83

83



żeby pozbyć się bułeczki. Kiedy stamtąd wychodziłam, znów mogłam zaśpiewać.

Gwiazdy stopiły nasze bliskie dusze

/ prosto v> kark jednorożca ugniatając

Srebrną grzywę w złotym brzegu

Jak iv słońca ramionach kamienie czarne winSd drzew.

Siostra Carmcl i Trish nie lubiły, kiedy czułam się mistycznie i gdy nuciłam piosenkę Vana Mormona. Zazwyczaj wołały innie i zadawały pytania. Trish przysuwała się do mnie i patrzyła mi głęboko w oczy mówiąc: „Halo. jest tu kto?”

Doprowadzała mnie do wściekłości.

Siostra Carmcl była w pewnym sensie nawet gorsza. Była delikatna i nie darła się tak jak Trish. Po prostu stała przede inną nie ruszając się z miejsca, zanim jej nie odpowiedziałam. Wzdychała, pocierała dłońmi swój szeleszczący fartuch i czekała na moją odpowiedź.

Czułam się wtedy winna.

—    Co byś zjadła na kolację? Przyniosę ci tacę do pokoju.

—    Dlaczego nie napiszesz do swojej mamy?

—    Jesz. wszystko, prawda?

T ciągle też myślałam ojohnnym i zastanawiałam się, czy jednak nie powinnam pokazać jego listu Trish.

Ciągle bolało mnie gardło, bo drapałam je za każdym razem, gdy wywoływałam wymioty. Zawsze się śpieszyłam, bo Trish deptała mi po piętach. Poza tym lubiłam sprawiać sobie ból. W momencie, kiedy wymiotowałam, nikły wszystkie problemy, które mnie przytłaczały na co dzień.

Nic przeszkadzało mi to, że raniłam sobie gardło. Wydawało mi się, że tak właśnie powinno być. Nie miałabym nic przeciwko zdrapaniu całego gardła. Wyobrażałam sobie, źe jestem białym duchem i źc spotykam się zjohnnym w przyklasztornym łcsic.

Czułam się tak mistycznie.

Trish drażniła mnie. bo ciągle chciała ze mną rozmawiać. Nie okazywałam jej mojego zniechęcenia. To była kolejna rzecz, którą spuszczałam w kiblu razem z niestrawionymi frytkami.

Zwracane Jedzenie wyglądało prawie tak samo jak na talerzu. Zawsze starałam się wymiotować nic później niż po trzydziestu minutach od momentu jedzenia, więc nic było to takie obrzydliwe.

„Dzięki Rogu!" — mówiłam do siebie patrząc w lustro i wkładając obie ręce w pasek spódnicy.

„Pieprzyć Johnny'cgo” — mówiłam czasami, bo nic podobało mi się, jak wszystko psuł- Czemu obrażał Cannelr Colette zawsze dokuczała mi z jej powodu, więc może mu powiedziała, że Carmcl była moim kociakiem.

Z pewnością tylko się ze mną przekomarzał. Wziął mnie w ramiona i odpłynęłam mistycznie wdał. Pamiętałam jego sprane wran-glery i szalony błysk w oku. Ryl taki tajemniczy...

Jedynym fajnym przedmiotem była teraz botanika. Chodziłam na zajęcia razem z Trish. Rysowałyśmy przekroje roślin, kolorowałyśmy je i przyklejałyśmy na ścianach w naszych kącikach.

—    To jest bardzo odprężające — stwierdziła Trish malując kolejną roślinę na bladozielone.

—    Zieleń jest bardzo spokojnym kolorem.

—    Odprężającym.

—    Tak. I chłodzącym.

—    Jak akwaria — sprytnie posuwałam rozmowę w wiadomym kierunku. — To dziwne, że w szpitalach dla umysłowo chorych ich nie mają.

—    Akwariów?

—    Tak.

—    Masz świra na punkcie chorób umysłowych. To niezdrowe.

—    Wcale nie.

Nic mogłam powiedzieć nic więcej.

Trish czasem mówiła o Colette, ale nigdy o Johnnym. Nic rozumiałam tego, przecież był żyjącym ogniwem z Colette.

Pewnego wieczora okropnie się pokłóciłam z Trish w niebieskiej łazience. Była tam też Rrenda Driscoll i nawet jej włosy stanęły dęba ze zdziwienia. Wsłuchiwała się w każde słowo. Na kolację zjadłam

- Ió9-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
żeby pozbyć się bułeczki. Kiedy stamtąd wychodziłam, zildw mogłam zaśpiewać. Gwiazdy stopiły nasze
RZYM 100 pozbyć się stanika. Kiedy wyszłyśmy z kabiny, zobaczyłam swoje odbicie w lustrze. Moje cyc
papryka ostra półpasiec Jak skutecznie pozbyć się półpaśca? Kiedy wirus Herpes uaktywnia się w naszy
Liczby rosną, apetyty na serwowanie znajomym swych tanich przemyśleń też. I żeby pozbyć się zarzutu
BUW 1 (244) [1024x768] przywiązano do Phaly tak, żeby utopiło się w błocie, kiedy matka się przewróc
skanuj0019 3 DPY-006 Jak pozbyć się wroga? w 12. rozdziale Ewangelii Mateusza? O tym, co się dzieje,
Mam taki prosty ^osób, żeby się zmotywować: Kiedy czuję, że brakuję mi siły,
DSCF0987 WSTĘP Książka ta ukazuje się w chwili, kiedy w Polsce znów mówi się — choć niekoniecznie pi
136865570793022945606026806793932543186 n Nie zawsze rewolucje wybuchają po to, żeby coś zmienić C
ScannedImage 56 Nadszedł wreszcie cza3, kiedy kalif zapragnął pozbyć się tej perskiej opieki. Szyicc

więcej podobnych podstron