29
Wycieczkę tę tak opisuje historyograf królewski, xiądz biskup! Adam Nnruszkwicz:
„Chcąc N Pan udarzyć bytnością swoją, uom JPstwa Za łuski cli, starościny matki i kasztelaństwa buskich, w) jechał zrana około godziny 8-mej do Ojcowa, o pół mili od Pieskowej Skały odległego; leży ten zamek na wysokiej skale, do którego się wjeżdża pizez most wysoki, mając około siebie ogromne góry, porosłemi na skałach drzewami okryte. ĆPo-v>itany Najjaś. Pan około zamku biciem z armat, udał się naprzód do owej sławnej groty o ’/4 mili od Ojcowa leżącej, na jój oglądanie. Wydrążyła natura w pośrodku skalistej góry wielką jaskinię ,,do której się wchodzi między łomami kamieni i zaroślami chrustów, przez mały otwór kawo półtora łokcia mający. parnym jej wstępie daję się widzioć loch naksztalt obszernej sklepionej sali, sto kilkadziesiąt łokci dhiżyzny, llS.gzcwżyznjy a do lOciu lub więcej wysokości mąjącćj. W tym lochu zwężającym się nieznacznie, ciągnie się z boku urna pieczara wązlta nąjipztałt kurytarza z fiaffiSSmr sklepieniem, która jak daleko w skalę zachodzi, mieszkańcom nie. wiadomo. J,ęgo król. Mość przyjechawszy na górę konno, znalazł dla śjebie ułatwione wszystkie trudności dla wygodniejszego rzeczonej groty oglądania. Kazali dziedzice uprzątnąć krzaki i kamienie: skopać ziemię naksztalt wschodów i wszystkie śęieżki obwarować poręczami. Wszedłszy Najjaś. Pan do owego lochu, zastał całe to podziemne mieszkanie tysiącem lamp oświecone. Na środku stula brama lampami także illuminowana z-cyfrą królewską, za którą muzyka na dętych instrumentach odezwałą się. Oglądał Kajjaśn. Pan z ukontentowaniem i podziuumiem cale to miejsce, chodząc wszędy po usianych tarcicach dla uchylenia od upadku-,.że ślizgoty miejsca, od, 'ściekającej ustawicznie kroplami ze sklepienia wody. Po tym ciekawym widoku, powitał Najjśn. Pan na góree Jpanią z Dębińskich Załuskę matkę z synem kasztelanem buskim i córkę Pusze-towę. ’$tai’ofeęiu§ za\ViehoJ|tską, ;Chwalibogo.wę wójskę. k-raś-kowską, także Jpanów wojnickiego i bieckiego kasztelanów; a przybywszy do zamku spotkany fi® od Jpani z Małachow-Ssiofe Duninowej starościny zfijorskiej. Po dwugodzinnej prawie z przytomnymi konwersacyi, oraz przeglądaniu mapp podróży swojej w krakowskićm województwie, podanych od