82286 Obraz0 (32)

82286 Obraz0 (32)



164 Emile M. Cioran

innym jak drogą ku światu, w którym nie mamy imienia. Indywiduacja nadała imię życiu. Wszyscy nosimy imię, świat, który poprzedza indywiduację, jest żydem bezimiennym, to życie bez oblicza. Jedynie indywiduacja nadała oblicze życiu. To dlatego upadek indywiduacji w śmierć jest oszpeceniem i pozbyciem się twarzy. Człowiek nie kocha swojej twarzy, która jest przypadkiem, lecz swoje oblicze, które jest metafizycznym znamieniem. Drżenie indywiduacji jest nieodzownym warunkiem oszpecenia i pozbycia się twarzy, to przeczucie utraty naszego świata. Człowiek jest światem wewnątrz świata. Droga zawracania wiedzie przez śmierć albo — kto wie — zawracanie spełnia się w śmierci. Związek z tym, co poprzedzało indywiduację, tworzymy . schodząc po stopniach naszego ducha, trwając w samych sobie, pokonując odosobnienie naszego oblicza, przetwarzając się ku naszym początkom, a nie przemieniając, tracąc figuralny sens twarzy w śmierci. Życie, które było, zanim byliśmy my, kochamy je w zawracaniu, nasze oczy zwracają się ku początkom, ku początkowej bezimienności. Powracamy tam, gdzie nie byliśmy, lecz gdzie było wszystko, ku nieskończonym możliwościom życia, skąd wydobyła nas teraźniejszość i ograniczenia nieodłącznie związane z indywiduaeją. Zawracamy za każdym razem, kiedy kochamy życie z nieskończoną pasją, nie zadawalając się barierami indywiduacji, za każdym razem, kiedy odkrywamy korzenie naszego porywu poza naszą figuralną skończonością twarzy. Zawracanie jest życiowym przemienieniem, powrót — metafizycznym oszpeceniem i pozbyciem się twarzy. Zawracanie jest mistyką witalnych źródeł, powrót — lękiem przed ostateczną utratą.

Życie jest za nami, ponieważ z niego wyruszyliśmy, życie jest najwspanialszym wspomnieniem. Indywiduacja wydobyła nas ze świata początków, to znaczy z potencjal-ności, wieczności stawania się, ze świata, w którym korzenie są drzewami, a nie tymczasowym źródłem złudnych drzew i istnienia...

W jakich granicach zamknięty jest mój duch, jakie mam wznieść mury wokół siebie, by się nie zagubić? Marzenia przenoszą mnie dalej, dalej przenoszą mnie muzyka i łzy. Nie zamykam się już i nie zawieram się w sobie ani nie powściągam, jak innym się to nadal udaje? Czy kochamy z nadmiaru, czy z niedostatku? Kiedy nie zawieram się w sobie i nie powściągam, czy inny będzie mógł się zbliżyć do mego środka? Czy pokocha duszę, która umiera od jego życia? Dusza, pełna pustki, wypełniają miłością, poszukuje innych w niedostatku. Miłość jest żebraniem, przerażeniem w obliczu jej niewystarczalności. Ileż pogardy i szlachetności jest w miłości wypływającej z nadmiaru! Kochamy zatem, by uciec od siebie, by pozbyć się miłości! Korzymy się przed Erosem, by wymknąć się samemu sobie, swemu nadmiarowi i zbytkowi, wielbimy oswobodzenie się od jego burzy.

Nikt nie będzie mógł mnie przeniknąć, nikt nie będzie mógł mnie osaczyć. Pogarda, nienawiść i szlachetność rozpłyną się w miłości, której ja potrzebują, a nie tej, której oni potrzebują. Dlaczego miłość nie mogłaby być bronią, narzędziem, wybiegiem? Dusze puste, żebrzące, te które wzrosły w cieniu, zostaną zwyciężone miłością, fen, kto nigdy nie nienawidził miłości, nie nienawidził wcale. Miłość pod wszystkimi swoimi postaciami, miłość mężczyzn i miłość kobiet, ma w sobie coś plugawego,


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Obraz8 (32) 180 Emile M. Cioran Nie pojmuję, jak ludzie mogą wierzyć w Boga, chociaż sam myślę o ni
72727 Obraz6 (32) 176 Emile M. Cioran kogo najbardziej nienawidzić: świata, który stanowi dla niego
74284 Obraz4 (32) 172 Emile M. Cioran Któż mógłby dać mi złudzenie, że to właśnie na nich moglibyśm
Obraz4 (32) 172 Emile M. Cioran Któż mógłby dać mi złudzenie, że to właśnie na nich moglibyśmy go z
Obraz6 (32) 176 Emile M. Cioran kogo najbardziej nienawidzić: świata, który stanowi dla niego prete
72727 Obraz6 (32) 176 Emile M. Cioran kogo najbardziej nienawidzić: świata, który stanowi dla niego
Obraz6 (32) 176 Emile M. Cioran kogo najbardziej nienawidzić: świata, który stanowi dla niego prete
Obraz8 (16) 280 Emile M. Cioran zyski z cierpienia. Nie bez powodu jest ono ich jedyną nagrodą — ja
Obraz0 (17) 284 Emile M. Cioran piasek i pocieszać się ich przemijaniem jak pod dotykiem podmuchu..
Obraz9 (29) 222 Emile M. Cioran i rozdyma go — przerażenie, które krąży jak eter pomiędzy tobą i dr
Obraz8 (16) 280 Emile M. Cioran zyski z cierpienia. Nie bez powodu jest ono ich jedyną nagrodą — ja
Obraz0 (17) 284 Emile M. Cioran piasek i pocieszać się ich przemijaniem jak pod dotykiem podmuchu..
68324 Obraz9 (19) 262 Emile M. Cioran lecz roztrzaskałaby się, złamała jak serce. Słońce jest zawsz
Obraz8 (16) 280 Emile M. Cioran zyski z cierpienia. Nie bez powodu jest ono ich jedyną nagrodą — ja

więcej podobnych podstron