IMGP9458

IMGP9458



46

Język może „udawać” osoby i rzeczy nie tylko w kategoriach takiej niemal magicznej ekwiwalentyzacji, ale i poprzez podobieństwo między wygłaszanym tekstem a rzeczywistością desygnowaną. Chodzi oczywiście o wykorzystanie w gawędzie — co zresztą już odnotowywano — dźwiękonaśladowczych figur stylistycznych, przede wszystkim onomatopei 11. Na przykład:

A tu przy podwojach pan Scypion kwaczkiem bryzg, bryzg po butach, że aż zrobiły się pstrokate (Pan Ryś, s. 319)**.

Szlachcic zajmuje się gospodarstwem, bo taki Pan Bóg przykazał, aby o dzieciach pamiętać, żeby boso nie chodziły. Ale jak się namozoli, natupta, nadryp-c i — czymże się rozerwie? (Stanisław Rzewuski, s. 260).

Pozorną onomatopeiczność można uzyskać przez wyznaczniki poetyckiej funkcji języka aktywizujące brzmieniową warstwę wypowiedzi. Cytat z gawędy Stanisław Rzewuski egzemplifikuje przypadek powstawania pozornej onomatopei w wyniku łączenia w szereg form morfologicznie podobnych. Przyległość sprawia, że formy nieonomatopeiczne upodobniają się do tropów dźwiękonaśladowczych 83„ Chodzi o czasownik „namozoli”, naśladujący przez analogię z dwoma pozostałymi „mozolenie”, choć desygnat nie jest przecież zjawiskiem dźwiękowym.

Oczywista jest przedmiotowość tzw. przytoczeń wewnętrznych. Wzmocnień natomiast wymaga nadrzędna narracja gawędowa, gdy in- j teęęywniej objawia się żywioł epicki. Wśród różnorakich chwytów UjfcC^miotawiających wypowiedź głównego gawędziarza pierwszeństwo

'    szlachecką" (Karafka La Fontaine’a, s. 152. podkr. autora). W tym S

misjami.J^tyo dorzucić jeszcze kilka nazwisk: Pruszyński, Putrament, Żukrowski...

-    Stylizacje gawędowe typu: Grenadier-król Andrzeja Kijowskiego j

. Kazimierza Brandysa można sytuować jako kontynuacje ro- i mantycznej gawędy szlacheckiej.

bez aluzji strukturalnej Donosami rzeczywistości 1 które niejako już swoim tytułem manifestują poetykę j ekwiwałentyzowania świata przedmiotami słownymi j ■ sposób maksymalnie zobiektywizowany przedstawić .j świat to zacytować jego „językowe donosy”. Nieprzypadkowo jeden z utworów tego j cykla, nowych „Pamiątek Mirona”, nosi tytuł Cytaty i stanowi właśnie wiązkę cytatów. ''

Gawęda, Choć więc rodzi się jako gatunek, ma właściwości zbliżone do statusu rodzajowego. Wydaje się zatem, że wiele można by powiedzieć o poetyce nawet takich utworów jak Dziecko przez ptaka przyniesione Kijowskiego, Pamiętnik z powstania warszawskiego Białoszewskiego czy nawet Konopielki Edwarda Hedliń-skiego, gdyby zastosować do ich opisu przedkładane tu pojęcie gawędowości.

§ Por. Szmyd towa, Czynniki gawędowe w poezji Mickiewicza, s. 263.

W aspekcie teoretycznym, uwzględniając współczesną świadomość językoznawczą, problematykę tę pode£nuje L. Pszczotowska w artykule Metafory dźwiękowe w poezji i ich motywacja, [w zbiorze:] Tekst i język. Problemy semantyczne, red. M. R. Mayenowa, Wrocław 1974, s. 165—175.

B Tu i w następnych cytatach — o ile nie zaznaczono inaczej — podkreślenia pochodzą oda mnie — M. M.

H Por. Pizczołowika, op. cit„ s. 169 i n.

należy przyznać aktywizowaniu intonacji, z czym wiąże się szeroko już omawiana w literaturze przedmiotu problematyka narracji mówionej („skaz”)M.

Wykorzystywanie intonacji zaobserwować można i na poziomie leksykalnym, i w zakresie składni. Intonacja wyrazowa połączona z odpowiednim doborem morfologicznym wyrazów służyć może krystalizacji tzw. „gestu fonicznego” 65 („Od przymówek do wymówek” — Kazanie konfederackie, s. 38), intonacja zdaniowa z kolei ściśle zespolona jest ze zmianą tempa wypowiedzi usiłującego naśladować zmienny rytm przedstawianych wydarzeń (zob. np. w Kazaniu konfederackim opis kłótni i bójki lubelczyków).

Odpowiednio wreszcie modulowana intonacja w połączeniu z określoną barwą głosu doprowadza do ujawnienia się „gawędowej gęby”. Autor każe gawędziarzowi „udawać głosy”, nierzadko parodystycznie, boć on i jego pośrednik są swego rodzaju naśladowcami i parodystami: siebie i innych86 w ramach szeroko rozumianej poetyki przytoczeń. Nie trzeba dodawać, że tekst parodystyczny jest bardziej uprzedmiotowiony niż narracja epicka nakierowana tylko na swój przedmiot.

To samo można powiedzieć o stylizowanych partiach narracji gawędowej, zwłaszcza gdy mamy do czynienia ze stylizacją biblijną. Pismo święte „odbite” w tekście gawędy na prawach wzorca stylizacji, sakrali-zując tekst, swoiście go uprzedmiotawia. Rzewuski, chcąc „gawędowe

64    M. in.: B. M. Ejchenbaum: Iluzja narracji mówionej, przeł. H. Cieśla -kowa i M. Czermińska, [w zbiorze:] Rosyjska szkoła stylistyki, wybór i oprać. M. R. Mayenowa, Z. Saloni, Warszawa 1970, s. 487—490, oraz Jak jest zrobiony „Płaszcz” Gogola, przeł. M. Czermińska, tamże, s. 491—513; M. Głowiński, Narracja jako monolog wypowiedziany. (Z problemów dynamiki odmian gatunkowych). [w zbiorze:] Z teorii i historii literatury. Prace poświęcone V Międzynarodowemu Kongresowi Slawistów w Sofii, red. K. Budzyk, Wrocław 1963, s. 227—257.

65    Zob. J. May en: Radio a literatura, Warszawa 1965, s. 102—106, oraz O stylistyce utworów mówionych, Wrocław 1972, s. 97—111.

66    Seweryn Soplica z wielkim ukontentowaniem opowiadać będzie o naśladowcach i parodystach, o swego rodzaju „teatrze” z obecnym wprawdzie „akterera-pośrednikiem”, ale z „wizją sceniczną” tworzoną głównie przez słowo przedstawione: „Prócz tego, że żaden jurysta gębą tak wprawnie się nie wytłoraaczy jak on kuglarz brzuchem. I inne podobne rzeczy opowiadał, czym nas wszystkich zadziwiał, a do tego miał swoje koncepta w opowiadaniu, że za boki od śmiechu trzeba było się trzymać. Potem jak zaczął udawać Żyda śpiewającego majufes, ale tak zabawnie, że chorąży Rdułtowski aż grę prześlepił i dublę dostał, a przecie się nie zasępił, taki mu był śmiech; on to i koty umiał udawać, i jak się dziady z babami kościelnymi poswarzą; a któż by to wszystkie jego krotofile spamiętał” (Pan Rówieński, s. 64).

Kiedy z kolei w Królu Stanisłauńe mówi Soplica o glosie królewskim „tak miłym, że jakby wdzięczną muzyką wszystkich serca wabił ku sobie” (s. 337). choć w innych gawędach zbioru wyklina się znienawidzonego przez „Sarmatów” Ciołka — znów musimy myśleć o randze słowa przedstawionego w gawędzie, gatunku, który „dobrze zna siebie”, „podpowiadając” czytelnikowi i badaczowi ukrytą w sobie teorię.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
padku powołać do istnienia. Słowa mają tworzyć rzeczywistość, a nie tylko ją opisywać. Język spełnia
prawo egzamin 4 (0) £ST 1- Crym ograniczany jest zastawnik (wierzycie!) i w jaki sposób może zaspo
238 VI. Fizykałizm Dzięki temu może myśleć o swoim ciele nie tylko jako o czymś, co ma pewien udział
postawienia podmiotu przed właściwym oiganem & Nieletni może zostać pozbawiony wolności nie tylk
przedmiotów może być już wykładanych nie tylko w języku polskim, ale także w języku angielskim - odp
P1020552 ********* wcześni r"v ^uinf wzory w Swą własną kulturę może posiadać także rodzina (ni
22 11 09 (24) Czas usprawniania rożnych pacjentów może się znacznie różnić nie tylko z uwagi na
pozwala na potraktowanie opisywanych zjawisk nie tylko w kategoriach historycznych, ale także, a moż
op34 300 OFAU.NSKJ mu zostawać umyśle. Insze rzeczy nie tylko, mówią, oby miały pomóć tló śżcześl i
23H VI. Fizykułizm Dzięki temu może myśleć o swoim ciele nie tylko jako o czymś, co ma pewien udział
op34 300 SZ OPALIŃSKI ma zostawać umyśle. Insze rzeczy nie tylko, mówią. aby miały pomóc cło
CCF20130410004 w zależności od czasu. Jeżeli język ma charakter trwały, to nie tylko dlatego, że je
61379 IMGP9452 34 sekwencje scottowskiego historyzmu: zechce być nie tylko literackim odbiciem przes
Drugim elementem składowym regionu administracyjnego jest terytorium, ujmowane nie tylko w kategoria

więcej podobnych podstron