316 MACIEJ GLOGER
Zasadniczą cechą manicheizmu jest dualizm ontologiczny i aksjologiczny1. Naturę wszechświata tworzą dwa elementy;: jasny element duchowy i ciemny element materialny, której na skutek kosmicznej katastrofy uległy zmieszaniu. I takiż dualizm jest wpisany w świat przedstawiony Chama.
Dostrzegana przez recenzentów i badaczy dwutorowość kon- i strukcji i ideologii utworu nie sprowadza się tylko do struktur ralnego sporu intertekstów, konstruujących dwa niesprowadzalne do siebie modele rzeczywistości: etyczny i psychiatryczny, wiejski i miejski, męski i żeński, ale sięga samej istoty przedstawionego świata, w którym zło i dobro, pierwiastki ciemności i światła prowadzą odwieczną walkę. Nie sądzę zatem, że Orzeszkowa nie potrafiła w Chamie „przedstawić rzeczywistości w formie spóji nego, zharmonizowanego obrazu”2, gdyż rzeczywistość nie ma takiego charakteru, a paraboliczny charakter utworu wymaga wy--ostrzenia owego konstytutywnego stanu.
Orzeszkowa dąży w Chamie do upostaciowania metafizycznej struktury świata w osobach i zdarzeniach znanych jej z własnego otoczenia. Zdarzenia te wypreparowuje z nadmiaru szczegółów i kształtuje w sposób możliwie najbardziej figuralny. Dlatego w logice zdarzeń zaczerpniętych z rzeczywistości i opisanych w powieści należy się głównie dopatrywać sensów filozoficznych I symbolicznych, znanych z różnych mitów i nauk gnostyckich czy pregnostyckich, a nie szukać w nich realistycznej obserwacji, gdyż przynosi to efekty niewystarczające.
Orzeszkowa na podstawie zasłyszanych zdarzeń odmalowuje los człowieka i porządek natury zgodnie z najogólniej pojętą mani-chejską teologią i antropologią. Zarazem sprawia, że w przedstawianej historii można ujrzeć najbardziej archetypiczne sytuacje zawarte w micie gnostyckim. Cham jest bowiem również próbą całościowego opisu struktury świata, można się w nim nawet dopatrzyć, oczywiście w odpowiedniej proporcji, kosmogonicznych i eschatologicznych wątków mitycznych, ale swoiście zmodyfikowanych i uwspółcześnionych w świadomości Orzeszkowej na skutek fascynacji filozofią Tołstoja, ewolucjonizmem Spencera, a zwłaszcza metafizyką Renana. Orzeszkowa - rzec można - ocio-suje mit z nadmiaru treści symbolicznych i legendowych i dociera do jego metafizycznego jądra, które konfrontuje z ewolucjonizmem i własną intuicją poznawczą.
Powieść Orzeszkowej przedstawia genezę kosmicznego sporu, zawiera również eschatologiczną wizję. Siły zła dokonują inwazji na dziedzinę światłości, kierowane nierozumną ekspansją, pychą i nieokiełznaną ciekawością. Tak jak Franka, niszczą one przed-ustawną harmonię i przyczyniają się do powstania świata pełnego cierpienia i chaosu. Niekoniecznie siła ta musi być wyrachowanie okrutna, może ona działać ślepo i nieświadomie, nie zdając sobie do końca sprawy z tego, co będzie wynikiem podniesienia ręki na Światłość3. W każdym razie to nie pani Bovary przybywa nad brzegi Niemna, ale szatan we własnej postaci, aby doprowadzić do upadku Pierwszego Człowieka zamieszkującego raj. Narrator co do powiązań Franki z siłami zła nie pozostawia większych wątpliwo-
Rekonstrukcji gnostyckiego światopoglądu dokonuję głównie na podstawie książki Hansa J o n a s a, Religia gnozy, przeł. M. Klimowicz, Kraków 1994 (dalej skrót HJ i numer strony). Bardzo pomocne dla moich rozważań były też artykuły: S. H u t i n, Gnostycy, przeł. K. Demaniuk, „Literatura na Swiecie” 1987, nr 12, ś. 12-48; J. Prokopiuk, Mit manichejski, tamże, s. 91-99 oraz rozdział Demonologia irańska i jej transmisja w: A.M. di N o la, Diabeł. O formach, historii i kolejach losu Szatana, a także o jego powszechnej a złowrogiej obecności wśród, wszystkich ludów, od czasów starożytnych aż po teraźniejszość, przeł. I. Kania, Kraków 2001, s. 39-84. Gnostycyzm najogólniej ujmuję jako syntezę mitologii staroirańskiej i religii Maniego z III wieku n.e., znajdującą swoje pogłosy w chrześcijaństwie.
B o r k o w s k a, Wstęp, s. 13 n.
Zob. H u t i n, art. cyt., s. 25.