Hayden Wkiu
nych przez czyteinika-krytyJca w sposób zbliżony do tego w jaki sam Barthes potraktował dzieło Micheleta w MicheUt par lui-meme. Tekst historyka — jak również większość dokumentów, w oparciu o które jest on tworzony — traktować można jako okazję do dezynwoltury, którą popisywać się będzie każdy pełen inwencji, skłonny do aktywnej gry interpretator wobec jakiegokolwiek tekstu, poważnie sugerującego przedstawianie rzeczywistości taką, jaka jest ona wistocie. Dowodzi to przezwyciężenia przez interpretatora charakterystycznej' mieszczańskiej powagi. Nawet w obliczu powagi historii interpretator będzie „tą bezceremonialną osóbką, która pokazuje tyłek Ojcu Pol i tyce***. Tek-stualizm daje asumpt do interpretacji niegrzecznycbj<Ę
n
Wobec tego wszystkiego rodzi się pytanie, dlaczego istotne Jest, czy ktoś interpretuje tekst, a zwłaszcza tekst Ute-rscH.. popijmif cartri nie? Załóżmy że niepoprawnie od-czuałan JlOtona lob nawet Szekspira albo też, źe wykorzystałem ach po to, żeby popisać się moją wiedzą, bądź cmefaaczą wirtuozerią. I cóż z tezo? Milton i Szekspir me żyyąi nie mam wobec akk żadnych zobowiązań, ich teksty, wersje ach tekstów, lezą tutaj przede mną; zapraszają do in-mptiiqLaaawtMtjq^oiagają miałbym <
aspirować do interpretacji poprawnej Co się stanie, | popchnę biąd?
Sądrę.x iiau^intr i f^^^^^TrrarTirT trftrn utwii n gdyby prnauatsft jwpwsf* ranunieć nie tHfco Jaho ^raf-sur*, aie acz - "Irahaoec seeafcdir znactcańc w syte-
yr*—1 kwdy roBpnca ■ wany tdat psyssmaany
wszystkim jako komunikat zawierający irilorrnaf ję niezbęd. ną do wykonania jakiego1 praktycznego zadania. Jednakże trudno sobie wyobrazić, by fikcja literacka czy tez przekazy historyczne mogły służyć jakimś celom praktycznym, j dydaktycznymi. Wiadomości zawarte w tego rmIzaju tekstach nie są tym typem informacji, której można by użyć do celów praktycznych. Tak więc fakt, czy zanotuję tę informację trafnie”, czy też nie, ma niewielkie znaczenie dla kogokolwiek,
Jeśli wszakże „poprawność” rozumiemy nie tylko w sen1 sie „trafnego” rozszyfrowania przekazów zawierającym h użyteczne bądź nieużyteczne informacje, lecz także w sensie „poprawności” odbioru różnych rodzajów przekazów, jakie może zawierać tekst, wówczas kwestia poprawwśr i inter-pretacji tekstów - literackich lub innych - staje się rzeczy1 wiście bardzo istotna.1 Jeśli poprawność interpretacji opie-ra się na właściwej postawie szacunku (czy nawet wiary) wobec przekazu, jaki niesie tekst, wówczas postawa wobec tekstu staje się nieodróżnialna od postawy wobec autorytetu w ogóle. Rezygnacja ze standardu poprawności w interpretacji tekstów oznacza rezygnację z resztek szacunku wobec tych tradycji- w obrębie których teksty traktowane zhw> rowo i uporządkowane według pewnego kanonu tworzy nę po to, aby przekazywały ją one czytelnikom. Rezygnacja ze standardu poprawności w interpretacji tekstów oznacza rezygnację z możliwości ustalania, które z okh są tekstami kanonicznymi, a które apokryficznymi (w trądy1
cji); które można traktować jako modele poprawności nie tylko w sensie uzusu językowego, lecz także wednścmenńi do moralności; które można wykorzystywać jako paradygmaty „realistycznego" przedstawiania rzeczywistości' kló' re zaś obdarzyć statusem „fikcp"ńd. Jgnąnńnpwśhk
JokSi ■■—ryt ySa daMS. |ł«n rW^nwapi O—W b—g
Wjni m 4rWMf ut^yi wtaKawr1 Z<s4B JaoyNBf
iur-1.i<yęa. MmOo 1 fttSaor fhmfmkLtmmts1z.3. (MkoJBUS