkołę. Oddzielną grupą stanowią migi sztuczne. Wyróżniamy różne systemy języka migowego, są one stale rozwijane i doskonalone. W Polsce, w pracy szkolnej dotąd nie są wykorzystywane. Najsilniejszy i najbardziej konsekwentny ich rozwój i wykorzystanie w pracy szkolnej występuje w Stanach Zjednoczonych. Wynika to przede wszystkim z tradycji rozwoju szkolnictwa dla niesłyszących w ty<m kraju.
Metoda francuska de 1’Epee’go polegała na zastosowaniu sztucznych, logicznie i metodycznie rozwiniętych znaków migowych, uzupełnianych daktyiologią i pismem. De l*Epóe wyróżniał znaki migowe podstawowe, które określały podstawowe pojęcia, |pi aki metodyczne, które określały leksykalne, gramatyczne I syn taktyczne aspekty przekazywanego tekstu. Znaki skrócone odnosiły się do skrótów znaków metodycznych. Znaki podstawowe dzielił I koiei na naturalne, oddające zewnętrzne podobieństwo przedmiotu bądź zjawiska i sztuczne, odnoszące się do pojęć, które nie ^ ssBlgiły percepcji za pośrednictwem zmysłów.
poświęcony aiefonicznym metodom rozwoju niesłyszących opraco-wjśanootując następujące źródła: H. Jus sen, M. Kruger, Manuelle Kom-HfitfpSlfliMaMlfiB B Gehórlosen. Dos Fingeralphabet, 1075; H. Werner, Geschichte des TmMbstusnmenproblems bis ins 17 Jahrhundert, Jena 1932; H. Werner, Die BambMmmmAeu, ,.Cióa ZeLUchrifl" 1047, nr 109; P. Schumann, Geschichte des Frankfurt 1940; K. Schulte, Phonembestimmtes Manuał-Mfcm IFMMK TUHngan—Schwenningen 1974 I in.
System migowy Pageta-Gormaftf/
Language Develaproent-PGS). Richard Pagtt (I zajmujący się fonetyką, począwszy od 1928 r zain kiem migowym tworząc system, w którym kaftdeflMftjj jeden znak migowy. Wypowiedzi słowne I znaki języki przebiegać jednocześnie i w sposób ijim BStoM ItfH tyczno-gramatyczne ułatwiały zrozumienie W roku 1956 pani G. Paget i P. Gorman udoAonaldi Najogólniej system PGS polega na tym, te":
— każdemu słowu odpowiada znak migowy 11 ilimaw^pj ną lub dwie ręce,
— cechuje je obrazowość i poglądowość,
— naukę znaków migowych, ich rozpoznanie i użycie
sic Signs” — podstawowy zbiór znaków migowych w liczbie ok. H które można wykorzystać dla przedstawienia pojęć pokrewnych,
— stosuje się oddzielne znaki gramatyczne np. H Bohy czasowników.
Metoda ta ma pomóc szczególnie małym dziecina t słuchem w przyswojeniu sobie gramatycznie prawidłowej inowy4MM^| kowej.
Tradycje i rozwiązania polskie
Założony w 1817 r. przez ks. Jakuba Falkowskiego (1775— 1848) Instytut Głuchoniemych w Warszawie wzorował się na akd| wiedeńskiej, dlatego nie unikano tak bezwzględnie posługiwania się językiem migowym, jak to czyniono w szkole niemieckiej. Wynom ffl| glądów panujących w tym względzie w Instytucie Głuehankflqc|fcJ^| pierwszy polski Słownik mimiczny dla głuchoniemych i osób z M styczność mających ", który ukazał się w 1879 r., a więc w 62 lata pa założeniu tej szkoły. Autorzy uzasadniając wydanie Słowmka dzają, że „...w kształceniu głuchoniemych, przez pierwsze zwłaszcza i Nauczycielowi również bez mig obejść się trudno. Przy opowiadania zdarzeń historycznych, a szczególnie przy obznajmianiu głucl z prawdami wiary i zaszczepianiu w nich zasad moralności, mowa żadną inną w równym stopniu zastąpioną być nie może*
78 H. Jussen, M. Kruger, Manuelle
78 Słownik mimiczny dla głuchoniemych i oeób z nom styeznoić Opracowany przez X. Józefa Hollaka, b. Prefekta WaaMOlfMjH choniemych i Ociemniałych i przez X Teofila Jagodzimkiefo, tegoż zakładu, Warszawa 1879. Druk i nakład Instytut* niałyoh, s. 385 plus errata.