łacjl d la jednak me o aspekt ^jfflbnwtó to chodzi, a oro*
nimimr czym <wn tożsamość jest Otóż, według Sch wen gl era, podlega m tmsSonDSkcji pod wphiwcm fałszywej interpretacji konieczności obrany przez Francję jej Dstnnłn^ granic, czyli między innymi alzackiego Rm Diagnoza taka zdradza właściwe nastawienie pisarza do al~ zadodh realiów: ich zmiana polega, niestety, na zatraceniu świadomości odrębności kulturowej. Pomimo tego niepokojącego procesu, Schmngler upiera się przy stwierdzeniu, że Alzacja nie stanowi własności Francji, mając na myśli jej zdolność do bycia „niezależną* wśród innych, wolnych krajów Europy. Mrzonki regionalisty? Być może. Jednak ta wizja staje się mniej wyidealizowana, jeśli przypomni się słowa filozofa D. de Rouge-motóa35, który wyobraża sobie Europę jako federację państw i wolnych narodów*.
Owo „nowe* miejsce dla Alzacji, według Schwengłera, może stać się rzeczywistością, jg$fi tylko elity podejmą trud uwiadomienia społeczności, że należy przeciwdziałać francuskiemu centralizmowi, „amerykanizacji” żyda, by powrócić do „korzeni* alzackiej kultury359, które - jak wiadomo - związane są ze zmienną przynależnością polityczną regionu, czego B- Sdswengjer zdaje się przenikliwie nie traktować w swoich wywodach.
Niemniej jednak, do owego procesu przechodzenia jl rąk do rąk* nawiązuje inny zespół przekonań, zgodnie z którym wspomniane korzenie Alzacji łączą w sobie dwa pierwiastki: „germańskie* i .galijskie*. Można narwać go nawet regionalnym mitem, urzeczywistniającym się w deklaracjach społeczności i opracowaniach naukowych, nie przecząc tym samym myśli, że równolegle stanowi on uproszczoną wizję przeszłości obszaru pogranicza. Wersja ta utożsamia w jedno sens pojęć: .germański* i „nie-mieekT oraz .galijski* i „francuski*.
Pogląd o starciu się dwóch wrogich sobie kultur był rozpowszechniony wśród Alzatczyków już w XIX wieku. Podczas gdy tożsamość kulturowa rozwijała się w warunkach narodowego konfliktu, elity rozpoczęły konstruować własną ideologię, przyczyniając się do utrwalenia wyobrażeń o .germańsko-galijskim" pochodzeniu. Mit ten stal się zatem przejawem etnicznej odrębności Alzatczyków i nie chodziło już o rozstrzygnięcie, kim
** D. Rougwnoot. List otwarty do Europejczyków, Warszawa, 3995, s. 305. m Oz**GGtkbf to przede wszystkim dążność do nadania dialektowi alzackiemu rangi języka narodowego, fóe tytko 8. Scbwengler. ale i J.-C Strekber, obaj należący do grona regjonaJJ-«tó*'JNtoflKjn*st6M', manifestuje stroje obawy wobec dalszych losów regionu we francuskich prwirtfh
IOO czuli się Alzatczycy: Germanami (Niemcami) czy Galami (Francuzami). Współcześnie, w potocznej opinii, uważa się, że społeczność w równym stopniu dziedziczy z tych dwóch kultur, a to z kolei oznacza wprost „bycie Alzatczykiem".
Warto podkreślić, iż tak zwane „kulturowe wpływy Niemiec i Francji" to określenie, które nawiązuje do rywalizacji pomiędzy tymi dwoma państwami, przypadającej na XDC w. Wcześniej wpływy francuskie na niemiecką tradycję regionu przebiegały w mniej dramatyczny sposób. Mit o .gennańsko-galijskim" rodowodzie Alzatczyków stanowi konsekwencję ideologii nacjonalizmu niemieckiego i francuskiego, zaś konflikt pomiędzy tymi państwami doprowadził do wykształcenia się w Alzatczykach poczucia odrębności zarówno w stosunku do Niemców, jak i do Francuzów.
4- WSPÓLNA PRZESZŁOŚĆ - JEJ MITYZACJA
Trudno ocenić, w jakiej mierze historia kształtuje indywidualne i grupowe poczucie tożsamości, natomiast można przyjąć, że znajomość faktów z historii, w tym wypadku regionu, jak również wiara w ich słuszność, istnieją na dwóch poziomach rozumienia rzeczywistości: potocznym i naukowym . Pierwszy z nich, którym zajmę się tu przede wszystkim, dotyczy funkcjonowania zbiorowej pamięci - doświadczenia przeżywane przez setki lat na obszarze, który często zmieniał swą polityczną przynależność, wpłynęły na kształt świadomości grupowej. Nie ulega wątpliwości, że Alzatczycy rozwinęli swą kulturę na konkretnym obszarze, co musiało sprawić, że teraźniejszość tej społeczności kształtuje się w relacji do terytorium. Wyróżniłabym dwa aspekty tej więzi. Po pierwsze - manifestowanie swego poczucia przynależności do „danej ziemi” (zob. poniższa tabela). Wśród respondentów zdecydowana większość osób wybrała Alzację jako Jch ziemię" (43,7%). Wskazania na „Francję" (12,6%) zajmują przedostatnie miejsce. Po drugie - obecność przekonania o wspólnocie losów. Przetrwały one w postaci wyobrażeń, wśród których wyróżniłabym mity: jo pochodzeniu Alzatczyków", „złote lata Dekapoli", „rządy Ludwika XIV i jego ministra Richelieu", „epoka Bernarda de Saxe-Weimara i wojna trzy-
*° Zob. A. Schutz, Potoczna i naukowa interpretacja ludzkiego działania, (w:) E Mokrzycki (wybór i wstęp), Kryzys i schizma. Antysgentyczne tendencje w socjologii współczesnej, Warszawa 1984.