Komunikacyjne trudności lektury powieści Jaworskiej i Witkacego nie miały tak drastycznego charakteru, jat w przypadku lektury Nietoty cvfXiądza Fausta. Niemniej jednak w wielu recenzjach Pożegnania jesieni i Nknasy&m spotkać można sformułowania określające te powieści jako „niesłychani* ’ (W: 9), „umyślnie niezrozumiałe" (W: 17j>. zmuszające czytelnika do przebycia „grząskich moczarów lektury"23. Podobnie recenzenci Wesela hrabiego Orgaza narzekali, ze powieść Jest trudna do przeczytania" (J: 2,6). Rzecz jasna, powieści Jaworskiego i Witkacego funkcjonują juz w innym systemie odbioru (zwłaszcza Nienasycenie). Jednakże ich recepcja ujawnia ramy lektury identyczne z tymi, które określiły wcześniej odczytania prozy Micińskiego.
O ile czytelników Nietoty niepokoił przede wszystkim gatunkowy status tego utworu, o tyle zastrzeżenia wobec „powie-ściowości" dzieł Jaworskiego i Witkacego dotyczyły generalnych zasad opowiadania i kompozycji. Z reguły polemizowano z .teorią powieści" sformułowaną przez Witkacego we „Wstępach” do Pożegnania jesieni i Nienasycenia, a wszystkie zastrzeżenia przenoszono automatycznie na te utwory2’. Wytykano więc Witkacemu nieudolną budowę fabuły (W: 4,13) oraz .prymitywizm" techniki narracyjnej. Ten ostatni zarzut, pojawiając się wielokrotnie, jest najważniejszym składnikiem odbioru dzieł Witkacego w świadomości literackiej dwudziestolecia. Powieści Witkacego, wedle recenzentów (W: 3,13,16,18), w konfrontacji z rozwojem prozy europejskiej począwszy od XVIII wieku, a zwłaszcza z nowoczesnymi technikami narracji w prozie XX wieku (chodziło o monolog wewnętrzny i epicki dystans narratora) są erupcją niezwykłego anachronizmu.Takie elementy, jak bezpośrednie zwroty do czytelnika, podsumowujące zdarzenia i wypowiedzi komentarze narratora, streszczenia akcji (tzw. „informacje"), a wreszcie pojawianie
33 .Wobec pogmatwamy akcji powieści, wobec mnóstwa dygresji rozmaitego rodząiu — funkcja Ikry ty kil je»t czymś w rodząju mozolnego odszukiwania zarosłej ścieżki w gąszczach nieprzebytego laau" (W: 17); .W Nunasyum H ustępy zredagowane tak zawile, te normalnemu człowiekowi trudao m w nich zorientować' I W: 17, s. 101).
31 .Dlaczego jednak autor pual olbrzymią -powieść*, o której niejako programowo wiedział, te nie może być dziełem sztuki, to pozostanie jego tajemnicą* (W: 3).
si«; w tekście osoby autora cofają prozę Witkacego w początki wieku XIX — przed etap formowania się narracji zobiektywizowanej25. Z kolei deformacje formy powieściowej ujawniać miały opozycję między „teoretyzującym intelektem' a „artyzmem" fikcji literackie) lub między dyakursywnością a literac-kością (W: 41**. Zarzuty dotyczyły też nieumiejętności epickiej
e Jiie to autorowi me pomoc A koanUnt. informacjo i informacje do informacji. me uliy mu prwi**oę* Me ortjpntiuklnrt nuwntwo jt(o KO* ka. mówiącego mytUo -co myśli głowa- Dopóki Witkiewicz tej techniki nja r Mi obi aa estetyczny, a nie -workowaty- tylko użytek swoich potężnych oapifc treściowych, albo raczej dopóki nie przetworzy dawnej formy powieściowej na nową | „|-(W: 24). •WAfirnosyceniw. takaamojakwpbzoriuiniu/r-iMni, uderza przede wazyatkun prymitywna technika kompozycyjna. Wydaj* sit, te autor nie tylko nie uważa powieści za dzieło sztuki, ale w ogóle nie uznaje rozwoju, jaki dokon al eit w technice powieśćiopisarskiej od końca wieku XVIII- (W: 13). -Technika epickiego przedstawiania rzeczywistości I I stoi w lej powieści mniej więcej na poziomie Fermentów Reymonta, s tą różnicą, ze Reymont zachowywał stale zasadę -obiektywizmu epickiego-, gdy tymczasem Witkiewicz stosuje starszą jeszcze metodę ciągłego zwracania się autora do czytelników |. ..| Widoczne jest. ze Witkiewicz uświadamiał sobie, do pewnego stopnia, iz te komentarze autorskie należą do jakiegoś innego planu niz ta. co stanowi samą -powieść- Świadczy o tym umic-zczanie komentarzy w osobnych ustępach, tytułowanych -informacja-, i ujętych w prostokątne nawiasy. Systemu tego nie przeprowadza jednak autor konsekwentnie i bardzo często występuje z uwagami od siebie w głównym tekście. Ostatecznie między głównym tekstem a owymi -informacjami-nie ma żadnej różnicy, zwłaszcza im dalej w powieść. Prymitywizm techniki epickiej Witkiewicza polega jednak nie tylko na występowaniu osoby autora w fikcyjnym świacie powieści, lecz w znacznie większej mierze na tym. te w jego utworze nie ma formalnego elementu jedności. I...) Autor zdąje się nie uświadamiać sobie takich zagadnień techniki epickiej, jak np. rola narratora w opowiadaniu i formalne znaczenie kwestii: kto odpowiada i do kogo. Tak zwane -stany psychiczne-, -wnętrza dusz-, ilrtama of conaciouintu przedstawiane są metodą, którą pewna współczesna powieściopisarka angielska nazwala the Ood Alnughty's metod: opowiadający uzurpuje sobie właściwości Boga wszechwiedzącego i -przedstawia w sposób obiektywny-, co się dzieje w duszach k a t d c j z występujących w powieści oiób. Podkreślam: każdej, Im nawet przy -obiektywnym- przedstawieniu mokną osiągnąć efekt forma Joąj jedność, joteli przedstawia się wnętrze jednej postaci wówczas inne osoby występują tylko w polu świadomości tej jednej postaci i wiemy o nich tylko to. co ta jedna postać może o nich wiedzieć W takun ranę narrator (i tutaj niekoniecznie narrator ■ autor?) identyfikuje się z przedstawionym bohaterem, a cale opowiadanie -obiektywne- w drodze prostej operacji gramatycznej motna przerobić na opowiadanie w pierwszą) osobie Sposób stosowany przez Witkiewicza przypomina powieść Lesoge'* Dio-Mkulowy. |—J w powieści Witkiewicza autor mocą przestarzałej konwencji literackiej ukazuje czytelnikowi -wnętrza- wszystkich swoich figur, od pierwszo- do ostatnioplanowych Oczywiście przy takiej technice nie ma również mewy o jakimś środku skupiającym akcję- (W: 3).
**Identyczną opozycję odnąjdywano w prozie Kicińskiego: .Dedykacja